Znów zaistnieliśmy na europejskiej scenie! Nasze media doniosły uroczyście, że marszałek Radek odebrał wczoraj doktorat honors causa Uniwersytetu Nowego w Lizbonie za (cytat): "wkład w proces transformacji ustrojowej oraz pracę na rzecz integracji Polski z NATO i UE". Aha, rozumiemy więc, że strefa zdekomunizowana w Chobielinie Dwór jest już znana nawet w dalekiej Portugalii.
Pomimo wszystko, zachodzimy w głowę (cytując Stanisława Michalkiewicza: "Zachodim w um z Podgornym Kolą"...) skąd to profesorowie w Lizbonie wpadli na pomysł doktoryzowania naszego tytana myśli państwowej Radka? Mawiają, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
A może Radek wydał tyle kasy na drogie wina w sklepie Biedronki w Nakle nad Notecią, miasteczku oddalonym o 5 kilometrów od Chobielina Dworu, że został zauważony przez właścicieli Biedronki w dalekiej Portugalii?
Popatrzyliśmy więc na skład rady dyrektorów portugalskiego koncernu Jeronimo Martins, wlaściciela Biedronki, który robi złoty interes w Polsce. W radzie zasiada m.in. przewodniczący rady nadzorczej spółki AGORA SA, wydawcy Wyborczej, ktora jak wiemy drukuje regularnie małżonkę Radka, Anne Applebaum, a przed samym Radkiem rozwija czerwony dywan i macha kadzidłami.
Inny członek rady dyrektorów Jeronimo Martins, pan Francisco Seixtas da Costa, jest zaś członkiem rady doradczej wydziału nauk Humanistycznych i Socjalnych na Uniwersytecie Nowym w Lizbonie:
www.jeronimomartins.pt/media/545271/2014_EN_Names_Positions_Members_Corporate_Bodies.pdf
No tak, najpierw Biedronka wystawiła nam Olbrychskiego a teraz doktoryzuje nam Sikorskiego. Co będzie dalej? Czy kupując buraki i cebulę w Biedronce dostaniemy za darmo zdjęcie Radka Sikorskiego z autografem?
Buraki tanio czyli jak Biedronka promuje nam Wielkich Polaków