Pokazujemy morderców z Tunisu, w którym zginęli i zostali ranni Polacy, zarówno organizatora jak i zdjęcia martwych wykonawców (UWAGA: zdjęcia drastyczne 18+). Pokazujemy tło jak i wątpliwości jakie się nasuwają obserwując jak jest prowadzona akcja i śledztwo. Te spostrzeżenia są wynikiem informacji jakie uzyskaliśmy od informatorów, którzy są na miejscu w Tunezji i mają bezpośrednią styczność z materią tego zamachu.
Przywódca organizacji AQT
źródło: Youtube strony dżihadystów
Oczywiście jak to jest w zwyczaju do zamachu rozpoczęły się przyznawać różne organizacje na czele z Państwem Islamskim. Jest to naturalna kolej rzeczy z uwagi na to, iż terroryści uważają to za "sukces", a wiadomo, że ojców "sukcesu" jest wielu, a porażka jest sierotą.
Faktem jest, że siły bezpieczeństwa Tunezji ustaliły i podały kto jest odpowiedzialny za ten zamach i z kim są powiązani zamachowcy.
Sprawstwo przypisuje się bardzo specyficznej organizacji, na temat której są podawane
bardzo sprzeczne informacje. Uqba ibn Nafi (Katibat Uqbah Ibn Nafi : كتيبة عقبة بن
نافع) została utworzona
przez Algierczyków – AQIM czyli Al-Kaidę Islamskiego Maghrebu. (szersze tło w tym
artykule) Jest to grupa zbrojna normalnie walcząca z armią, i która odnosiła sporo „sukcesów” w tych walkach. UiN
jest jednak wiązany jako joint venture z tunezyjską organizacją Ansar al Sharia
(AQT) czyli tunezyjską AL-Kaidą. Należy podkreślić, że są to różne od siebie i „konkurencyjne”
Al-Kaidy. AQT została rozbita, wyrzekła się przemocy, część członków przeszła
do polityki, cześć wyjechała do Syrii. Wskazuje
się, że podległość UiN jest „wspólna” do tych organizacji w tym sensie, że wykonują
rozkazy jednych i drugich jednak obozy szkoleniowe są w Algierii. Do tej pory
ich obszarem operowania były pograniczne góry z Algierią. Ostatnio jednak
zostali wyparci z tych rejonów, w związku z tym przeniknęli do miast i tam
prowadzą dalej swoją działalność.
W sieci dzień przed zamachem pojawiało się video, w którym szef Ansar al Sharia - Ounanes Fékih ostrzega, że wydarzy się coś co wstrząśnie „niewiernymi”. Wydaje się wielce
prawdopodobne, że to on stoi bezpośrednio za organizacją zamachu w Tunisie.
A młodzi zamachowcy byli kolejnymi narzędziami w rękach
fanatyków.
Tunezyjczycy zidentyfikowali zamachowców i potwierdzili ich
przynależność do Uqba ibn Nafi. Atak przeprowadzili Yassin
bin Mohammed Abdul Hamid Ben Larbi al-Obeidi (Yassine Laabidi ) lat 26, urodzony w kwietniu 1988 roku oraz Izz al-Din Mohammed bin bin Jaber Alkhhnaoa (Hatem
Khachnaoui) lat 21, urodzony 14 marca 1994
Zamach jest delikatnie mówiąc bardzo niewygodnym zdarzeniem dla rządu Tunezji, który obawia się załamania podstawy gospodarki państwa czyli turystyki. Stąd bardzo szybko podchwycił narrację o tym, że to nie miejscowe siły zorganizowały ten zamach, a było to np. Państwo Islamskie. Destabilizacja państwa jego dochodów jest tak naprawdę wodą na młyn dla terrorystów. I faktycznie na jednej ze stron dżihadystów gdzie znajdujemy zdjęcia ze szturmu publikowane poniżej, oprócz pomstowania na niewiernych, wychwalanie poświęcenia "braci" publikowane są screeny i pełen zadowolenia opis załamania się giełdy w Tunisie i przyznanie, że ta destabilizacja jest jednym z głównych celów.
Reakcja władz Tunezji nie dziwi naszego eksperta dr Wojciecha Szewko (jego
blog), który mówi:
„W Tunezji oni starają się jak najbardziej wytłumić
informacje i mówić, że to wina Al.-Kaidy. Przyjeżdżajcie turyści. Zamach? Jaki
zamach? Główną informacją jest informacja o dzielnym psie policyjnych, który
pogryzł ale zginął. Ta sytuacja mocno uderza w podstawy gospodarki tunezyjskiej
czyli turystykę.”
Cała ta otoczka powoduje, że zaczynają padać bardzo niewygodne pytania o rzeczywisty przebieg wypadków i akcji sił bezpieczeństwa, oraz o kierunek w jakim podąży tunezyjskie śledztwo. Od osób, które przyglądają się całej sprawie usłyszeliśmy trzy wątpliwości:
- Ile osób
zginęło z rąk terrorystów, a ile z rąk sił bezpieczeństwa? Pytanie jest zasadne z uwagi na to, że początkowo podawano, iż zginęło 8 turystów przed
wejściem, a następnie zamachowcy wzięli zakładników i … nagle mamy 22 ofiary. Z czyich rąk
zginęło tych 14 turystów?
- Znak zapytania co do śledztwa tunezyjskiego pojawia się również kiedy mówimy o
mundurach w jakie mieli być ubrani terroryści i jakoby mieli uderzać na
parlament. Na zdjęciach zabitych terrorystów widać, że są ubrani w zwykłe
ubrania i buty sportowe. Więc wersja jakoby zamach nie był skierowany przeciwko
turystom, a parlamentowi jest bardzo wątpliwa i pozwala stawiać pytanie czy rząd Tunezji nie będzie chciał "wygodnych" z jego punktu widzenia wyjaśnień. Wersja lansowana przez rząd tunezyjski nie znajduje jak
widać potwierdzenia w faktach jak i zeznaniach naocznego świadka, który występował w
TVN24.
- Wg wersji władz tunezyjskich terroryści mieli mieć też
materiały wybuchowe, znowu nie potwierdzają tego ani zdjęcia, ani zeznania
świadków. A to było uzasadnieniem do natychmiastowego ataku sił
bezpieczeństwa, który to atak uzasadniano groźbą wysadzenia się zamachowców z zakładnikami.
Polska Prokuratura uruchomiła swoje śledztwo. Miejmy nadzieję, że
padną te trudne pytania.