..są takie chwile kiedy nie warto się ścigać. I takie newsy z którymi nie trzeba być pierwszym. Zwłaszcza gdy jest się drugą osobą w państwie
Nie daj Boże abyśmy mieli jakąkolwiek sytuację nadzwyczajną w Polsce, dopóki naszym krajem rządzi towarzycho z PO, ponieważ rozmiar ich niekomptetencji jest zatrważający. Piszemy o tym już od dawna, ale zuważamy od niedawna, że coraz cześciej dziennikarze mainstreamu, ci bardziej inteligentni, także nie wytrzymują obciachu i piszą co myślą o bajzlu i niekompetencji na szczytach państwa.
Módlmy się więc o to aby żadna sytuacja nadzwyczajna nie dotknęła Polski przez jesiennymi wyborami. A tym, którzy jak głupek Radek głoszą, że tragiczne wydarzenia w Tunisie to polski 9/11, przypominamy że polski 9/11 miał miejsce 10 kwietnia 2010 roku.
Tragiczne wydarzenia w Tunisie są m.in. pochodną ataku wojskowego Europejczyków na sąsiednią Libię w 2011 roku, który co prawda uwolnił kraj od Kadafiego i jego synów, ale przy okazji rozwalił także struktury państwowe. Dzisiaj Libia jest dzikim krajem, rozdrapanym przez kilka watah. A francuska armia, która bombardowała Libię w 2011 roku, musi teraz walczyć w Mali z islamistami uzbrojonymi w broń wykradzioną wcześniej z arsenałów armii Kadafiego.
Przypominamy na koniec, że ten sam Radek, który lansuje się teraz na trumnach w Tunisie, lansował się oczywiście wcześniej na Libii. Zasady zobowiazują. W pazdzierniku 2011 roku Radek wpadł na parę godzin do Trypolisu, w asyście kilku Rambo (zdjęcie poniżej), wygłosił kilka płomiennych przemówień i powiedział, że "załatwi kontrakty". Czekamy na nie do dzisiaj.
Jak się mówi po arabsku: "próżne bicie piany" ?
Radek ląduje w Trypolisie aby nadzorować budowę demokracji
Radek słyszy głosy, "dostaje informacje" i zapowiada wojny
na pierwszym planie MSBS, z tym wyposażeniem z przyjemnością poczołgał i potaplał w błocie na poligonie Nowa Dęba :) a i do zdrajców/folksdojczy mógłbym postrzelać, przyjemne z pożytecznym.