Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

No i mleko się wylało...

Andrzej Duda. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na Prezydenta RP. Przez coraz szersze grono wyborców uznawany za potencjalnego następcę Jarosława Kaczyńskiego na czele Prawa i Sprawiedliwości. Młody, dobrze wyglądający, wykształcony. Kampania wre, miliony na kampanię płyną. W partii wiedzą, że w niego warto inwestować. Nawet jeśli przegra z Bronisławem Komorowskim, to pieniądze w błoto nie zostaną wyrzucone, bo Andrzej Duda zrobi dobry wynik Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych. Zrobi. Hmm. Zrobiłby.

Pamiętacie profesora Piotra Glińskiego? Pojawia się on co prawda w niektórych prawicowych mediach jako ekspert, czasem nawet zapraszany jest do mediów mainstreamowych ale generalnie niektórzy mogli już o nim zapomnieć.
Stosunkowo niedawno temu Jarosław Kaczyński wprowadzał na polityczne salony pewnego socjologa. Miał on być alternatywą dla Donalda Tuska. Miał zostać technicznym premierem rządu, który powstałby w przypadku dokonania konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska. Premierem, który swoje para-expose wygłosił z tabletu, trzymanego na mównicy sejmowej przez Prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Mimo porażki w sejmowym głosowaniu kariera Piotra Glińskiego jako polityka miała nabierać tempa. Typowany był na kandydata na Prezydenta Warszawy, kto wie, może i na Prezydenta Polski. Co się wydarzyło, że nagle kariera w środowisku prawicowym stanęła w miejscu? Otóż okazało się, że Piotr Gliński był działaczem partii w prawicowym środowisku nienawidzonej tj. Unii Wolności. Na prawicowych portalach do dziś można przeczytać że postawienie na człowieka skompromitowanego trzyletnim związkiem z partią reprezentującą polityczne poglądy środowiska Gazety Wyborczej to bulwersujący pomysł. Przecież Unia Wolności to samo zło. Gazeta Wyborcza to samo zło. Czyli Piotr Gliński to też samo zło.
Dlaczego wspominam o prof. Glińskim? Przecież o tym polityku dziś już nikt na poważnie na prawicy nie myśli. Dziś mówi się o Andrzeju Dudzie. Kandydacie Prawa i Sprawiedliwości na Prezydenta RP. Przez coraz szersze grono wyborców uznawanym za potencjalnego następcę Jarosława Kaczyńskiego na czele Prawa i Sprawiedliwości. Młodym, dobrze wyglądającym, wykształconym. Kampania wre, miliony na kampanię płyną. W partii wiedzą, że w niego warto inwestować. Nawet jeśli przegra z Bronisławem Komorowskim, to pieniądze w błoto nie zostaną wyrzucone, bo Andrzej Duda zrobi dobry wynik Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych. Zrobi? Hmm. Raczej zrobiłby.
Dziś dowiedzieliśmy się, że Andrzej Duda co najmniej w latach 2001-2002 był działaczem Unii Wolności. Działał w niej, gdy wszyscy z niej uciekali. Wielu do Platformy ale wielu także w okolice bliskie PISowi. Wątek ten Andrzej Duda usunął ze swojej biografii i od początku kampanii wmawia wszystkim, że jego kariera polityczna rozpoczęła się dopiero u boku jego mentora, Lecha Kaczyńskiego, którego dziedzictwo niesie. Dodatkowo, z odpowiedzi sztabu kandydata Dudy wiemy także, że o przeszłości kandydata wiedział Jarosław Kaczyński, co nie przeszkodziło mu go oklaskiwać gdy podczas tej stylizowanej na amerykańską konwencji kłamał na temat swojej przeszłości. Co dalej z kampanią wyborczą Andrzeja Dudy? Co dalej z jego przyszłością jako potencjalnego lidera Prawa i Sprawiedliwości?
Czy nadal aktualne będą pytania zadawane przez autora prawicowego bloga, które stawiał mając na myśli kandydaturę prof. Glińskiego?
"Czy przez lata swojej działalności środowiska dziś wspierające PIS, nie dorobiły się nikogo (...) kto nie byłby działaczem politycznej ekspozytury środowiska "Gazety Wyborczej"?" Czy "zasoby kadrowe PIS są tak szczupłe, by sięgać po byłego działacza Unii Wolności?"

Otóż z zainteresowaniem czekam na rozwój sytuacji.
Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #Duda #uw #wybory

jazdadom

Polacy nie gęsi... - https://www.mpolska24.pl/blog/polacy-nie-gesi

Subiektywny blog wykształciucha z wielkiego miasta. Głównie o polityce. Głównie krytycznie, czasem prześmiewczo.

Komentarze 1 skomentuj »

Odpowiedź jest prosta.

Przez 25 lat nic się nie zmieniło i nic się nie zmieni. PZPR dopuściło do władzy swoją licencjonowaną "opozycję". Teraz następuje zmiana i promowane są bękarty i klony.

Prawdziwa opozycja od dawna leży w grobach i POPiS- owo się nawet o nich nie wspomina.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.