Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

ZNOWU WALKI NA WSCHODNIEJ UKRAINIE

Od wczoraj w zasadzie nie można już mówić o rozejmie na Ukrainie. Walki trwają w zasadzie wzdłuż całej linii frontu i zamiast zamierać przybierają na sile.

 ZNOWU WALKI NA WSCHODNIEJ UKRAINIE
Zaczęło się od lotniska w Doniecku, gdzie od trzech dni trwał nękający ostrzał ze strony Rosjan i terrorystów. Przedwczoraj do akcji wkroczyły czołgi, które z odległości kilkuset metrów prowadziły ogień na wprost do nowego terminala i wieży lotów obsadzonych przez wojska ukraińskie. W wyniku tego ostrzału wieża lotów się zawaliła powyżej 4 piętra.

Wczoraj do ukraińskich obrońców wpłynęło ultimatum od terrorystów, w którym domagano się opuszczenia budynków zajmowanych przez siły ukraińskie do godziny 17.00 czasu moskiewskiego. W przeciwnym razie zagrożono zrównaniem obu budynków z ziemią za pomocą artylerii. O ile ukraińska artyleria milczała przez ostatnie dni w okolicach lotniska i sporadycznie prowadziła ogień o tyle na pół godziny przed upływem owego ultimatum otworzyła intensywny i niezwykle skuteczny ogień w rejony znajdujące się bezpośrednio na zapleczu lotniska. Musiał być on na tyle skuteczny, iż sam szturm terrorystów mocno się opóźnił zaś wspierający go ogień artyleryjski był co najmniej słaby. Stąd obrońcy bez trudności odparli szturm. Siły ukraińskie szacują straty Rosjan i terrorystów na jakieś 60 zabitych i kilkadziesiąt rannych. Ale trudno jest jednoznacznie określić wynik walk poza tym, iż siły ukraińskie rzeczywiście utrzymały zajmowane pozycje.

Szturm na lotnisko był jakby sygnałem do walk na całej długości linii frontu. Trudno jest na bieżąco je opisywać ze względu na szczupłość materiału, oraz często sprzeczne relacje stron co do własnych sukcesów i strat strony przeciwnej. Ale niektóre wydarzenia na froncie udało się zidentyfikować i opisać.
W okolicach Doniecka walki nie ograniczyły się tylko do okolic lotniska. W nocy i nad ranem czasu moskiewskiego ostrzałowi przez ukraińską artylerię zostały poddane rejony dzielnicy Pietrowskiej, tej najbardziej wysuniętej na zachód. Trudno potwierdzić skuteczność tego ostrzału. Po południu zaś trwał ostrzał Piesek i Awdiejewki gdzie stacjonują pododdziały ukraińskie. Do bezpośrednich walk tu jednak nie doszło. Także doszło do ostrzału Gorłowki przez ukraińską artylerię ale i tu też nie doszło do bezpośrednich walk.

Inaczej sytuacja rozwija się w okolicach Debalcewa. Przypomnę że jest to strategiczna miejscowość, przez którą przebiegają rokadowo najważniejsze drogi na Donbasie M03 i M04, a także jest to ważny węzeł kolejowy. Ukraińska armia wbiła się latem klinem w pozycje terrorystów i zajęła Debalcewo tworząc rodzaj występu otoczonego ze wszystkich stron przez siły rosyjskie i terrorystyczne. Zgrupowanie ukraińskie łączy z resztą wojsk tylko jedna droga M03 wzdłuż, której został utworzony korytarz o szerokości około 10-12 km. O ten występ toczą się nie mniej zażarte walki, niż o lotnisko w Doniecku. Dziś doszło tutaj do wielu bezpośrednich i zaciętych walk. Rosjanie zdobyli kilka miejscowości po wschodniej stronie występu – są to Polewoje, strategiczny Redkodub, Nowoorłowkę i Orłowo-Iwanowkę. Nie udało się, mimo ataków zająć Czernuchino, Mius. Także nie powiodły się ataki na Trawiennoje i Dolomitnoje, które znajdują się pomiędzy Debalcewo i Gorłowką po zachodniej stronie worka. Obie miejscowości są strategicznie ważne gdyż stanowią, podstawę obrony worka debalcewskiego i ich zajęcie mogło by być początkiem odcięcia sił ukraińskich w Debalcewie. Według ostatnich wiadomości w wielu miejscach armia ukraińska zaczęła się koncentrować i wyprowadzać kontrataki. Walki w worku debalcewskim niestety się nasilają!
Niestety walki też rozpoczęły się nad Siewiernym Dońcem, na północ od worka debalcewskiego. Kozacy ostrzelali blok-posty nr 27, 29, i 37. Trwają walki o Stachanowiec i Nowotoszkowskoje. Do akcji wkroczyła też artyleria, zarówno po stronie ukraińskiej jak i kozaków. Do wymiany intensywnego ognia doszło też w okolicach Stanicy Ługańskiej i Sczastia.

Najspokojniejszym odcinkiem frontu była południowa część strefy ATO. Tutaj dochodzi tylko do sporadycznej wymiany ognia pomiędzy patrolami oraz pojedynczych ostrzałów artyleryjskich. Niestety często tragicznych. Wczoraj został ostrzelany autobus po stronie ukraińskiej. Byli zabici i ranni. Wczoraj ostrzelano też miejscowości Starogranitowkę i Granitnoje.

Trudno powiedzieć czy toczące się walki są preludium przed poważniejszą ofensywa czy tylko odwróceniem uwagi terrorystów od dramatycznej sytuacji gospodarczej zajętych terytoriów Donbasu. Ich intensywność w strategicznym regionie jakim jest worek debalcewski i rejon lotniska mogą świadczyć, iż jest to preludium ofensywy. Tym bardziej, iż w pobliże frontu ściągnięto ciężkie jednostki zmechanizowane i czołgów. Ale siły ukraińskie też w tych rejonach koncentrują swoje jednostki i na pewno nie będą się biernie przyglądać ofensywie terrorystów. Tak czy tak rozejm na Ukrainie się definitywnie zakończył i czeka nas okres intensywnych walk.

Data:
Kategoria: Świat
Tagi: #

Piotr Śmielak

Piotr - https://www.mpolska24.pl/blog/piotr1

Z wykształcenia historyk. Z zawodu manager. Od dziecka pasjonat wojska. Obecnie oficer rezerwy i doradca w branży spożywczej.

Komentarze 2 skomentuj »

Dobrze że pod wpływem opinii publicznej MSZ w końcu ściągnął Polaków ze wschodniej Ukrainy.

Gnać banderowskie suki do kijowa

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.