Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Łorjent Express

Skoro "nie dla psa kiełbasa", to kiełbasa jest dla europejskich elit. Czy po euforystycznych relacjach trendsetterów z "Wyborczej", lemingi przerzucą się jak jeden mąż (w sukience) z sushi i sojowego cappuccino na kiełbasę z Pendolino i kawę z Warsu?

Łorjent Express

Z łezką w oku wspominamy wzruszające chwile z 12 sierpnia 2013 roku kiedy na peron dworca we Wrocławiu wjechał ciągnięty przez polską lokomotywę lśniący włoski Pendolino. Na peronie witały go tłumy lemingów i wierchuszka PO reprezentowana przez Schetynę, Grabarczyka i Nowaka (zdjęcie poniżej). Mówiło się wtedy, że ówczesny minister transportu Nowak kupił sobie drogi szwajcarski zegarek aby mierzyć bezbłędnie i po gospodarsku punktualność Pendolino.

No i co z tego nam zostało? Pendolino ruszył na trasę 14 grudnia już bez celebrytów PO. Na szczęście w pierwszym pociągu nie zabrakło trendsetterów z "Wyborczej". Jeden z nich, Marek Sterlingow, zapiał z zachwytu na temat kiełbasy z Warsu (cytat): "otóż jest naprawdę dobra, wręcz rewelacyjna. Wyjątkowo delikatna jak na ten gatunek kiełbasy. Chyba najlepsza jaką jadłem w życiu".

Już widzimy jak tłumy warszawskich lemingów, zamiast kisić się pod tęczą na Placu Zbawiciela zaczną umawiać się na kiełbaskę w Pendolino, tak jak turyści umawiają się na kolacje na pokładzie statków "bateaux mouches" w Paryżu. Wszak Warszawa odzyskała już przedwojenny blask "Paryża północy", zamiast Wieży Eiffla mamy niewykończony pokrzywiony wieżowiec Liebsekinda (Złota 44) który z pewnością ściągnie chmary z turystów z całego świata.

Możemy zaistnieć turystycznie na naszym Pendolino, zajmując wolne miejsce po oryginalnym nie kursującym już "Orient Expressie" z Paryża do Istanbułu, niegdyś synonimie kolejowej elegancji. Dzisiaj część odrestaurowanego składu "Orient Express" jest używana tylko w specjalnych eventach na zamówienie. A my mamy przecież aż 14 nowych lśniących Pendolino.

Paryż - Warszawa – Istanbuł na kiełbasce i kawie z Warsu pozwoli nam zaistnieć.

To wyjaśnia dlaczego w naszym Pendolino nie ma Wi-Fi. Zarządcy oryginalnego muzealnego "Orient Express" we Francji oznajmili stanowczo, że nie będą instalować Wi-Fi w wagonach, tak aby utrzymać oryginalny nastrój z lat 30-tych zeszłego wieku.

Z tych samych powodów nasz Pendolino nie będzie jechał zbyt szybko. Tak aby utrzymać unikalną atmosferę podroży kolejowych z lat 30-tych zeszłego wieku.


A gdzie białe rękawiczki? Zasady skoku cywilizacyjnego zobowiązują!

8763100761418631236.jpgritoccata-orient-express-riparte1.jpg

Dlaczego "Pendolino" w Montenegro ma w karcie jagnię i dobre wino?


12.08.13, Wrocław: Pendolino, nasze Jamesy Bondy i szczęśliwa TVN24

z14426976Q,Nowy-pociag-ogladali-takze-po

Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #pendolino

StanislasBalcerac

Goodbye ITI - https://www.mpolska24.pl/blog/goodbye-iti

Z Panamy przez PRL do III RP, czyli o wpływie Wizjonerskiej Strategii Inwestowania (WSI) na Polskę -- czytaj cała prawdę całodobowo -- takze na Facebook / Goodbye ITI -- i myśl samodzielnie, bez TVN24

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.