Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Siły Zbrojne Ukrainy – stan na koniec listopada 2014 r.

Dzięki uprzejmości kolegi Artura Micka wrzucam kapitalny artykuł który ukazał się w Nowej Strategii o obecnym stanie ukraińskich sił zbrojnych. Autor - ARTUR MICEK

Siły Zbrojne Ukrainy – stan na koniec listopada 2014 r.

Ostatnie kilka miesięcy 2014 roku było bardzo burzliwym okresem dla ukraińskich sił zbrojnych. Utrata Krymu i tam się znajdujących instalacji wojskowych, klęska w być może „pierwszej bitwie o Donbas”, następnie okres de facto „wojny pozycyjnej”, realne zagrożenie wybuchem „drugiej bitwy o Donbas”, jak i również szereg zmian organizacyjnych m. in. wynikających z mobilizacji zmusza do ponownego przedstawienia zarysu tego, jak w tej chwili wygląda potencjał militarny naszego wschodniego sąsiada. Jest to jednak bardzo trudne zadanie, ponieważ okres mobilizacji, wzmożona chęć utrzymywania tajemnic wojskowych przez Kijów, czy też brak należytych opracowań dość poważnie utrudnia przedstawienie jasnej i precyzyjnej sytuacji w jakiej jest armia ukraińska. Z tego też powodu wszystkie zawarte poniżej informacje bazują na źródłach internetowych i należy podchodzić do nich z pewnym dystansem.

Obecnie w skład Sił Zbrojnych Ukrainy zaliczyć możemy:
- Wojska lądowe;
- Jednostki obrony terytorialnej podległe pod Departament Obrony Terytorialnej;
- Siły powietrzne;
- Marynarkę wojenną;
- Różne inne instytucje wsparcia działające w ramach sił zbrojnych (wywiad, kontrwywiad wojskowy, siły specjalne, żandarmerie wojskową).

W poniższym artykule wymienione zostaną także inne formacje, które wspierają wysiłek wojskowy sił zbrojnych i aktywnie pomagają armii w polu. Są nimi m. in.:

- Jednostki MSW w tym m. in. sławna Gwardia Narodowa, wydzielone siły milicji, siły specjalne porządku publicznego i inne pododdziały milicji;
- Straż Graniczna;
- formacje ochotnicze w tym m.in. jednostki Prawego Sektora, OUN, Ukraińskiej Armii Narodowej, samoobrona różnych rejonów, partyzanckie pospolite ruszenie, bataliony ochotnicze i szereg innych formacji, jak i też grupy najemników.

Rozwój różnego typu formacji wojskowych, milicyjnych i paramilitarnych jest tak duży, że istnieje ogromna trudność z określeniem tego, ile tak właściwie i jakimi siłami dysponuje dziś Kijów.

Z tego też powodu autor z naturalnych przyczyn nie jest w stanie przedstawić dokładnego zarysu potencjału militarnego Ukrainy, a tym bardziej scharakteryzować liczy, wielkości i uzbrojenia różnego typu sił ochotniczych itp. Mimo to postara się opisać jak najlepiej to możliwe to, czym obecnie może dysponować Kijów.

Osobny artykuł poświęcony będzie sytuacji w Donbasie na koniec listopada i charakterystyki sił ukraińskich, które zostały tam rozlokowane.

Liczebność sił zbrojnych

Siły Zbrojne Ukrainy pod koniec 2013 r. liczyły ok. 125 tys. żołnierzy zawodowych i poborowych oraz 42 tys. pracowników cywilnych. Zgodnie z planami w 2014 r. miały liczyć ok. 119 tys. żołnierzy i mniej niż 40 tys. pracowników cywilnych. Potencjał mobilizacyjny oceniano na 1 mln rezerwistów z wyraźną tendencją spadkową. W tym ostatnim wypadku jest to jednak czysta statystyka niemającą nic wspólnego z rzeczywistością i realnymi możliwościami mobilizacyjnymi.

Zgodnie z danymi na temat reformy sił zbrojnych, ukraiński MON planował od 2012 do 2017 r. zmniejszyć liczebność armii do poziomu ok. 55 tys. żołnierzy zawodowych i 15 tys. pracowników cywilnych doprowadzając do całkowitej profesjonalizacji wojsk. Oznaczało to poważną redukcję liczby jednostek wojsk lądowych oraz sił powietrznych i marynarki wojennej. Spadek liczby żołnierzy miał być rekompensowany przez wzrost wydatków na wojsko z 0,97% PKB w 2010 r. do 1,4 % w 2015 r., a w przyszłości osiągnąć ponad 1,5%.

Obecnie wszystkie te dane i plany nie mają już nic wspólnego z rzeczywistością od momentu zmiany władzy na Ukrainie, ogłoszenia mobilizacji, utraty Krymu oraz wojny w Donbasie i zagrożenia dalszymi wrogimi posunięciami przez stronę rosyjską. Władze w Kijowie zapowiedziały wzmocnienie sił zbrojnych, ich rozbudowę oraz zwiększenie finansowania. Póki, co dotrzymują słowa w tej dziedzinie, lecz jest to wymuszone sytuacją wojenną w Donbasie.

Taki stan rzeczy nie będzie trwał długo. Przy założeniu, iż kryzys w Donbasie zostanie rozwiązany na drodze pokojowej to liczebność armii ukraińskiej będzie systematycznie spadać. Najpierw będzie to spowodowane demobilizacją oraz ograniczeniem liczy poborowych. Następnie czas przyjdzie na redukcje liczebności związków taktycznych, różnych oddziałów wsparcia oraz zmniejszenie liczy pracowników cywilnych.

Fatalna sytuacja gospodarcza i finansowa Ukrainy, konieczność przeprowadzenia wielu bardzo niepopularnych reform oraz wysokie koszty zakupu nowoczesnego uzbrojenia spowoduje, że władze w Kijowie będą musiały zmniejszyć liczebność sił zbrojnych, aby te mogły być efektywnie modernizowane. Nastąpi de facto to, co miało miejsce w naszych siłach zbrojnych w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych i na początku poprzedniej dekady. Kijów będzie musiał wprowadzić takie redukcje w życie, jeśli będzie chciał posiadać w miarę nowoczesne i dobrze wyszkolone siły zbrojne.

Przyszłość armii ukraińskiej nie jest jednak tematem tego opracowania. Przez to autor skupi się na tym, jak obecnie, na koniec listopada 2014 r. wyglądają Siły Zbrojne Ukrainy z naciskiem na potencjał lądowy.

Od marca 2014 r. trwa mobilizacja Sił Zbrojnych Ukrainy prowadzona w ramach najpierw I, potem II, a następnie III fali. W ramach tego wydano m. in. ok. 200 tys. sztuk broni strzeleckiej oraz 16 tys. pojazdów (w tym 6 tys. uzbrojonych) z zapasów mobilizacyjnych, a więc sprzętu, który normalnie nie znajdował się na etatach kadrowych jednostek istniejących w okresie pokoju.

W planach jest ogłoszenie IV fali mobilizacji, ale tylko wtedy, jeśli dojdzie do dalszej dużej agresji rosyjskiej na terytorium Ukrainy. Kijów jednak nie posiadał i nadal wydaje się, że nie posiada możliwości finansowych i militarnych, aby zmobilizować więcej niż 1/4 rezerwistów (tj. 250 tys. ludzi poza tymi, którzy byli już w siłach zbrojnych w okresie pokoju), zwłaszcza, że chęć walki o Donbas w społeczeństwie systematycznie spada. Liczba osób, które mają nie stawiać się na wezwania mobilizacyjne oraz nowego rocznika poborowego ma się systematycznie zwiększać.

Mimo to w ciągu ostatnich kilku miesięcy w armii ukraińskiej doszło do kilku istotnych zmian o których należy wspomnieć. Dziś Ukraina dysponuje całkiem inną armią niż miało to miejsce na początku tego roku.

W wyniku wspomnianej mobilizacji i poboru zwiększyła się liczba żołnierzy służących w siłach zbrojnych, mimo że Ukraina straciła ok. 8-9% terytorium. Niestety liczba zmobilizowanych rezerwistów, nowych poborowych czy też żołnierzy kontraktowych, jakich przyjęto do służby objęta jest ścisłą tajemnicą.

Różnych szacunków podają, że w tej chwili władze w Kijowie posiadają po mobilizacji od 210 do nawet 235 tys. żołnierzy w ramach sił zbrojnych – niektóre dane mówią, że może być to nawet 250 tys. ludzi, aczkolwiek są to wątpliwe dane. Wsparciem dla nich są siły podlegające pod zwierzchnictwo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (bez sił milicji, z wyjątkiem wystawionych przez nie pododdziałów bojowych i specjalnych) oraz formacje ochotnicze różnego typu które powstają z każdym tygodniem oraz posiadają różny charakter. Łączna liczebność tych dwóch grup mieści się w przedziale od 70 do maksymalnie 90 tys. ludzi. Oprócz tego wsparcia udziela także straż graniczna liczące ok. 55-60 tys. mundurowych.

Łącznie Kijów może mieć pod bronią na koniec listopada nawet od 335 do 385 tys. ludzi wspieranych przez ok. 75-80 tys. pracowników cywilnych w ramach sił zbrojnych oraz formacji ochotniczych i z MSW (bez sił milicji). Mobilizacja dalszych rezerw nadal trwa. Powstają nowe jednostki wojskowe, terytorialne i ochotnicze. Na bieżąco uzupełniane są także straty.

Struktura sił lądowych Ukrainy

W 2013 r. ukraińskie wojska lądowe liczyły łącznie 57 tys. żołnierzy. Obecnie siły lądowe mogą posiadać w ramach własnej struktury (bez sił OT) ok. 140-150 tys. żołnierzy.

Łącznie tworzyło to w 2013 r.:
- 16 brygad (2 pancerne, 8 zmechanizowanych, 2 aeromobilna, 1 powietrznodesantowa, 2 artylerii i 1 rakietowa);
- 11 samodzielnych pułków bojowych (1 zmechanizowany, 1 aeromobilny, 3 specjalnego przeznaczenia, 3 przeciwlotnicze, 2 lotnictwa wojskowe i 1 walki elektronicznej);
- 9 pułków wsparcia (4 inżynierskie, 4 łączności, 1 zwalczania skutków użycia broni typu ABC).

W okresie pokojowym wojska lądowe składały się m. in. z:
- 1. Brygady Pancernej (95 czołgów w marcu 2014 r.).
- 17. Brygady Pancernej (31 czołgów w marcu 2014 r. Dodatkowy sprzęt zmagazynowany)
- 24. Brygady Zmechanizowanej (w okresie pokoju każda brygada zmechanizowana posiadać miała teoretycznie 2 bat. czołgów (w sumie 40 czołgów zgrupowane w pułk pancerny), 2 bat. zmechanizowane i bardzo silną oraz dużą grupę artylerii, jak i także rozbudowane służby wsparcia i zaplecza).
- 28. Brygady Zmechanizowanej
- 30. Brygady Zmechanizowanej
- 51. Brygady Zmechanizowanej
- 72. Brygady Zmechanizowanej
- 92. Brygady Zmechanizowanej
- 93. Brygady Zmechanizowanej
- 128. Brygady Zmechanizowanej o charakterze górskim (posiadała tylko 13 czołgów w marcu 2014 r.).
- 25. Brygady Aeromobilnej
- 95. Brygady Aeromobilnej
- 79. Brygady Powietrznodesantowej
- 80. samodzielnego pułku aeromobilnego
- 26., i 55. Brygady Artylerii
- 19. Brygady Artylerii Rakietowej
- 3. i 7. Pułku Lotniczego
- 3., 8. i 10. Samodzielnego Pułku Specjalnego Przeznaczenia. Każdy z nich składa się z trzech batalionów, te z kolei z dwóch kompanii. Dodatkowo w pułku znajduje się oddział łączności, kompania zabezpieczenia, pododdziały: spadochroniarnia, przygotowania bojowego i remontowy;
- 29., 54., i 74. Samodzielnego Batalionu Rozpoznawczego;
- 15., 27. i 107. Pułku Artylerii Rakietowej;
- 140. Centrum Operacji Specjalnych;
- 300. Szkoleniowy Pułk Pancerny (41 czołgów).

Siły te wchodziły w skład 3 korpusów:
- VI Korpus Armijny (Dniepropietrowsk);
- VIII Korpus Armijny (Żytomierz);
- XIII Korpus Armijny (Równe).

Każdy z tych korpusów dysponował także własnymi jednostkami wsparcia (logistycznymi, medycznymi, remontowymi, transportowymi, saperskimi itp.).
Od momentu ogłoszenia mobilizacji do końca listopada w armii ukraińskiej doszło jednak do pewnych zmian:

- 80. Samodzielny pułk aeromobilny został rozwinięty i stał się 80. Brygadą Aeromobilną. Plany jego rozbudowy powstały jednak już w 2013 r.;
- Sformowano 44. Brygadę Artylerii na podstawie rozwiązanej w 2013 r. 11. Brygady Artylerii. Nie było to jednak zadanie trudne, gdyż nadal istniały koszary, a w nich sprzęt z rozwiązanej brygady.
- Sformowano 2. Samodzielny Pułk Specjalnego Przeznaczenia powstały prawdopodobnie na bazie 50. Samodzielnego Oddziału Szkoleniowego Specjalnego;
- Powstała 1. Brygady Piechoty Morskiej w Mikołajowie w oparciu o m. in. siły i sprzęt, który powrócił z Krymu. Według innych źródeł nie wszystkie jej pododdziały osiągnęły jeszcze gotowość bojową, mimo to zgrupowanie bojowe zostało już wysłane do Donbasu. Jednostka jest jednak polega pod Marynarkę Wojenną.
- Rozwiązano 51. Brygadę Zmechanizowaną i 36. Brygadę Obrony Wybrzeża, choć ta ostatnia znajdowała się pod dowództwem marynarki wojennej.

Obecnie ukraińskie ministerstwo obronny jest podczas formowania:
- 71. Brygady Aeromobilnej. Obecnie nie wiadomo jaki jest status tej jednostki. Istnieje prawdopodobieństwo, że informacje na temat jej powstania są fałszywe.
- 81. Brygada Desantowo-Szturmowa powstaje w Krematorsku i Słowiańsku na bazie 1. batalionu 25. Brygady Aeromobilnej. Jej formowanie ma się zakończyć do wiosny 2015 r., aczkolwiek już zdołała wystawić jedno batalionowe zgrupowanie bojowe;
- 14. Brygady Zmechanizowanej na bazie 51. Brygady Zmechanizowanej, która została rozbita w sierpniu 2014 r., a następnie rozwiązana we wrześniu – jeden z jej batalionów wzmocnił 128. BZmech. Reszta służy do organizacji nowej brygady. Gotowość bojowa zostanie osiągnięta dopiero w pierwszym kwartale 2015 r. i będzie wyposażona głównie w BWP-1 i starsze wersje T-62.
- 57., 73. i 74. Brygady Zmechanizowanej. Będą to jednostki oparte na sprzęcie pochodzącym z zapasów mobilizacyjnych tj. starsze wersje wozów T-62, BWP-1, BRDM-2 i głównie artylerii holowanej oraz środków transportu (częściowo stary odnawiany sprzęt z zapasów mobilizacyjnych oraz z zasobów cywilnych). Gotowość bojową mają osiągnąć na wiosnę 2015 r. Ich wartość bojowa nie będzie jednak duża, gdyż przytłaczająca część kadry ma pochodzić z mobilizacji rezerwistów.
- 129. samodzielny batalion specjalnego przeznaczenia w Mariupolu.

Ukraina posiada łącznie 2 brygady pancerne, 7 brygad zmechanizowanych i kolejne 4 w organizacji, 4 brygady aeromobilne i powietrznodesantowe i kolejne 2 w organizacji (aeromobilna i desantowo-szturmowa), brygadę piechoty morskiej (której część pododdziałów jeszcze się szkoli) i 4 brygady artylerii. Łącznie są to 23 duże jednostki wojskowe.

Warto przy tym pamiętać, że jest to obecnie bardzo duży potencjał, gdyż brygady są rozbudowane po mobilizacji. Niektóre z nich posiadają po kilka batalionów liniowych (pancernych i zmechanizowanych) i kilka batalionów wsparcia. Przykładem może być m.in. 92. BZmech., która posiada po mobilizacji m.in. 2 bataliony czołgów (jeden pułk), 4 bataliony zmechanizowane (w tym dwa byłe BOT przeformowane w bataliony zmech. – prawdopodobnie 2 pułki zmechanizowane), grupę artylerii złożoną z 4 dywizjonów i batalionu ppanc., batalion rozpoznawczy, saperów, łączności, logistyczny, medyczny, przeciwlotniczy i kilka mniejszych pododdziałów wsparcia i dowodzenia. W sumie jest to ponad 5 tys. etatów dla żołnierzy!

Są też inne tak rozbudowane jednostki jak m. in. obydwie brygady pancerne, czy też 93. i 128. BZmech. Każda z nich posiada obecnie od 4,5 do ponad 5 tys. ludzi. Z oczywistych powodów brygady nie są w 100% skompletowane pod względem liczby żołnierzy jak i też sprzętu. Niektóre z nich ponoszą także regularnie straty w Donbasie do dnia dzisiejszego.

W wojskach lądowych działa także szereg mniejszych jednostek, które nie sposób tutaj wymienić z nazwy. Można jedynie zaznaczyć, że są to m. in. oddziały saperów, inżynierskie, logistyczne, transportowe, medyczne, przeciwlotnicze, patrolowe, wartownicze, zwalczania skutków użycia broni ABC i wiele innych różnego typu. Łącznie może to już od 35 do 40 pułków i batalionów (z tego prawie wszystkie, które istniały w okresie pokoju), a w ramach nich od 40 do 50 tys. żołnierzy zawodowych, poborowych oraz zmobilizowanych rezerwistów. Być może nawet samo ministerstwo obrony w Kijowie nie wie ile, czego i gdzie posiada, gdyż wg pewnych relacji panuje tam nadal duży bałagan organizacyjny.

Problematyka sprzętu używanego w siłach lądowych

Przed wybuchem rewolucji na Ukrainie oraz jej skutkami Kijów posiadał:
- 481 czołgów w linii i ośrodkach szkoleniowych oraz ok. 132 w rezerwie: 1 T-84 Opłot, ok. 100 T-80UD/T-84, 76 T-64BM „Bulat” i 447 T-64B/BW. Wiadomo iż po upadku ZSRR władze w Kijowie przejęły łącznie 2281 T-64, 1302 T-72, 172 T-55AMW. Ciężko ocenić jest to ile z tych pojazdów zostało na Ukrainie i w jakim są stanie oraz ile zostało wyeksportowanych.
- Ponad 2100 pojazdów opancerzonych różnych typów (nie wszystkie w linii): BMP-1 i BMP-2, BTR-70/80 i BRDM-2, czego tylko mały ich procent został zmodernizowany siłami ukraińskiego przemysłu. Warto jednak pamiętać, iż Ukraina posiadała ponad 5 tys. pojazdów pancernych różnego typu (2315 MT-LB, nieznana liczba BTR-94, 456 BTR-80, 1026 BTR-70, 176 BTR-60, 4 BMP-3, 1434 BMP-2, 1008 BMP-1).
- 716 różnych systemów artyleryjskich (nie wszystkie w linii) z ogólnie dostępnej liczy ok. 2400 sztuk jakie były na Ukrainie po upadku ZSRR. Z tego możemy wyróżnić: 450 systemów rakietowych BM-21 Grad, 100 BM-30 Smiersz, 76 BM-27 Uragan oraz haubice samobieżne: 638 2S1 Goździk, 501 2S3 Akacja, 100 2S7 Pion, 24 2S5 Hiacynt, haubice holowane 2A65, 2A36 i D-30 oraz nieokreślona liczba systemów balistycznych Toczka/Toczka-U.
- Trudna do określenia liczba systemów przeciwlotniczych typu Tunguska, Tor, a także ZSU-23-4 Szyłka oraz 9K33 Osa, uzupełniane przez PPZR Igła/Igła-1.
- 40 śmigłowców bojowych Mi-24 i ok. 30 wielozadaniowych Mi-17 oraz nieokreślona liczba maszyn innego typu (pojedyncze sztuki).

Większość tego sprzętu charakteryzowała się niską sprawnością lub była całkowicie zepsuta. Brakowało środków na odpowiednie remonty nie mówiąc już o modernizacji. Na domiar złego wiele pojazdów różnego typu podlega kanibalizacji po to, aby utrzymać w linii pozostały sprzęt. Oprócz tego należy też pamiętać o tym, że część sprzętu była systematycznie wykorzystywana do ćwiczeń, gdzie również się zużywa. Obecnie jednak, dzięki dużym nakładom finansowym i intensywnej pracy zakładów zbrojeniowych oraz jednostek remontowych wojska zdołano przywrócić setki sztuk sprzętu do użyteczności bojowej (pojazdów pancernych, systemów artyleryjskich, środków transportu).

Warto także zaznaczyć, że część sprzętu który armia ukraińska zmagazynowała był przechowywany w dobrych warunkach i szybko przywracany do służby po krótkich przygotowaniach, tudzież remontach. Pomogło to uzupełnić straty w jednostkach liniowych oraz pozwolić na tak szybki rozwój nowych jednostek wojskowych.

***

W czasie walk w Donbasie wojska ukraińskie stracić mogły nawet do 500 czołgów i innych opancerzonych nośników uzbrojenia (ok. 200 czołgów i 300 BMP, BWP, BTR-y, BRDM itp.) oraz prawie 400 systemów artyleryjskich (samobieżnych i holowanych mniej więcej w takim układzie: 2S1 – 60, 2S3 – 60, 2S5 – 2 (1 + uszkodzony), 2S9 – 20-30 szt., 2S19 – 4 (+2 uszkodzone), BM-27 – 10, BM-21 – 80, D-30 – 50-60, D-20 – 6,2A65 – 30, MT-12 – 70 i 3-6 BM-30). Oprócz tego do 1000 środków transportu (ciężarówki, samochody terenowe itp.).

Dokładny wypis strat w sprzęcie pancernym dostępny jest pod tym linkiem:

http://lostarmour.info/armour/

W ciągu ostatnich 3 miesięcy Ukraińcy nie tylko uzupełnili straty poniesione w czasie „pierwszej bitwy o Donbas”, ale także wzmocnili i rozbudowali brygady, tworząc także nowe jednostki. Dużą znaczenie przy tym miałby ogromne rezerwy sprzętowe, jakie posiadała Ukraina po rozpadzie ZSRR – znacznie większe niż Polska – ok. 14-15 tys. czołgów, bojowych wozów piechoty, innych pojazdów pancernych i systemów artylerii (samobieżnej, holowanej, przeciwpancernej i przeciwlotniczej).

Przykładem może być m. in. BWP-1, których Kijów posiadał w rezerwie (zmagazynowane) ok. 1000 sztuk, lecz znikoma liczba była wykorzystywana operacyjnie (podstawowym wozem był i nadal jest BWP-2). Dzięki temu Kijów posiadał odpowiednią bazę do szybkiego uzupełnienia strat z lata 2014 r. oraz rozbudowy potencjału lądowego.

Nie da się jednak określić liczby sprzętu, jaki jest obecnie na wyposażeniu wojsk lądowych w skali całej Ukrainy. Chyba same władze w Kijowie nie wiedzą już ile, gdzie i jakiego sprzętu posiadają! Spowodowane jest to kilkoma czynnikami:

- Liczbą sprzętu utraconego na Krymie z którego jednak część (ale nie wszystko) Rosja przekazała Ukrainie zanim jeszcze doszło do intensywnych walk w Donbasie.
- Stratami z Donbasu, które ponoszono już od marca 2014 r., a punkt kulminacyjny nastąpił w sierpniu. Straty odnotowuje się także do dnia dzisiejszego, ale nie są już tak duże.
- Liczbą sprzętu, jaki przywrócono do służby z magazynów wojskowych i składnic sprzętu przy zakładach przemysłowych. Obecnie są to już bardzo duże liczby – tylko w listopadzie do linii wcielono m.in. 16 samobieżnych armato-haubic 2S5 Hiacynt-S.
- Liczbą sprzętu, który miał trafić na eksport, lecz został wcielony do służby w siłach ukraińskich (m. in. czołgi T-64 kupione przez Kongo, czy też „irackie” kołowe transportery opancerzone).
- Liczbą sprzętu, który został sprowadzonych z innych państw lub był darowizną.
- Liczbą sprzętu jaki być może udało się zdobyć na siłach wroga.
- Liczbą sprzętu jaki uległ zniszczeniu z powodów innych niż bojowe.

Nie zmienia to jednak faktu, że dziś Ukraina posiada w linii więcej sprzętu niż na początku tego roku. Jest tam jednak obecny znacznie większy odsetek sprzętu starego lub przestarzałego. Wojska lądowe wydają się być przygotowane do walki jak nigdy wcześniej, aczkolwiek nie zmienia to faktu, iż nadal jest to za mało w stosunku do możliwości wojennych Rosji. Potencjał ukraińskich wojsk lądowych nadal jest zbyt mały aby odstraszyć wroga przez ewentualną próbą aktywnego wspierania separatyzmu w Donbasie.

Obrona terytorialna

Wsparciem dla tych sił lądowych są bataliony obrony terytorialnej podlegające pod Ministerstwo Obrony. Jest to formacja, której organizacja rozpoczęła się w kwietniu 2014 r. Początkowo było to działanie o charakterze oddolnym rozpoczęte m. in. przez Julie Tymoszenko. Z biegiem czasu organizacja sił terytorialnych została usankcjonowana przez ministerstwo obrony. W ramach OT funkcjonują różnego typu bataliony – nie ma jednej struktury jak i też wyposażenia – niektóre mają charakter lekki, a niektóre posiadają już czołgi i bojowe wozy piechoty.

Łącznie na terenie Ukrainy powstały do tej pory 33 bataliony obrony terytorialnej (łącznie w szczytowym momencie było to od 14 do 17 tys. żołnierzy), aczkolwiek dziś ich liczba jest już mniejsza gdyż część z nich została dozbrojona w sprzęt ciężki (czołgi, BWP, działa samobieżne i holowane itd.) i przemianowana na bataliony zmechanizowane, które następnie zostały zazwyczaj podporządkowane pod określone brygady:

- 1. BOT „Wołyń”, obwód wołyński. Od listopada przeformowany w 99. Samodzielny Batalion Zmechanizowany.
- 2. BOT „Horyń”, obwód rówieński. Od listopada samodzielny batalion zmechanizowany w ramach Jednostki Wojskowej V0259.
- 3. BOT, obwód lwowski.
- 4. BOT „Zakarpacie”, obwód zakarpacki. Od listopada samodzielny batalion zmechanizowany w 128. BZmch.
- 5. BOT „Karpaty”, obwód iwanofrankiwski.
- 6. BOT „Zbrucz”, obwód tarnopolski. Od listopada samodzielny batalion zmechanizowany w 128. BZmch.
- 7. BOT, obwód chmielnicki.
- 8. BOT, obwód czerniowiecki. Od listopada 8. samodzielny batalion zmechanizowany w 24. BZmch.
- 9. BOT, obwód winnicki. Od listopada 9. samodzielny batalion zmechanizowany w 30. BZmch.
- 10. BOT, obwód żytomierski.
- 11. BOT „Rusi Kijowskiej”, obwodów kijowski.
- 12. BOT „Kijów”, Kijów.
- 13. BOT „Czernihów-1”, obwód czernihowski.
- 14. BOT „Czerkasy”, obwód czerkaski.
- 15. BOT „Sumy”, obwód sumski.
- 16. BOT „Połtawa”, obwód połtawski. Od listopada 16. samodzielny batalion zmechanizowany w 92. BZmch.
- 17. BOT, obwód kirowohradzki.
- 18. BOT, obwód odeski. Od listopada 18. samodzielny batalion zmechanizowany w 24. BZmch.
- 19. BOT, obwód mikołajowski. Od listopada 19. samodzielny batalion zmechanizowany w 1. BPanc.
- 20. BOT „Dniepropetrowsk”, obwód dniepropetrowski. Od listopada 20. samodzielny batalion zmechanizowany w 93. BZmch.
- 21. BOT, obwód chersoński.
- 22. BOT, obwód charkowski.
- 23. BOT „Chortyca”, obwód zaporoski.
- 24. BOT „Ajdar”, obwód ługański.
- 25. BOT „Rusi Kijowskiej”, obwód kijowski.
- 34. BOT, obwód kirowohradzki.
- 37. BOT, obwód zaporoski. Od listopada 20. samodzielny batalion zmechanizowany w 93. BZmch.
- 39. BOT, obwód dniepropetrowski.
- 40. BOT „Krywbas”, obwód dniepropetrowski.
- 41. BOT „Czernihów-2”, obwód czernihowski. Od listopada 41. samodzielny batalion zmechanizowany.
- 42. BOT, obwód kirowohradzki.
- 43. BOT, obwód dniepropetrowski.
- 44. BOT, obwód charkowski (dopiero rozpoczęła się jego formowanie. Co ciekawe ma posiadać m. in. kompanie czołgów T-64).

Obecnie w skład sił OT po reformach z listopada tego roku wchodzi 21 batalionów obrony terytorialnej i są to głównie formacje o charakterze lekkim (piechota na samochodach terenowych, ciężarowych, moździerze, nieliczne BTR-y, lekka broń ppanc.). Ukraińskie Ministerstwo Obrony planuje sformować jeszcze kilka dodatkowych batalionów. Każdy batalion OT liczyć ma od 420 do 560 żołnierzy. Niektóre z nich posiadają jednak lub mają posiadać pododdziały wyposażone w sprzęt ciężki (wg władz lokalnych mają otrzymać czołgi, bojowe wozy piechoty i działa holowane kalibru większego niż 100 mm – np. 43. i 44. BOT).

Z części nadal istniejących batalionów OT tworzy się także większe ugrupowania. Przykładem może być obwód kirowohradzki, który wystawił 4 bataliony OT – od września zostały one zgrupowane w 1. Specjalną Brygadę Obrony Terytorialnej Sił Zbrojnych. Prawdopodobnie może powstać także brygada „lwowska”, „dniepropetrowska” i „charkowska”. Rozkaz ich organizacji nie został jeszcze wydany.

Część z batalionów OT walczy w Donbasie np. 24. BOT „Ajdar”, lecz nie jest tam jedyną formacją tego typu. Obecnie ukraińskie Ministerstwo Obrony posiada tam, co najmniej 17 batalionów OT (jest to jednak liczba płynna gdyż sił są tam wysyłane na zasadzie rotacyjnej). Na dobrą sprawę, oddziały OT nie są wykorzystywane jako „siły statyczne i lokalne”, lecz traktowane jako wsparcie dla reszty sił w obsadzeniu ponad 450 kilometrowego odcinka frontu.

Bataliony obrony terytorialnej okazały się być dla władz w Kijowie bardzo ważnym i dużym wsparciem dla wojsk lądowych. 12 z takich jednostek zostało w listopadzie przeformowane w bataliony zmechanizowane (m. in. na BWP-1 lub BTR-60/70/80 i ciężarówkach) i włączone w skład regularnych brygad. Pozostałe 21 ma charakter samodzielny, lecz i tutaj może dojść do dalszych zmian. Być może nowo tworzone brygady zmechanizowane będą oparte właśnie na „mechanizacji” już istniejących batalionów OT.

Gwardia Narodowa

Ważnym wsparciem dla regularnych wojsk lądowych państwa ukraińskiego jest powołana 13 marca 2014 r. Gwardia Narodowa, która została sformowana na bazie rozwiązanych wojsk wewnętrznych tj. większość jednostek została po prostu przekształcona, otrzymała inną nazwę, czasem strukturę oraz doszło do zmian kadrowych.

W założeniu Gwardia Narodowa Ukrainy ma liczyć ok. 60 tys. żołnierzy-ochotników i znajduje się pod dowództwem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych – nie jest to więc formacja wchodząca w skład Sił Zbrojnych Ukrainy, lecz jedynie je wspiera. Obecnie siły Gwardii Narodowej nie posiadają jeszcze tylu żołnierzy ile zakładają plany – szacuje się, że służbę w nich odbywa lub też przechodzi szkolenie nie więcej niż 40-45 tys. ludzi.

Struktura gwardii narodowej jest już bardziej skomplikowana niż miało to miejsce w wojskach lądowych i siłach terytorialnych.

Gwardii została podzielona na 5 sektorów:

- Zachodnie Ukraina
- Północna Ukraina
- Środkowa Ukraina
- Południowa Ukraina
- Wschodnia Ukraina.

W ramach tych sił istnieje szereg jednostek wartowniczych, szkoleniowych, logistycznych, patrolowych, czy też specjalnych działających w ramach każdego z wymienionych sektorów. Autor nie będzie ich tutaj wymienił.

Z większych regularnych jednostek Gwardii Narodowej wymienić można m. in.:
- 1. Operacyjną Brygadę Gwardii Narodowej (obecnie została wycofana z Donbasu na odpoczynek);
- Pułk Gwardii Narodowej „Azow”;
- Batalion Gwardii Narodowej „Donbas”, który nie tak dawno temu został przemieszczony do „Sewerodonieck”;
- Batalion Gwardii Narodowej „Kruk”;

Jednostki Gwardii Narodowej do tej pory dostały na wyposażenie m.in. 40 czołgów T-64, kilka czołgów T-72, 22 BTR-3E, 150 BTR-4E, ok. 200 opancerzonych samochodów patrolowych i lekkie transportery Dozor-B, do 500 pojazdów transportowych różnego typu oraz kilka śmigłowców. Część z tego sprzętu została już zniszczona podczas walk.

Gwardia narodowa nie jest więc formacją silną operacyjnie, a większość jej elementów przede wszystkim pełni różnego typu działania wsparcia i zabezpieczenia na terenie Ukrainy. M.in. pododdziały Gwardii Narodowej są odpowiedzialne za przygotowanie odpowiedniego składu kolejowego jako ruchomego szpitala polowego. Pomysł ten narodził się na początku listopada tego roku.

Straż graniczna i siły MSW

Wsparciem dla wszystkich tych sił jest także Straż Graniczna licząca prawie 60 tys. funkcjonariuszy. Jej siły brały udział w walkach i nadal to czynią. Dowództwo Straży Granicznej Ukrainy zdołało sformować m. in. batalion bojowy i kilka innych małych pododdziałów skierowanych na front w celu wsparcia sił regularnych.

Szereg mniejszych elementów tej formacji także działa na rzecz sił lądowych na ich zapleczu, czy też stanowi bardzo ważny element zabezpieczania newralgicznych obszary przygranicznych m.in. z Naddniestrzem lub Krymem.

Wykonuje także normalne zadania na innych granicach oraz odcinku granicznym z Rosją, który jeszcze kontroluje Kijów (działają tutaj wzmocnione siły Straży Granicznej, w tym zgrupowania ściągnięte tam z naszej granicy).

Jest to formacja o charakterze lekkim, wyposażona w lekkie pojazdy terenowe i osobowe, ciężarówki, busy i autobusy oraz lekkie uzbrojenie strzeleckie i nieliczną broń przeciwpancerną. Posiada za to dużą liczbę sprzętu obserwacyjnego i rozpoznawczego, który był i jej przydatny do zabezpieczania granic.

***

Wojska lądowe wspierają także siły Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. W jego ramach powstał szereg jednostek różnego typu (w większości opartych na siłach milicji), które pełnią funkcje pomocnicze na froncie i jego zapleczu oraz kontrolowanym odcinku granicy z Rosją i Naddniestrzem

W ramach MSW powstały następujące jednostki:
– Pułk MSW „Dnipro-1”, który ma zostać przeformowany w jednostkę do zadań specjalnych (działania poza granicami Ukrainy).
– Batalion MSW „Winnica”, obwód winnicki;
– Batalion MSW „Świtaź”, obwód wołyński;
– Batalion MSW „Donieck”, obwód dniepropetrowski;
– Batalion MSW „Ługańsk-1”, obwód dniepropetrowski;
– Batalion MSW „Skif”, obwód zaporoski;
– Batalion MSW „Tornado”, obwód zaporoski;
– Batalion MSW „Iwano-Frankiwsk”, obwód iwanofrankiwski;
– Batalion MSW „Kijów-1”, obwód kijowski;
– Batalion MSW „Kijów-2”, obwód kijowski;
– Batalion MSW „Ziemi Kijowskiej, obwód kijowski;
– Batalion MSW „Rozjemca”, obwód kijowski;
– Batalion MSW „Złota Brama”, obwód kijowski;
– Batalion MSW „Azow”, obwód kijowski;
– Batalion MSW „Sicz”, obwód kijowski;
– Batalion MSW „Święta Maryja”, obwód kijowski;
– Batalion MSW „Kirowohrad”, obwód kirowohradzki;
– Batalion MSW „Timur”, obwód ługański;
– Batalion MSW „Lwów”, obwód lwowski;
– Batalion MSW „Mikołajów”, obwód mikołajowski;
– Batalion MSW „Burza”, obwód odeski;
– Batalion MSW „Połtawa”, obwód połtawski;
– Batalion MSW „Krzemieńczuk”, obwód połtawski;
– Batalion MSW „Sumy”, obwód sumski;
– Batalion MSW „Tarnopol”, obwód tarnopolski;
– Batalion MSW „Swoboda”, obwód charkowski;
– Batalion MSW „Charków-1”, obwód charkowski;
– Batalion MSW „Charków-2”, obwód charkowski;
– Batalion MSW „Chersoń”, obwód chersoński;
– Batalion MSW „Bogdan”, obwód chmielnicki;
– Batalion MSW „Chrobry”, obwód czernihowski;

W planach jest utworzenie:
– Batalionu MSW „Donieck-1”, obwód doniecki;
– Batalionu MSW „Donieck-2”, obwód doniecki;

MSW Ukrainy zapowiada, że w razie konieczności będą organizowane kolejne bataliony MSW, aczkolwiek póki co stara się odpowiednio wyposażyć te które już istnieją.

Przez pewien czas istniały także inne bataliony MSW jak „Krym”, „Zaporoże”, czy „Szachtarśk”. Zostały one jednak rozwiązane z różnych powodów.

Niektóre z tych batalionów znajdują się nadal na ternie Donbasu, niektóre z nich zostały wycofane i są na odpoczynku lub też uzupełniają straty na zapleczu. Każdy z tych batalionów posiadał lub posiada różną liczebność w przedziale od ok. 100 do nawet ponad 500 funkcjonariuszy/żołnierzy. Do połowy września bataliony MSW straciły 70 zabitych, 300 rannych i 38 zaginionych. Do końca listopada straty te na pewno uległy zwiększeniu.

Bataliony tego typu posiadają głównie na wyposażeniu pojazdy patrolowe, terenowe, czasami ciężarówki i autobusy, nieliczne pojazdy opancerzone oraz broń strzelecką i małe partie broni przeciwpancernej. Jest to przede wszystkim wyposażenie o charakterze policyjnym z pewnymi „dodatkami” wojskowymi. Traktować je można co najwyżej jako lekką piechotę, aczkolwiek zazwyczaj nawet nią nie jest, gdyż ma inne zadania do wykonania.

Część formacji MSW wykorzystywana jest co prawda do prowadzenia działań bojowych na froncie, lecz głównie wykonują zadania patrolowe i stabilizacyjne na zapleczu (m. in. zwalczenia dywersantów, wrogich grup rozpoznawczych i innej działalności szkodliwej dla wysiłku wojennego Ukrainy). Odpowiadają także za eskortę kolumn wojska na zapleczu, pomocy humanitarnej i wsparcie dla władz centralnych oraz lokalnych w regionie wschodniej i południowej Ukrainy.

Wojsko wspierają także siły specjalne działające w ramach MSW, w tym m. in. jednostki specjalne milicji „Tytan”, „Gryf”, „Sokół”, Specnaz Służby Bezpieczeństwa Ukrainy „Alfa” oraz formacje specjalne podległe bezpośrednio pod MSW jak: „Sokół”, „Cień”, „Omega” czy też „Jaguar”.

Siły straży granicznej oraz MSW są bardzo dużym wsparciem dla sił zbrojnych, biorą aktywny udział w działaniach bojowych na terenie Donbasu oraz zabezpieczają pozostały obszar Ukrainy przed separatyzmem i terroryzmem oraz zapewniają w miarę stabilne funkcjonowanie zaplecza frontu.

Ochotnicze wsparcie dla wojsk lądowych

Od kilku miesięcy trwa formowanie także wielu różnego typu ochotniczych sił mających wspierać regularne oddziały wojska i MSW w walce z wrogiem i zabezpieczeniem reszty terytorium Ukrainy. Nie sposób dokonać ich charakterystyki, aczkolwiek można wymienić część z nich:

- 11 batalionów tzw. Prawego Sektora z czego póki co jeden (5. BPS) został w pełni skompletowany i posiada ok. 450 ochotników. Pozostałe mają od 50 do 300 ludzi. Są to jednostki o charakterze lekkim, pozbawione sprzętu ciężkiego i dość często oparte na cywilnych środkach transportu.
- Batalion (kureń) sformowany przez UNA-UNSO (kolejne 4 są w czasie formowania)
- Batalion OUN
- Czeczeński batalion imienia Dżochara Dudajewa (ma być sformowany także drugi czeczeński batalion imienia szejka Mansura).
- Korpus Wschodni z Charkowa (mała jednostka lekkiej piechoty w czasie organizacji);

Jest też szereg innych formacji ochotniczych różnego typu. Na terenie całej Ukrainy tworzą się sekcje, plutony czy też kompanie ochotnicze – partyzanckie, samoobrony, terytorialne, milicji obywatelskiej itp. Nie sposób je wymienić, jak i też ciężko zdobyć informacje na ich temat.

Niektóre jednostki powstają, inne są ze sobą łączą, a niektóre są rozwiązywane. Jest to proces ciągły i z tego powodu bez bazy źródłowej, która dzisiaj jest absolutnie nie do zdobycia nie można opisać dokładnie tego ile na koniec listopada działa na terenie Ukrainy różnych formacji ochotniczych, które nie są organizowane przez władze centralne i wojskowe.

Łącznie ocenia się, że na Ukrainie w ramach samodzielnych formacji ochotniczych działać może już do 10-15 tys. ludzi. Część z nich to także obywatele innych państw. Są to jednak ogólne szacunki, a liczba ta może być dużo większa.

Siły powietrzne

Ukraińskie siły powietrzne w skład, których wchodzą także jednostki obrony przeciwlotniczej w okresie pokoju liczyły ok. 42 tys. żołnierzy (stan na 2013 r.). Obecnie ich liczebność mogła się zwiększyć do nawet ok. 60 tys. ludzi.

Ukraina została podzielona na 3 obszary operacyjne:

- Zachodni złożony m. in. z 7. i 114. Brygady Lotnictwa Taktycznego i 3 pułków artylerii przeciwlotniczej.
- Centralny złożony m. in. z 9., 40. i 831. Brygady Lotnictwa Taktycznego, 2 brygad i 5 pułków artylerii przeciwlotniczej;
- Południowego złożonego m. in. z 299. Brygady Lotnictwa Taktycznego i 2 brygad artylerii przeciwlotniczej.

Przed wybuchem konfliktu istniał także dowództwo sił powietrznych na Krymie. Obecnie zostało już rozwiązana, a cała infrastruktura przejęta przez Federacje Rosyjską. Część sprzętu została zwrócona stronie ukraińskiej. Od kwietnia do czerwca 2014 r. Rosja zwróciła Ukrainie 37 myśliwców MiG-29 i MiG-29UB, jeden zmodernizowany samolot szkolny L-39M1 Albatros i nieznaną liczbą środków transportu lądowego należącego do Sił Zbrojnych Ukrainy (w tym też sił powietrznych). Część maszyn zdołała się ewakuować o własnych siłach (ok. 10 samolotów i śmigłowców). Prawdopodobnie Rosja posiada nadal tylko co najwyżej kilka śmigłowców i samolotów których nie zostały zwrócone stronie ukraińskiej.

Ze względu na bardzo niski poziom finansowania w poprzednich latach ukraińskie siły zbrojne cierpią na problemy związane z sprawnością sprzętu oraz poziomem wyszkolenia (mały nalot na pilotów). Tylko pojedyncze samoloty i śmigłowce w ostatnich latach były poddawane pracom modernizacyjnym, a część z nich została zestrzelona nad Donbasem.

Straty łączne dla sił powietrznych (ale też śmigłowców wojsk lądowych) to 22 maszyny:
– 1 Su-24;
– 6 Su-25;
– 2 MiG-29;
– 1 An-26,
– 1 An-30;
– 1 Ił-76;
– 5 Mi-8/17;
– 5 Mi-24.

Kilka śmigłowców i samolotów zostało także uszkodzone (ok. 10 do 15 maszyn).

Kilka maszyn różnego typu mogło zostać także zniszczone na lotnisku w Ługański i Doniecku, aczkolwiek nie ma na to wyraźnych dowodów (głównie zniszczeniu uległy samoloty cywilne). Również zajęcie przez Rosję obszar Krymu i tam znajdujących się instalacji osłabiło potencjał lotniczy Ukrainy.

Przed rewolucją Ukraina posiadała teoretycznie w jednostkach bojowych oraz rezerwie (na składnicach):
– 80 myśliwców MiG-29;
– 45 myśliwców Su-27;
– 25 bombowce Su-24M;
– 23 samoloty rozpoznawcze Su-24MR;
– 40 samolotów szturmowych Su-25;
– 1 samolot transportowe AN-70 (prototyp);
– 2 samoloty transportowe An-24;
– 28 samolotów transportowych An-26;
– 1 samolot zwiadowczy An-30 (4 w zmagazynowane);
– 2 samolot transportowe An-72;
– 12 średnich samolotów transportowych;
– 4 Iły-76 (prawdopodobnie 6 w rezerwie);
– 38 samolotów szkoleniowych Aero L-39 Albatros.
– 140 śmigłowców Mi-8;

Jak wspomniałem są to liczy czysto teoretyczne, gdyż nadal ok. 2/3 wymienionego sprzętu nie nadaje się do służby i wymaga remontów (dość często generalnych, które są kosztowne czasochłonne). Reszta sprawnych maszyn nie przedstawia większego zagrożenia dla strony rosyjskiej jak i też separatystów posiadających własne systemy przeciwlotnicze.

Mimo to każdego miesiąca do służby przywraca się łącznie kilka samolotów i śmigłowców. W 2015 r. Kijów planuje przywrócić do służby (poddać pod remonty i modernizacje) 40 śmigłowców i samolotów różnego typu. Wzmocnieniem dla Ukrainy może okazać się także zakup 20 samolotów McDonnell Douglas CF-18 Hornet z Sił Powietrznych Kanady – w listopadzie 2014 r. padła taka propozycja.

Nie sposób jest ocenić jest to jaką liczbą sprawnych maszyn dysponują dziś władze w Kijowie. Przez konfliktem oceniało się to na ok. 20-30 samolotów różnego typu i podobną liczbę śmigłowców. Dziś może to wyglądać inaczej.

Dla wroga większym problemem mogłoby się okazać siły przeciwlotnicze w skład których wchodzi:
– 18 zestawów Buk-M1
– 26 zestawów S-300P
– 4 zestawy S-300PS
– 4 zestawy S-300B
– zmagazynowanych 12 zestawów S-200M Wega-M z których część być może powróciła do służby z powodu mobilizacji (zostały wycofane z linii w 2013 r.).

Nieznany pozostaje los kilku zestawów przeciwlotniczych, które przejęli Rosjanie na Krymie. Ukraina posiadała tam 174. pułk obrony przeciwlotniczej z baterią rakiet przeciwlotniczych S-300, 55. pułk z baterię S-300 i 50. pułk z baterią zestawów Buk-M1. Prawdopodobnie Rosja nie ich nie oddała, lub przekazała tylko część.

Siły powietrzne posiadają także bardzo dużą liczbę ręcznych rakietowych zestawów plot. i systemów artyleryjskich (holowane działka) oraz znaczne rezerwy amunicji. W planach jest pozyskanie lekkich zestawów plot. z państw NATO.

Należy jednak stwierdzić, iż ukraiński potencjał lotniczy i przeciwlotniczy jest mocno ograniczony względem tylko tego, co posiada Rosja w regionie Donbasu oraz na Krymie. W potencjalnym nowym konflikcie z Rosją ukraińskie lotnictwo bojowe nie ma żadnych szans na dłuższe prowadzenie działań bojowych i to o ograniczonym zasięgu (pojedyncze operacje przez kilka dni). Jedynie obrona przeciwlotnicza strony ukraińskiej może okazać się trudniejszym przeciwnikiem.

Marynarka Wojenna

Przed wybuchem konfliktu na Ukrainie ta posiadała siły morskie złożone z ok. 15,7 tys. żołnierzy zawodowych (ok. 12 tys. na Krymie), ok. 32 różnego typu nawodne jednostki bojowe oraz 35 śmigłowców i samolotów z czego ok. 2/3 na rozlokowane na Krymie.

Według danych z tego roku, dużą część z tych jednostek nie nadawał się do działań bojowych, była zepsuta i wymagała remontów. W dodatku prawie wszystkie jednostki były technologicznie przestarzałe. Potwierdzili to Rosjanie po opanowaniu Krymu.

Głównym obszarem koncentracji sił morskich Ukrainy przed rewolucją był Krym. Z tego obszaru wywodziła się przytłaczająca część kadry, tutaj znajdowały się główne instalacje lądowe sił morskich, ważne dwa porty (Nowooziernoje i Sewastopol), zakłady remontowe specjalizujące się w obsłudze technicznej śmigłowców (w tym morskich), budynek dowództwa i sztabu marynarki wojennej, węzły łączności z niejawnymi dokumentami, posterunki obserwacji technicznej, baterie nadbrzeżne, budynki administracyjne, ośrodki szkolenia, budynki logistyczne oraz magazyny. Ukraina została w kwietniu de facto bez marynarki wojennej, którą tworzyło tylko 10 jednostek nawodnych i mniej niż 15 śmigłowców oraz samolotów z czego część sama się ewakuowała w marcu z Krymu (jeden śmigłowiec Kamov Ka-27PL trzy Mi-14PŁ, jedną amfibie Beriev Be-12 i dwa samoloty transportowe An-26).

Dzięki naciskom politycznym strona rosyjska postanowiła jednak zwrócić wyposażenie i jednostki nawodne należące do Ukrainy (wcześniej planowano je włączyć do Floty Czarnomorskiej). Do 3 czerwca, a więc momentu przerwania tego procesu Federacja Rosyjska zwróciła stronie ukraińskiej 35 jednostek nawodnych, przy czym przede wszystkim były to okręty wsparcia o niskich lub żadnych możliwościach ofensywnych.

Rosja nadal posiada 4 korwety (2 projektu 1124M i po jednej projektu Projekt 1241,2 i 12411T), 2 trałowce projektu 266M, okręt desantowy projektu 755M „Konstantin Olszańskij”, okręt dowodzenia typu Bambuk „Sławutycz”, holownik projektu 714, 5 małych jednostek portowych oraz okręt podwody „Zaporoże”, który trafił na złom.

Obecnie flota ukraińska posiada m. in.:
– fregatę projektu 1135 „Hetman Sahajdaczny” z zaokrętowanym śmigłowcem Ka-27;
– korwetę projektu 1241 „Winnica” (pozostałe dwie nadal posiada Rosja);
– kuter rakietowy projekt 206MR „Pryłuki”;
– okręt desantowy projektu 773 „Kirowohrad”;
– okręt patrolowy typu Żuk „Skadowsk”;
– okręt desantowy projektu 1758 „Brianka”;
– kuter desantowy projektu 1176 „Swatowe”
– 25 większych jednostek wsparcia różnego typu (trałowce, holowniki, zbiornikowce, okręty hydrograficzne, okręty szkoleniowe, okręty sanitarne itp.) pozbawionych możliwości ofensywnych;
– 20 małych jednostek wsparcia (głównie o charakterze portowym) i muzealnych;
– ok. 15 do 20 samolotów i śmigłowców.

Oprócz tego w ramach marynarki wojennej funkcjonuje 73. Centrum Morskich Operacji Specjalnych złożone z 4 specjalistycznych batalionów:
– podwodnego minowania;
– podwodnego rozminowania i likwidacji inżynieryjnych przeszkód desantowych;
– rozpoznawczy i do walki z dywersją;
– łączności.

Nadal działa także 801. Samodzielny Oddział do Walki z Podwodą Dywersją.

Rosja zwróciła Ukrainie także część sprzętu należącego do byłej 36. Brygady Obrony Wybrzeża, aczkolwiek bez dwóch kompleksów 4К51 Rubież należącymi do 25. dywizjonu obrony wybrzeża. Przestał istnieć także 1. Batalion Piechoty Morskiej z Teodozji i 501. Batalion Piechoty Morskiej z Kercza.

Na Ukrainę wyjechało tylko ok. 700 żołnierzy z tych jednostek (ok. 200 z piechoty morskiej), którzy stanowią podstawę do budowy 1. Brygady Piechoty Morskiej w Odessie.

Na początku 2013 r. oceniano się potencjał ofensywy Marynarki wojennej Ukrainy jest bardzo ograniczony, a samą flotę jako element sił zbrojnych pozbawiony należytych środków finansowych na utrzymanie sprzętu oraz modernizacje. Obecnie sytuacja floty ukraińskiej jest nieporównywalnie gorsza. Utrata Krymu z większością istotnej infrastruktury oznacza, że ukraińska marynarka wojenna jest niczym więcej jak de facto strażą ochrony wybrzeża z jedynym dużym portem w Odessie posiadając przy tym praktycznie zerowe możliwości operacyjne na otwartym akwenie. Przez kilka miesięcy brakowało nawet odpowiedniej liczby żołnierzy do obsadzenia okrętów, jakie posiada flota, gdyż ponad 70% kadry znajdowało się na Krymie i większość z niej tam pozostało.

Odbudowa ukraińskiej floty potrwa kilka lat, a ze względu na utratę Krymu należy się spodziewać, że będzie dysponować potencjałem niezbyt większym niż ten, który posiada Rumunia.

Podsumowanie

Siły zbrojne Ukrainy, jak i cały potencjał militarny tego państwa od kilku miesięcy jest na etapie mobilizacji. Ukraińscy zdołali uzupełnić większość strat, jakie ponieśli od lipca do września, mobilizują kolejnych rezerwistów oraz szkolą nowych poborowych, prowadzą intensywne szkolenia, rozbudowują systemy umocnień polowych, przywracają do służby każdego tygodnia po kilkanaście różnego typu wozów pancernych i systemów artyleryjskich, mobilizują cywilne środki transportu oraz przywracają do służby pojazdy zmagazynowane/uszkodzone, pomału odtwarzają siły morskie, remontują sprzęt lotniczy, jak i również dokonali ogromnego wysiłku, jeśli chodzi o liczbę wystawionych batalionowych zgrupowań bojowych – jest ich już prawie 4 razy więcej niż miało to miejsce w lipcu 2014 r. Ukraina teoretycznie dziś wydaje się być dużo lepiej przygotowana do ponownej konfrontacji z Rosją niż miało to miejsce kilka miesięcy temu. W pewnych aspektach są to jednak tylko pozory olbrzyma na glinianych nogach.

Z drugiej jednak strony zauważa się spadek morale wśród żołnierzy, duża część sprzętu, jaki jest w linii lub do niej wcielany ma już swoje lata, liczba sprzętu który można uznać za nowoczesny jest mniejsza niż miało to miejsce w sierpniu, nadal nie ma odpowiedniej koordynacji działań między Ministerstwem Obrony, Sztabem Generalnym oraz Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, dowodzenie w polu także ma być bardzo „toporne”, są problemy z logistyką, brakuje niektórych typów amunicji (m. in. do BM-27 i BM-30), szwankuje łączność, a system rozpoznawczy na poziomie operacyjnym i strategicznym nadal jest na bardzo niskim poziomie. Dowództwo nie ufa także własnym siłom i obawia się, że niektóre jednostki mogłyby porzucić broń.

„Krecią robotę” na sumieniu mają także politycy i ich próby „rządzenia wojskiem w polu” i wywierania wpływu na wojskowych. Sytuacje pogłębiają także coraz gorsze warunki atmosferyczne, zmęczenie społeczeństwa wojną, pogarszająca się sytuacja gospodarcza oraz bardzo wysokie koszty mobilizacji, działań zbrojnych i utrzymania tak dużej liczy żołnierzy, funkcjonariuszy oraz ochotników.

Ukraińska armia posiada potencjał do stłumienia rebelii w Donbasie i byłaby to w stanie zrobić w ciągu kilku tygodni nawet w warunkach zimowych, jeśli Rosja zachowałaby neutralność. Armia ukraińska nie jest jednak przygotowana na ponowny kontakt z rosyjskimi batalionowymi zgrupowaniami wojskowymi.

Według różnych analiz do jej pokonania i zniszczenia na terenie południowo-wschodniej i wschodniej Ukrainy, władze w Moskwie potrzebowałaby od 14 do góra 18 batalionowych zgrupowań bojowych wspartych artylerią, siłami specjalnymi, Flotą Czarnomorską oraz siłami separatystów. Do utrzymania tego co posiadają obecnie i poprawienia pozycji obronnych separatystów wystarczy 8-10 zgrupowań. Być może obawy przed ponowną konfrontacją z armią rosyjską powodują, iż Kijów nie ruszył z ofensywą. Po ewentualnej kolejnej klęsce Kijów nie tylko mógłby tracić dalsze obszary Donbas, ale nie miałby już odpowiednich rezerw – w tym głównie sprzętu ciężkiego – do uzupełnienia strat. Byłaby to totalna klęska.

Data:
Kategoria: Świat
Tagi: #

Piotr Śmielak

Piotr - https://www.mpolska24.pl/blog/piotr1

Z wykształcenia historyk. Z zawodu manager. Od dziecka pasjonat wojska. Obecnie oficer rezerwy i doradca w branży spożywczej.

Komentarze 2 skomentuj »

I byloby po banderowcach.
Amen.

Cieszę się, że ten jakże ciekawy artykuł mojego kolegi z redakcji ukazał się na tym portalu :) Polecam :)

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.