WOLNY NARÓD

Łączy nas jednak niezadowolenie z obecnej sytuacji w Polsce - która dla rzesz młodych Polaków staje się powoli wręcz tragiczna - oraz brak nadziei na możliwość zmian na lepsze przez obecną bandę czworga z przybudówkami.
Dlatego zarówno my jak i narodowcy budujemy własne struktury z własnymi ideami służącymi odwróceniu tej sytuacji.

Jeśli jednak - zarówno RN, jak i KNP - myślimy poważnie o skutecznej polityce i możliwości zmiany otaczającej nas rzeczywistości, powinniśmy ustalić minimum programowe czyli to, co nas łączy i z poszanowaniem swojej autonomii i odrębności organizacyjnej znaleźć formułę współpracy.
 
Ta współpraca nie może oczywiście wyglądać tak jak np. w PiSie - czyli "jednoczenie się" poprzez wzajemne zjadanie. Wiadomo, że liderzy obu formacji będą się sprzeciwiać współpracy która będzie szkodziła ich organizacji macierzystej; to zupełnie naturalne i oczywiste.
Naszym celem powinno być zatem wypracowanie takiej formuły współpracy która zabezpiecza nas przed wzajemnym "zjadaniem się" (co dotyczy zarówno rozwadniania struktur, jak i rozmywania programów) i to jest moim zdaniem warunkiem udanego współdziałania RN i KNP.
 
Mamy 6 miesięcy na wypracowanie takiej formuły. Jeśli do końca maja nie wypracujemy takiej formuły współpracy to nie będziemy startować na jesieni do parlamentu z jednego bloku.
 
Stawka jest wysoka tą stawką jest Wolny Naród - czyli wolność i suwerenność Polaków.