Co prawda klimat w Brukseli nie jest tak przyjemny jak w Madrycie, gdzie siedzi od dwóch lat Tomasz Arabski, na posadzie Ambasadora RP, ale za to w Brukseli płacą o wiele lepiej, by żyło się lepiej.
Tusk siedzący w Brukseli to nie nasz sukces tylko sukces Niemców, o czym pisze "Wall Street Journal" w artykule "Niemcy rządzą w Brukseli":
online.wsj.com/articles/in-brussels-germany-is-seen-calling-the-shots-1417125897
"Wall Street" potwierdza tylko nasze wieloletnie informacje o tym jak Niemcy hodowali Tuska poprzez medale, honory, wyróżnienia i poklepywanie po plecach:
monsieurb.neon24.pl/post/108551,tusku-dawala-nie-tylko-cdu
monsieurb.neon24.pl/post/62153,niemiecki-bankier-i-tusk
monsieurb.neon24.pl/post/70297,szwajcarska-kasa-tuska
monsieurb.neon24.pl/post/64189,gut-tusk-dobra-polak
Jak podkreślają zachodni dziennikarze, Europejczyk Tusk nie zna francuskiego i słabo zna angielski, dobrze za to mówi po niemiecku. A to jak wiemy wystarczy.
Do tej pory symbolem Brukseli był sikający chłopaczek "Manneken Pis", teraz nowym symbolem może stać się "Manneken Pic" czyli Picuś. A my możemy mieć okazję do posikania ze śmiechu.
Pierwszy sukces - Bolek został doradcą Tuska ds. cyfryzacji Europy