Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Zamiast kreatywności kretynizm

Jako dziecko i nastolatek dużo czasu poświęcałem na oglądanie tv. Niestety więcej, niż na czytanie książek.

Zamiast kreatywności kretynizm
Później zająłem się polityką, powstały kanały informacyjne i oglądanie telewizji awansowało z szufladki "rozrywka" do szufladki "praca". Od roku, dwóch a może nawet trzech nie mam kablówki, teraz w ogóle nie mam telewizora i bardzo rzadko oglądam telewizję. 

Co zauważam z perspektywy czasu? 

Od kiedy nie oglądam telewizji codziennie, ale np. w barze czy u kogoś znajomego, przez chwilę, raz na tydzień czy dwa, dużo bardziej razi mnie infantylny sposób podawania newsów, daremność większości "politycznych" dyskusji i natarczywość reklam. Wydaje mi się, że gdy miałem w domu telewizor i oglądałem go codziennie, to moja wrażliwość i mój krytycyzm były przez to w pewien sposób przytępione. Jeśli ktoś z Was dzień w dzień poświęca na telewizję więcej niż kwadrans albo ma nieprzyjemność pracować w miejscu gdzie tv jest cały czas włączona (ja tak miałem kiedyś, przez kilka miesięcy) to warto wziąć to pod uwagę.

Druga sprawa to tzw. kanały muzyczne. Razi mnie to, że często są stale włączone w barach czy nawet tańszych restauracjach. Przez ostatnie kilkanaście lat ich jakość bardzo się zmieniła. Coraz mniej jest klipów z pomysłem czy jakąś fajną historią (dziś trudno w to uwierzyć, ale w latach '90 w MTV było tego sporo!), a coraz więcej erotyki i obsceny. Granica pomiędzy estetyką klipu tworzonego do komercyjnej muzyki pop i estetyką filmów porno powoli zaciera się. 

Telewizory we wszelkich publicznych i komercyjnych przestrzeniach są dziś czymś w rodzaju symbolu postepu i nowoczesności. Ich obecność stała się czymś oczywistym. Ich przekaz ideowy ("żółte paski" TVN24) i estetyczny (popisy "kreatywności" twórców reklam) spływa na nas ze ścian i oświetla twarze dorosłych, młodzieży i dzieci. 

Nic dobrego z tego nie wyniknie.
Data:
Tagi: #tv #media
Komentarze 2 skomentuj »

Dla resetu, proponuję posłuchać pani Antoniny Krzysztoń.

Telewizja zawsze i wszędzie była pralnią umysłów. Pozdrawiam Krystian- znajomy Szymona z politologii w Poznaniu :)

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.