Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Rączki na kołdrę

Po bardzo niesalonowych insynuacjach Prawa i Sprawiedliwości, przybudówka tej partii o nazwie Soldarni 2010 wdarła się do gmachu publicznego i rozpoczęła okupację tego budynku. Oczywiście, że jest to przybudówka Prawa i Sprawiedliwości - to takie długie ramię Kaczyńskiego do zadań specjalnych. Jednym z takich zadań jest głoszenie po świecie i o świcie, że jego brat zginął w rosyjskim zamachu. Żadne ugrupowanie nie utożsamia się z taką wizją wypadku, dlatego z całą odpowiedzialnością piszę, że to ludzie od Jarosława Kaczyńskiego.

Od tygodnia moje uszy i oczy są bombardowane przez Prawo i Sprawiedliwość najcięższymi oskarżeniami o sfałszowanie wyborów. Pomijam już w tym całym spektaklu Jarosława Gowina, który uprawia najprymitywniejszą pornografię intelektualną, kompletnie kompromitując urząd jaki sprawował w rządzie Donalda Tuska. Czytanie i słuchanie byłego Ministra Sprawiedliwości to jak zmuszanie normalnych ludzi do oglądania scen zoofilskich. 
 
Jesteśmy już na etapie gdy prezes Prawa i Sprawiedliwości namawia ludzi do wyjścia na ulicę 13 grudnia, a jak bym chciał żeby przed tą datą Prawo i Sprawiedliwość pokazało opinii publicznej twarde dowody na fałszerstwa wyborcze. Chciałbym również żeby media zaczęły w końcu dopytywać i nakłaniać polityków tego ugrupowania do wyciągnięcia rączek spod kołderki i rzucenia dowodów na stół. Identyczną sytuację mieliśmy po wyborach do Parlamentu Europejskiego, gdzie była burda medialna w podobnym stylu i jakoś do dzisiaj cały ten kordon sanitarny ochrony wyborów nie pokazał i nie opublikował żadnych dowodów na fałszowanie wyborów. Problem polega na tym, że kłamstwo które wtedy Prawo i Sprawiedliwość zasiało w głowach dzisiaj może zbierać plon dlatego - za przeproszeniem - psim obowiązkiem mediów od lewa do prawa i od prawa do lewa jest głośne domaganie się przestawienia faktów na wypaczenie wyników od Prawa i Sprawiedliwości. Tego nie można puścić płazem bo sytuacja będzie identyczna jak z katastrofą pod Smoleńskiem. Mam nadzieję, że wyborcy prezesa również przyłączą się do tego mini apelu, ponieważ na dzień dzisiejszy poruszają się w ciemności czyli nic nie widzą ale krzyczą. Nie może być tak, że jakiś polityk wstaje rano i wymyśla sobie przy goleniu, że dzisiaj będzie krzyczał o sfałszowaniu wyborów, a po kilku godzinach wtóruje mu chór "ciemno - ludków". Nie może być tak, że polityk Prawa i Sprawiedliwości - teraz również Sojuszu Lewicy Demokratycznej - wychodzi i wymiotuje komuś na buty, po czym pluje mu na krawat nie przedstawiając przy tym żadnych twardych dowodów i w tej samej sekundzie ucieka do prezesa po pochwałę. To jest dla mnie obłęd i totalnie zaprzeczenie tego jak ja rozumiem oskarżanie kogoś o dopuszczenie się czynów, które mogą podlegać pod paragrafy kodeksu karnego. Dla porównania podam "aferę madrycką", gdzie do momentu pokazania udokumentowanych - powtarzam - udokumentowanych(!) i niezbitych dowodów, nikt nie śmiał z polityków będących w kontrze do Prawa i Sprawiedliwości mówić nawet o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jest różnica, prawda? No jest i gołym nieuzbrojonym okiem ją widać.
 
Próbkę tego co może się wydarzyć 13 grudnia mogliśmy zobaczyć w zeszłym tygodniu, gdy doszło do zajęcia i okupacji budynku Państwowej Komisji Wyborczej. I znowu zaznaczam, że doszło do tego po tym jak prominentni działacze Prawa i Sprawiedliwości oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej, zaczęli mówić o nieudokumentowanych przez żadną partię fałszerstwach. Oglądając te obrazki miałem skojarzenia z zajmowaniem przez prorosyjskich separatystów budynków np. milicji na wschodniej Ukrainie. To wyglądało prawie identycznie tylko nikt nie miał w rękach "kałacha". Tylko tym się różnili Ci ludzie od najemników Władimira Putina. Prawo i Sprawiedliwość ustami swojego nowego drewnianego rzecznika zapowiedziało, że pozwie każdego kto zajścia w PKW będzie przypisywał tej partii, więc ja napiszę w ten sposób. Po bardzo niesalonowych insynuacjach Prawa i Sprawiedliwości, przybudówka tej partii o nazwie Soldarni 2010 wdarła się do gmachu publicznego i rozpoczęła okupację tego budynku. Oczywiście, że jest to przybudówka Prawa i Sprawiedliwości - to takie długie ramię Kaczyńskiego do zadań specjalnych. Jednym z takich zadań jest głoszenie po świecie i o świcie, że jego brat zginął w rosyjskim zamachu. Żadne ugrupowanie nie utożsamia się z taką wizją wypadku, dlatego z całą odpowiedzialnością piszę, że to ludzie od Jarosława Kaczyńskiego. To była taka akcja w stylu Prawa i Sprawiedliwości czyli podjudzić i do momentu, gdy sytuacja nie wymknie się spod kontroli siedzieć cicho. Bardzo trafnie jeden z użytkowników Twittera skomentował wczorajsze zaproszenie na 13 grudnia - "PiS - zapraszamy oburzonych 13 grudnia, jednocześnie odcinamy się od was". Ten komentarz, to jest sam środek tarczy.
 
Nie mam pomysłu jak zakończyć ten wpis, bo w sumie spostrzeżenia oraz konkluzje są jednym wielkim podsumowaniem i zakończeniem, więc nie będę się powtarzał. Dodam tylko, że też mi się nie podoba, że padł system i czekaliśmy na wyniki wyborów tyle dni. Pozwolę sobie na końcu zamieścić link do mojego wpisu sprzed dwóch lat, w którym opisałem jak to Ryszard Czarnecki przed 13 grudnia podżegał do napaści na funkcjonariuszy na służbie. 


http://stops.salon24.pl/469401,prowokacja-mowa-nienawisci-czyli-ryszard-czarnecki-w-akcji
Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #wybory

STOPS

Bartosz Wiciński - https://www.mpolska24.pl/blog/bartosz-wicinski

Buntownik z wyboru, bloger z przypadku. Fan Joanny Senyszyn. Twitter @BWicinski

Komentarze 1 skomentuj »

Doszliśmy do dziwnego momentu, gdy media w Polsce w sprawach mniej istotnych z obserwatorów stają się czynnymi uczestnikami wydarzeń a gdy chodzi o sprawy fundamentalne dla sprawnego działania państwa dziennikarze chowają głowę w piasek i nie wykorzystują danych im możliwości.
Mało powiedzieć, media. Najbardziej przeraża mnie to, że PO też tego nie czyni. Przecież jeśli JK świadomie kłamie wyprowadzając ludzi na ulicę to przejawia zachowania anarchistyczne i działające na szkodę polskiego państwa. Tym samym powinna się nim interesować prokuratura.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.