Człowiek z Ruskiej Budy, który nazywa "szaleńcami" obywateli kontestujących działania leśnych dziadków z PKW sam siebie określa jako "notariusza" układu.
Pałac prezydencki jest najdroższą kancelarią notarialną na świecie. Budżet na rok 2015 zakłada 128 milionów PLN na wydatki bieżące. Jest za co popić i zakąsić.
Kancelaria Komorowskiego utrzymuje całą grupę reliktów z czasów PRL, od tęczowego Nałęcza i zielonego Kozieja poczynając. Oto wynik naszych słynnych "25 lat wolności i demokracji" na samych wierzchołkach aparatu władzy III RP.
Na kilka dni przed ustawionymi wyborami samorządowymi, 11 listopada, Komorowski odznaczył Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski towarzyszkę Henrykę Bochniarz (zdjęcie) wierny beton partyjny do samego końca PRL i przeciwniczkę lustracji, która już w III RP dawała rządowe kontrakty lobbyście Markowi Dochnalowi i służyła w radzie nadzorczej panamskiej ITI.
Towarzyszka Bochniarz jest obecna przy wielu korytach: od Kongresu Kobiet, poprzez PKPP Lewiatan po fuchę w Boeingu, który nam opchnął Dreamlinery. Oprocz inratnego dorabiania w radze nadzorczej ITI, Bochniarz dorabiała także w Agorze. W skrócie: "sami swoi":
http://monsieurb.neon24.pl/post/14311,2-000-000-pln-dla-niedoszlego-prezydenta
http://monsieurb.neon24.pl/post/24866,kapital-ludzki-henryki-bochniarz
http://monsieurb.neon24.pl/post/96837,jak-henryka-dreamlinera-unika
Komorowski i Bochniarz są jak dwie papużki nierozłączki, obcmokują się nawzajem i nawzajem nadają sobie ordery. Tylko czasami, kiedy Komorowski nie chce dać orderu znajomkowi Bochniarz, to ta się trochę złości, tak jak to miało miejsce w sprawie wizjonera z PRL-u, Jerzego Staraka.
Odznaczenie partyjnego betonu z czasów PRL najwyższym odznaczeniem państwowym wpisuje się idealnie w narrację naszego Czerwonego Listopada, gdzie prezydent maszeruje w stylu Ericha Honeckera ze swoim dworem i klakierami, obywatele maszerują pod okiem uzbrojonych po zęby oddziałów policji a państwowa komisja wyborcza (nazywana od wczoraj "tabernakulum demokracji" przez resortowego Jacka Żakowskiego) słyszy jakieś głosy.
Mamy taką demokrację, na jaką sobie zapracowaliśmy ...
Obrońca WSI + Beton PRL = Pierwsza Para Wzajemnej Adoracji III RP