Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Preferencje wyborcze na 2015 rok

Górnicy zagłosują na tych, co zapewnią im "godne życie i warunki pracy". Podobnie nauczyciele. Zwolennicy PiS zagłosują na kandydatów tej partii, w zasadzie wyłącznie dlatego, by odsunąć PO. Zwolennicy PO zagłosują na kandydatów tej partii, by powstrzymać marsz PiS. I dlatego właśnie, myślę, że nie przyniesie to poprawy.

Preferencje wyborcze na 2015 rok
Nie zagłosuję na PO, ze strachu przed PiS. Nie zagłosuję na PiS, by odsunąć od władzy PO. Nie zagłosuję na Korwina, żeby wyjść z Unii i nie zagłosuję na Narodowców, żeby  "Polska była wielka". Te ogólne zbitki i hasła wkładam do szuflady z napisem "propaganda". Zagłosuję na tych, co w największym stopniu przedstawią następujące zamiary:

1. Pełne zatrudnienie czyli likwidacja bezrobocia.
Jest to kluczowy i podstawowy warunek normalnych mechanizmów społecznych i ekonomicznych. Zupełnie krytyczny. W warunkach bezrobocia nic nie funkcjonuje normalnie. Relacje międzyludzkie. Procesy ekonomiczne. Efektywność społeczeństwa. To wszystko ulega degradacji. Szerzej i dobitnie pisałem o tym w tym tekście.

2. Społeczeństwo obywatelskie w miejsce kastowego.
Społeczeństwo polskie cofnęło się w rozwoju. Wskutek splotu różnych przyczyn, powstały w nim kasty, kliki, grupy zawodowe i społeczne. Sukces życiowy, zależy obecnie od przynależności do takiej grupy (kliki), a nie od wkładu zdolności, aktywności i wysiłku. Liczy się, czy jesteś w klice górników, nauczycieli, mundurowych itd. Grupa ta, wywalczy dla ciebie odpowiednie korzyści, które będziesz miał nie dlatego, że jesteś przedsiębiorczy, pomysłowy, aktywny, ale dlatego, że należysz do grupy.

Podział społeczeństwa polskiego na grupy żerujące na sobie nawzajem, a w szczególności na ludziach nie należących do żadnej z nich, jest podstawową przeszkodą dla efektywnych społecznie zachowań ludzi. Nie będzie rozwoju, jeśli przywileje społeczne i idący w ślad za tym, podział społeczeństwa na grupy czerpiące korzyści, zostanie utrzymany.

3. Odpowiedzialność urzędników państwa za sukces i porażkę.
Wszyscy funkcjonariusze państwa, powinni być odpowiedzialni za sukces swoich poczynań. Polskę toczą dwa problemy: Nieodpowiedzialność funkcjonariuszy państwa za nic. Odpowiedzialność tych funkcjonariuszy wyłącznie za przestrzeganie procedur i przepisów. Destrukcyjność pierwszego zjawiska wydaje się oczywista. Szkodliwość drugiego podejścia polega na tym, że nawet jeśli postępowanie funkcjonariusza publicznego doprowadzi do katastrofy, ale robił on wszystko zgodnie z przepisami, to nie odpowiada on za efekt swojego postępowania. I odwrotnie, jeśli jego postępowanie przysporzy niebagatelnych korzyści społecznych, ale gdzieś po drodze rozminie się z jakimś przepisem, to zostanie ukarany i obarczony odpowiedzialnością.

W kontekście powyższego, bardzo zasmuciła mnie wypowiedź pana prezydenta Komorowskiego, który powiedział, iż "Szaleństwem byłoby odwoływanie PKW", w sytuacji kompromitacji procesu liczenia głosów w wyborach samorządowych 2014r. Otóż Panie prezydencie, szkodzeniem państwu i jego obywatelom jest nieodwoływanie szefa PKW i wszystkich po kolei, którzy mieli jakiś udział sprawczy lub decyzyjny, w informatycznej obsłudze tych wyborów. Jest to klasyczna manifestacja zasady całkowitej nieodpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za skutki ich działań.

Jest jeszcze cały szereg dalszych postulatów, których materializacji, w formie najpierw deklaracji, a następnie realizacji, oczekuję od kandydatów w 2015r. Te postulaty to sprawiedliwy system emerytalny, tj. taki, w ramach którego, każdy otrzymuje państwową emeryturę w tym samym wieku i tej samej wysokości (patrz np. Australia). Zmniejszenie rozwarstwienia społecznego. Wzrost kosztów pracy w PKB. Spokojna polityka międzynarodowa. Zahamowanie wzrostu zadłużenia publicznego itd. W wielu przypadkach są one pochodną tych trzech pierwszych, dlatego ich nie rozwijam. W wielu przypadkach, stanowią zasłonę czy przeszkodę w realizacji spraw najważniejszych, bo dobrze jest budować autostrady, ale ważniejsze jest pełne zatrudnienie, zaś budowa autostrad będzie jedynie konsekwencją mądrego dążenia do pełnego zatrudnienia.

Zdaję sobie sprawę jak bardzo te preferencje wyborcze są oderwane od preferencji większości obywateli. Górnicy zagłosują na tych, co zapewnią im "godne życie i warunki pracy". Podobnie nauczyciele. Zwolennicy PiS zagłosują na kandydatów tej partii, w zasadzie wyłącznie dlatego, by odsunąć PO. Zwolennicy PO zagłosują na kandydatów tej partii, by powstrzymać marsz PiS. I dlatego właśnie, myślę, że nie przyniesie to poprawy. Ot, wynika z tego, że z takimi preferencjami, jestem outsiderem, wyrzutkiem. To nie jest korzystna pozycja! :) A więc... niemądra?

--------------------------------------------------
Moja książka o polskiej polityce.


Data:
Kategoria: Polska
Komentarze 2 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.