Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Twarz konserwatyzmu

Ewangelia wg św. Łukasza 16,10: "Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie."

Twarz konserwatyzmu

Cały uprzedni tydzień i początek tego upłynął nam pod znakiem gościnnych występów „prawdziwych konserwatystów”. Najpierw poseł Wipler postanowił o sobie przypomnieć za pomocą publikacji taśm z występów na Mazowieckiej w Warszawie, później mieliśmy występy gościnne w Madrycie posłów PiS Hofmana, Kamińskiego i Rogackiego, którzy wszystko na to wskazuje sprzeniewierzyli państwowe pieniądze. Polska to dziwny kraj. Chyba jedyny, w którym można robić karierę polityczną, ba finał kampanii oprzeć bezwstydnie na tym, że się uchlało i szarpało z policją. Tak wiem! Zostało „pobitym” przez „milicję”, naprawdę nie mam zamiaru wchodzić w pseudoanalizy taśm. Mimo zakrzykiwania rzeczywistości proponuję ze spokojem poczekać na wyrok sądu, który będzie dysponował całym materiałem dowodowym. Podobnego zakrzykiwania rzeczywistość próbowali posłowie PiS, w myśl zasady złapali cię za rękę, krzycz „łapaj złodzieja”. To jednak było tak grubo szyte, że nawet Prezes Kaczyński nie dał się urobić i wywalił ich z partii. Może nawet nieświadomie czyniąc wyłom i nadzieję na oczyszczenie się życia publicznego z pobłażliwości jaka towarzyszyła działaniom polityków.

We wszystkich tych przypadkach są dwa aspekty: jeden prawny – zostawiam to na boku, drugi konserwatywnej postawy obyczajowej i temu warto się chwilę przyjrzeć.

Z czym się Państwu kojarzy konserwatyzm? Mi osobiście z wyważeniem, poszanowaniem prawa, religii, uczciwością, rodziną, współpracą dla dobra wspólnego, państwem i w końcu odpowiedzialnością. Oczywiście można się czepić tego co wymieniłem, ale nie chodzi o szczegóły chodzi o pryncypia, które mówią, że pewne rzeczy konserwatyście wypada robić inne są wykluczone. Mam być może dość osobliwe podejście do swojego konserwatyzmu, gdyż w pierwszej kolejności uważam, że dotyczy mnie samego. Na siłę jako ktoś nie chce nie da się nim nikogo uszczęśliwić, więc staram się żyć w myśl zasady: „Ty mi ojciec nie mów jak mam żyć, Ty żyj jak mówisz” wierząc w to, że przykład lepiej przemawia, niż cokolwiek innego. Nie zawsze wychodzi, nie zawsze się udaje, nikt nie jest doskonały, i często trzeba się podnosić, ale przede wszystkim ważne by dostrzec z pokorą, że się upadło.

Stąd fundamentalnie nie zgadzam się by konserwatyzm miał poobijaną twarz Wiplera czy chciwą gębę Hofmana. Bez odrobiny refleksji i zwyczajnego ludzkiego WSTYDU. Mam dość, przyprawiania konserwatyzmowi mordy … tak dłużej być nie może.

Często w dyskusjach przewija się wątek, że „lewactwo” wypacza znaczenia słów i pojęć, ale co często mówiący te słowa robią? Coś znacznie gorszego. Udowadniają, że te pojęcia są martwe … swoim postępowaniem. Gender - srender, tęcze, homozwiązki są zagrożeniem? Największym zagrożeniem jest paskudny przykład, paskudny przykład dla swoich dzieci jak i dla społeczeństwa, bo ludzie tracą sens i widzą hipokryzję głoszących takie postawy.

Chcecie chronić moralność, wartości? Chcecie odnowienia wartości? ZACZNIJCIE OD SIEBIE.

Na forach trwa naśmiewanie się z konserwatystów brytyjskich, że są za związkami jednopłciowymi, że niczym się nie różnią od „lewaków”. Ale czym różnią się nasi „konserwatyści” od nich? Dając taryfę ulgową sobie i swoim kumplom i wybrańcem, są przecież na kursie i na ścieżce. No czym się różnią? Tym, że jeszcze nie doszli do tej „mądrości etapu”?

Ja rozumiem, myślenie w kategoriach ostatnia nadzieja białych, bo tacy elokwentni, młodzi, wyrobieni, nie ma innych w polityce! Do cholery, ale może nie ma innych właśnie dlatego, że tacy, a nie inni w niej są i takich będą przyciągać, a przyzwoici się odwrócą na pięcie i pójdą precz. Może w końcu jak Kaczyński wywalił tych trzech tenorów zrobi się nagle miejsce dla normalnych? Bo kogo tacy mogą przyciągać? Nawet jak ktoś przyjdzie przyzwoity, to przecież dotkną i zarażą jak Ebolą!

Usta pełne frazesów o republikanizmie, słowa o byciu państwowcami, a na porządku dziennym deprecjonowanie państwa, jego organów i służb, prywata, to jest ta postawa obywatelska? Na tym ma bazować odnowa, odbudowa państwa, na spostponowaniu wszystkich i wszystkiego?

Jak obserwuję te watahy „konserwatystów” gotowych wytłumaczyć każdą niegodziwość, w imię tego, że „nasz Ci on” to mi się słabo robi. Nie dość, że nie dostrzegają schizofrenii w jaką popada całe środowisko to jeszcze mało tego pieją z zachwytu, że takie autorytety jak Czarzasty, Cimoszewicz czy Biedroń stają w pierwszym szeregu obrońców np. Wiplera. Ich to nie dziwi. Ich to zachwyca. Ich to nie zastanawia, że … na miejscu tych „lewaków” też bym go bronił jak niepodległości. Bronił bym by jak najdłużej był w polityce, nie chcielibyście mieć za przeciwnika takich „konserwatystów”? Ja na ich miejscu bym marzył.

Taki Wipler chce zarządzać Warszawą jak spółką giełdową, póki co nie nauczył się jeszcze zarządzać swoją karierą. Hofman chciał prowadzić hufce PiS do władzy, a w gruncie rzeczy prowadził nędzne dorobkiewiczostwo i naciągactwo. Kamiński zostawia żonę z dziećmi. Jedni kombinują jak drobne cwaniaczki, drugi płacze, że go pobili, ściągnęli spodnie. Kiedyś za obrazę moralności i despekt na honorze rozbierali do naga, tarzali w smole, pierzach i wypuszczali na miasto. A on z tego zrobił bohaterszczyznę, wojownik z systemem, z wrażą „milicją”, siepaczami systemu. Taka oto wiplerowska „konserwatywna logika”, która znajduje całe stada klakierów. Brakuje tylko tego, by w ramach tej wiplerowskiej logiki Kamiński, Hofman i Rogacki wyszli i zaczęli tłumaczyć, że oni przecież chcieli odebrać kasę wrażemu systemowi i przeznaczyć ją na walkę z nim! Myślicie, że nie znaleźliby się tacy, co by ich nie usprawiedliwili?

Tak widzicie konserwatyzm? Tak widzicie herosów idących na czele dzisiejszego Marszu Niepodległości? Tak ma wyglądać ta odnowa moralna, taka ma być twarz konserwatyzmu?

Nie zgadzam się na taką twarz, bo to twarz fałszywa, nieprawdziwa, konserwatyzm naprawdę tak nie wygląda. Jeżeli tak ma ona wyglądać to zaiste wkrótce wstyd będzie być konserwatystą.

Data:

Mariusz Gierej

Mariusz Gierej - https://www.mpolska24.pl/blog/mariuszgierej

Dziennikarz, publicysta ...
"Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły." Nicolás Gómez Dávila.

Komentarze 20 skomentuj »

Nie jestem konserwatystą i można nazwać mnie lewakiem, ale często spotykałem się z konserwatystami, którzy wypaczali swoje idee poprzez niekonserwatywne działania i robienie czegoś innego niż to do czego próbują nas przekonywać.

Zresztą u lewaków także się to spotyka. Nie wiem czy to jest spowodowane tym że nie wiedzą co to jest konserwatyzm itp. czyli są niedojrzali ideologicznie i jeszcze nie wiedzą w co wierzą? Nie mam pojęcia bo możemy tylko gdybać.

Mario, Mario, ale, że bronisz dziadów z milicji, komuszych praktyk, jako konserwatysta? Wszelkie zeznania nie mają znaczenia- masz całe zajście. Jaki problem wyciągnąć wnioski, że Tvn, którego tutaj na tym portalu też się próbuje rozliczyć, z tym świadkami, jakimś kłamstwami gruby nićmi szytymi przez kilka szczebli pańśtwowych. Nie prawdziwy konserwatysta powinien umieć to ocenić. A Hao-Wman szkoda gadać.

Ostrożność procesowa mówi, że materiału jest znacznie więcej, nie mi to oceniać na podstawie materiałów, które ktoś podrzucił ... raczej wątpię by przypadkowo.
To po pierwsze. Po drugie to nie ma dla tego wpisu większego znaczenia, winien czy niewinien, szczytem wszystkiego jest nachlać się i robić na tym kampanię ... jako konserwatysta. Trzeba wiedzieć kiedy należy milczeć.

Mario, a co oni jeszcze mogę wyciągnąć- fałszywe zeznania tzw. "policjantów"? Moim zdaniem dobrze się stało, bo Policja na zbyt dużo sobie pozwala, taka medialna akcja trochę utemperuję odchylenie postmoskiewskie w tej instytucji.

Rozumiem można nie lubić Wiplera czy Nowej Prawicy. Moim zdaniem taki mocny akcent na koniec kampanii jest majsterszykiem socjotechniki. Polacy nielubią policji, więć jeśli Wipler wygarnie 10% to wcale mnie to nie zdziwi.

mogę przyjąć zakład, że nawet 5% nie będzie.

No to w takim razie o piwo Mazowieckie, poniżej 5% wygrałeś, powyżej 9% moje zwycięstwo.

Mnie dziwi sama nazwa konserwatyzm i łączenie wiary w istotę nadprzyrodzoną z polityką. Jak historia pokazuje to świat się ciągle zmienia, wszystko płynie i co tu konserwować? Wszelkie próby zatrzymania tego trendu zakończą się porażką, to tak jak negowanie praw fizyki. To musi prowadzić do schizofrenii i wewnętrznego zakłamania polityków o niepsychopatycznej osobowości.
Pozdrawiam Mergiel.

Ja pisałem o poszanowaniu religii, drobna różnica. Są konserwatyści, którzy są ateistami. Znam takich :)

Co się niby "zmienia" w tym świecie?

Cechy konserwatyzmu, które pan wymienił, eurosocjalista by wymienił jako cechy socjalizmu (bo też religię szanują, przynajmniej w deklaracjach) jak i liberał jako cechy liberalizmu. Nikt z nich nie określi swojej ideologii jako nieszanującej prawa, religii własnej lub cudzej,rodziny, czy też nieuczciwej, antypaństwowej czy nieodpowiedzialnej.

Może Pan wymienić swoje jak napisałem nie chodzi o to co wymieniłem, aczkolwiek to są rzeczy encyklopedyczne. Jednej rzeczy socjaliści unikają to odpowiedzialności.
Mamią ludzi, że nie muszą się czuć odpowiedzialni, państwo za nich wszystko załatwi.
Miłego dnia :)

Czepiam sie tych wymienionych przez Pana rzekomych cech konserwatyzmu, bo po pierwsze napisał Pan to z nutką wyższości, a po drugie nie widzę powodu, dla którego akurat konserwatyzm miałby się mi lub komuś innemu z nimi kojarzyć.
Pozdrawiam Mergiel

A to z przyjemnością usłyszę z czym się Panu kojarzy konserwatyzm. :)

Niestety negatywnie z zacofaniem i z zakłamaniem, a pozytywnie z refleksją i weryfikacją "postępu" (patrz "sto zabobonów " ojca Bocheńskiego). Ale nie oceniam ludzi poprzez idee, którym służą i oddzielam ocenę ideologii od oceny konkretnych ludzi. Pozdrawiam Mergiel

Co pana tak Wipler boli panie Mariusz. Bo przecież ewidentnie problem konserwatyzmu jest tutaj tylko narzędziem do kolejnego ataku. Lepiej by sie pan zajął liberalizmem w wydaniu sejmowej szajki.....

Ale tam liberalizmu nie ma wcale. Więc nie ma się czym zajmować :)
Natomiast Pan wybaczy stopień hipokryzji jest tak wielki, że nie sposób milczeć. Przecież to jest po prostu jakaś aberracja rzeczywistości. Tym bardziej, że to ma być to nowe młode lepsze? o.O
To nie ból to krzyk o opamiętanie się.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.