Myślę że potrzebne są drastyczne zmiany...

Założyłem tego bloga by dzielić się odczuciami na temat najbliższego nas otaczającego świata. Skoro jednak nikt nie zajął się zwykłymi robotnikami który muszą przeżyć od wypłaty do wypłaty i liczyć każdą złotówkę, to pomyślałem że jest to misja dla mnie. Dla człowieka który zna ten tor i wie że łatwo z niego wypaść. Nikt nie zrozumie ludzi, jeżeli sam tego nie doświadczył i żadne ustalenia przez rządzących nie poprawią sytuacji właśnie z tego powodu.

Czy ktoś was doświadczył decyzji bezdusznego systemu, gdzie ktoś nie dostał np. pomocy socjalnej dla siebie, czy dla dzieci bo czyjeś dochody przewyższały te ustawowe o złotówkę? Ja znam takie przypadki i wiem że brak elastyczności systemu to oznacza głodówkę dla rodzin z dziećmi. Niestety politycy i urzędnicy którzy stworzyli system nie sprawdzili ile sami muszą płacić za rachunki i jeszcze się wyżywić i ubrać. Jakby najpierw policzyli swoje rachunki to inaczej by płace ustalili. Podnoszą pensje o 50 pln rocznie z czego jeszcze jest zabierany podatek. Czy to ma pomóc nam wyjść z ubóstwa, gdzie rachunki także wzrastają i nieraz nawet więcej niż podnoszona pensja, nie mówiąc o tym że średnia także wzrasta i procentowo to u nich więcej jest podnoszone. Czy to jest sprawiedliwość społeczna?

Słyszeliście że chcą byśmy oszczędzali? Musimy się zapytać czy mamy to robić zamiast opłaty za jedzenie czy za mieszkanie? A może sprzedać dziecko by nie trzeba go żywić? To okrutne, ale taka jest prawda że politycy są okrutni i pieprzą nam swoje kocopoły przed wyborami bo myślą że Polacy są głupi. Dlaczego mało ludzi chodzi na wybory? Bo nie wierzą już w bujdy. Czy głosując na PO to Polacy chcieli wtedy podniesienia wieku emerytalnego? Czy chcieliśmy by zabrali nasze pieniądze z funduszów emerytalnych na pokrycie długu ZUS-u?

Odpowiedź brzmi nie. Później dowiadujemy się że wypłacili sobie premie. A z czyich pieniędzy i za co? Za to że zadłużyli ZUS? Czy spytali się nas o zdanie skoro to nasze pieniądze?

Chory system i chory Rząd i dopóki nie wymrą ci wszyscy postkomunistyczni politycy i dopóki nie wejdzie tam grono młodych i ambitnych to będziemy klepać biedę i będziemy witać komorników coraz częściej.

Gospodarka podniesie się z kolan bo powstanie mnóstwo firm komorniczych. Które będą odprowadzać składki od biedaków którym zabrali.