Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Przypadki Przemka Wiplera

Czy polska policja jest brutalna? Czy nadużywa środków przymusu bezpośredniego lub używa ich w sytuacjach nieadekwatnych? Wydawać by się mogło, że poseł polskiego Sejmu, który, jak sam twierdzi, wielokrotnie pomagał ofiarom takich zajść doskonale zna odpowiedź na to pytanie. Znał ją też 30 września ubiegłego roku. Jak ją wykorzystał?

Dzisiejsze media opanowały "Taśmy Wiplera", "Wiplergate" czy "Cała prawda o pobiciu Wiplera". Obecny poseł KNP (wówczas bodajże PRJG) występuje przed kamerami, apeluje do Prezydenta, Premiera, ministrów. Wszystko w tonach wielkiego skandalu. A mnie krew zalewa. Dlaczego? Otóż z kilku powodów.
Po pierwsze skandalicznym jest, że polityk, który zhańbił dobry wizerunek posła, zataczając się na ulicy pod warszawskim klubem wciąż jest posłem polskiego Sejmu i co więcej wciąż kandyduje na stanowisko Prezydenta Stolicy. Ja się czuję obrażony.
Po drugie, nawet bez głosu w nagraniu widać, że poseł Wipler, będąc pod silnym wpływem alkoholu, zapomniał, że w sytuacji, gdy ma problemy z wysławianiem się, to wymachiwanie rękami policjantom i przekonywanie ich, że legitymacja poselska może wszystko, nie do końca jest dobrym pomysłem. Policja przyjechała interweniować i gdy znalazł się ktoś, kto starał się ją powstrzymać to zareagowała. Można uznawać, że zareagowała zbyt ostro. Jednak nie można zapominać o tym w jakiej sytuacji byli wówczas policjanci i na ile sposobów są powstrzymywani w czasie takich interwencji. Po to zostały im nadane określone uprawnienia, by byli skuteczni w wykonywaniu swojej pracy. Poza tym fakty są takie, że zarzuty dzisiaj ma właśnie Przemysław Wipler a nie policjanci.
Po trzecie, odnotowałem dziwne przypadki związane z tą sprawą. Czy poseł Wipler nie wiedział, że polska policja jest brutalna? Że nadużywa środków przymusu bezpośredniego lub używa ich w sytuacjach nieadekwatnych? Wydawać by się mogło, że poseł polskiego Sejmu, który, jak sam twierdzi, wielokrotnie pomagał ofiarom takich zajść doskonale zna odpowiedź na to pytanie. Znał ją też 30 września ubiegłego roku. Trzeba przyznać, że jeśli zależało mu na nagłośnieniu takich zachowań to jego decyzja o ingerencji w interwencję policji była nad wyraz trzeźwa.
Podobnie z publikacją nagrania z monitoringu. Akurat na tydzień przed wyborami, akurat idealnie wpasowujące się w antysystemowy program KNP, pokazujący Przemka jako ofiarę państwowych służb, które wymknęły się spod kontroli. Przeczytałem dzisiaj na twitterze, że "to nie wina Przemka, że w czasie kampanii ujawniono monitoring, choć oczywiście jest mu to na rękę". Ja nie mam takiej pewności.
Data:
Tagi: #wipler #wiplergate

jazdadom

Polacy nie gęsi... - https://www.mpolska24.pl/blog/polacy-nie-gesi

Subiektywny blog wykształciucha z wielkiego miasta. Głównie o polityce. Głównie krytycznie, czasem prześmiewczo.

Komentarze 1 skomentuj »

Ja widzę zupełnie co innego. Podpity poseł, któremu w tym dniu urodziło się dziecko, odchodzi, potem zostaje napadnięty od tyłu przez milicjanta, powalony, a niewyżyta milicjantka okłada leżącego posła pałą 16 razy, aż pałka się złamała.Dla mnie ta para powinna wylecieć z policji gdyż jest nieprofesjonalna i nieodporna emocjonalnie. Następnym razem zabija człowieka.... strzał z działa do mrówki.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.