Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

ROSYJSKIE PROBLEMY Z ZABITYMI NA UKRAINIE ŻOŁNIERZAMI

Rosyjska działaczka Elena Wasiljewa szacuje, że na Ukrainie poległo około 4360 rosyjskich żołnierzy. Ministerstwo Obrony Rosji przyznaje się do 900 zabitych, którzy w większości jakoby walczyli tam w wolnym czasie.

ROSYJSKIE PROBLEMY Z ZABITYMI NA UKRAINIE ŻOŁNIERZAMI
Jednak jak się dowiedziała za milczenie rodzin zabitych ministerstwo obiecuje wypłacić odszkodowania. Mówi się o mitycznej sumie po 2 mln rubli (ok. 50 000 $) za każdego zabitego żołnierza. Stąd rodziny milczą, bo to suma znaczna, szczególnie na prowincji. 
Jak piszą w niektórych miastach np. Samarze popyt na śluby z żołnierzami się zwiększył. 
Duża liczba zabitych w poszczególnych jednostkach rodzi też spore problemy organizacyjne wśród kadry oficerskiej. Wiele pododdziałów straciło tak wielu ludzi, że nie mogą wypełniać swoich nawet pokojowych zadań. Jest też problem z ewidencją żołnierzy. Nie można ich oficjalnie ani uznać za dezerterów, ani za urlopowanych, ani też zwolnić ze służby kontraktowej, gdyż nie ma kto podpisywać za poległych dokumentów. 
Jak wspominają anonimowi oficerowie rosyjscy, w tej chwili idzie wymiana jeńców ale część ukraińskich jeńców wymienia się na ciała zabitych żołnierzy rosyjskich. Sporo trupów przybyło także w wyniku ostatnich walk o lotnisko w Doniecku. Anonimowy oficer mówi, że nie może powiedzieć konkretnej liczby zabitych Rosjan w walkach o lotnisko, ale jest ona nie mniejsza niż 200 żołnierzy. Siły ATO zgodziły się przepuścić trzy nieuzbrojone grupy dla pozbierania zabitych i rannych. Nie pozwolili ewakuować rozbitych czołgów i BWP, więc wszystkich poległych nie zabrano. Teraz kolejne walki przynoszą kolejnych zabitych. Jeden z oficerów rosyjskich wspomina, że może dojść do sytuacji, że strona ukraińska będzie żądać od Rosji dostarczania ciężarówek (których brakuje Ukraińcom w rejonie lotniska) w zamian za wydawanie rosyjskich zabitych.
Oficerowie wspominają też, że będąc na Ukrainie żołnierze rosyjscy czuli się bezpieczni tylko w miejscowościach gdzie do nich nie strzelano lub strzelano sporadycznie. Najgorsze były przegrupowania w nocy. Terroryści z DNR strzelali po prostu do wszystkiego co się poruszało, stąd starali się jak najszybciej znaleźć w zamieszkanych miejscowościach. Było wiele wypadków ostrzelania rosyjskich kolumn przez terrorystów z DNR. Takimi informacjami wymieniają się rosyjscy oficerowie na zamkniętych forach.
Data:
Kategoria: Świat
Tagi: #

Piotr Śmielak

Piotr - https://www.mpolska24.pl/blog/piotr1

Z wykształcenia historyk. Z zawodu manager. Od dziecka pasjonat wojska. Obecnie oficer rezerwy i doradca w branży spożywczej.

Komentarze 2 skomentuj »

DNR?? Co to za oddziały?

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.