Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Kobieto, puchu marny...

„Kobieto, puchu marny, ty wietrzna istoto…” – pełne goryczy słowa porzuconego kochanka w nie najlepszym świetle stawiają naszą płeć. Mickiewicz, nie mogąc się pogodzić si z tym, że Maryla Wereszczakówna wybrała zamożniejszego konkurenta do swej ręki ( a raczej wskazali go rodzice) te gorzkie i surowo oceniające kobietę słowa włożył w usta Gustawa w IV części Dziadów.


No cóż, w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone, jak mawiał Benjamin Franklin. A jak jest w polityce? 
Najbardziej rozgoryczeni i zawiedzeni obserwatorzy naszej sceny polityczniej pewnie zakrzykną, że jeszcze gorzej. Nie obowiązują żadne zasady, oprócz tej, że cel uświęca środki. Lojalność, wierność swoim przekonaniom, dotrzymywanie słowa danego elektoratowi w kampanii wyborczej dawno, ich zdaniem, przeszły do lamusa.
Ale kiedy jedna z tych cnót zostaje nagrodzona, larum grać zaczynają i ręce załamywać. Jak to, premier Tusk wybrał na swoją następczynię najbardziej lojalną z lojalnych? Osobę, która go wspierała, nigdy nie zawiodła, zawsze gotowa wykonywać polecenia szefa, zamiast jak niektórzy w PO wybrzydzać i krytykować? A kogo miał wybrać? Zwłaszcza, jeśli rzeczywiście za pięć lat chce codziennie oglądać żyrandole w prezydenckich posiadłościach. Wybrać kogoś, kto zaocznie wbije nóż w plecy, urośnie ponad miarę, zacznie deprecjonować osiągnięcia poprzednika i może zagrozić jego powrotowi na białym koniu do kraju (bo jak ogłosili niektórzy z dworskich pisarzy, na takimże rumaku do Europy właśnie był wjechał)?
To, że bycie kobietą jest w polityce dużą przeszkoda, wiadomo od dawna. Tak więc obok lojalności to kolejny zarzut stawiany kandydatce na premiera. Dziwne, że jak premierem zostaje mężczyzna, to nie słychać głosów, że mężczyźni są mało wrażliwi, brutalni, pozbawieni empatii itp., itd. Bo kobieta, wiadomo – histeryczka, niestabilna emocjonalnie, płaczliwa, zawistna, intrygantka itp., itd. Stereotypy przypisywane każdej z płci tylko w przypadku kobiet wyciągane są w publicznej debacie i używane jako poważny zarzut. Przykłady wielkich polityków-kobiet, takich jak Margaret Thatcher, zdaniem zwolenników kategoryzowania według płci zdają się tylko potwierdzać regułę, iż kobiety w polityce nie powinny odgrywać pierwszoplanowych roli.
Od dawna głoszę, iż płeć nie powinna być ani atutem, ani przeszkodą w żadnej dziedzinie życia. Nie może dawać żadnych przywilejów, ale także nie powinna być obarczona żadnymi ograniczeniami. Także z polityki kryterium płci musi zniknąć. Dlatego jestem przeciwna parytetom, suwakom i innym wymysłom, które na siłę chcą wprowadzać kobiety w różne , wypełnione w większości mężczyznami ( polityka, korporacje, spółki) sfery życia publicznego tylko dlatego, że są…kobietami. Jeżeli są dobre, same sobie w konkurencji z mężczyznami poradzą.
Nie wiem, jakim premierem będzie Ewa Kopacz. Ale jeśli za jakiś czas będziemy ją, jako społeczeństwo, rozliczać, nie chcę, żeby podstawą były dwa kryteria, o których wyżej napisałam – że jest lojalna i że jest kobietą. 
Chcę wiedzieć, co zrobiła dobrego dla kraju i ludzi, za których wzięła odpowiedzialność.
Data:
Kategoria: Polska
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.