
Jak widać najlepiej wypadamy w obszarach niezależnych od rządu i administracji publicznej (np. wielkość rynku) a najgorzej tam, gdzie ingeruje rząd (przepisy). Smutne jest to, że jesteśmy krajem, który nie ma nic do zaoferowania zdolnym ludziom (124 miejsce na świecie jak kraj atrakcyjny dla zdolnych osób z zagranicy, i 117 jako kraj atrakcyjny dla własnych zdolnych obywateli).
Poniżej moja analiza zmian pozycji Polski w podrankingu innowacyjności. W 2014 roku spadliśmy na 72 miejsce z 65 miejsca rok wcześniej, a jeszcze w 2006 roku byliśmy na 44 miejscu. Rządy premiera Tuska skutecznie niszczą polską innowacyjność, przed czym ostrzegam od kilku lat, ale nikt nie słucha. Będę o tym mówił na jutrzejszej konferencji w Krakowie.
