W latach 90-tych Aleksander ("Sasza") Kwaśniewski kpił sobie niewybrednie z Jana Pawła II, parodiując go wraz z Markiem Siwcem w słynnej scenie z Kalisza:
Ale w ostatnich miesiącach Kwaśniewski przekonał się sam, że zarówno cuda jak i aniołowie stróże istnieją, po tym jak opatrznościowe wypłynięcie spisku kelnerów uwolniło go od niewygodnych pytań na temat swojego majątku i powiązań z różnej maści ukraińskimi oligarchami:
http://monsieurb.neon24.pl/post/109992,mezyhiria-kwasniewskiego
http://monsieurb.neon24.pl/post/109205,kwasniewski-robi-u-gangstera
http://monsieurb.neon24.pl/post/109091,cypryjski-cymes-kwacha
Kwaśniewski nie tylko nagle się nawrócił ale i do tego zaczął z kopyta ewangelizować. Podczas niedawnej wizyty w Brukseli, Kwaśniewski gorąco przekonywał byłego maoistę i odchodzącego szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso, że życie po życiu istnieje (wideo, minuta 1:14):
http://ec.europa.eu/avservices/video/player.cfm?ref=I091711
Wraz z grupą brzuchatych najemników, Kwaśniewski towarzyszył w Brukseli swojemu sponsorowi finansowemu, ukraińskiemu oligarsze Wiktorowi Pinczukowi, który od lat zajmuje się lobbyingiem i filantropią za ukradzione pieniądze:
http://monsieurb.neon24.pl/post/106400,platnik-pinczuk
http://monsieurb.neon24.pl/post/102136,krach-kasjera-kwacha
http://monsieurb.neon24.pl/post/106296,krach-kasjera-kwacha-2
http://monsieurb.neon24.pl/post/106347,krach-kasjera-kwacha-3
No cóż, znając nowy ewangeliczny zapał Kwaśniewskiego, Pinczuk z pewnością wkrótce usłyszy od naszego prezia nie tylko kazanie na temat siódmego przykazania Bożego ("nie kradnij") ale i może nawet prorocze słowa: "z prochu powstałeś, w proch się obrócisz".
Wujek Sasza z Polszy ewangelizuje ukraińskie postulantki