Wypinamy na pokaz wypasione brzuchy w solidarności z Ukrainą i kiwamy groźnie Rosji przysłowiowym palcem w bucie, a tymczasem resortowe życie w III RP toczy się spokojnie, jak wcześniej. Piewca gwałtu na Ukrainkach, celebryta Michał Figurski, powraca spokojnie na medialne salony, po krótkim okresie kwarantanny.
Dwa lata temu Figurski, wraz ze swoim ówczesnym kumplem Wojewódzkim, kpili wzgardliwie z biednych Ukrainek:
Ten wybryk zakończył się skandalem dyplomatycznym i wywaleniem wesołków z roboty w radiu. Figurski przez dwa lata chował się trochę po kątach, ale kilka miesięcy temu został wyłowiony przez resortowy Polsat (zarządzany przez grupę wrocławską) i dostał robotę w kanale Polsat News +.
Kilka miesięcy po dyskretnym powrocie Figurskiego na antenę, resort który nim kieruje stwierdził widocznie, że nadszedł czas na pełną rehabilitację (tak jak w czasach post-stalinowskich). Figurski dostał nowy czas na antenie Polsat News + a Gazeta Wyborcza przeprowadziła z nim wywiad jak należy, według instrukcji, piórem niezależnej dziennikarki robiącej zarówno dla TVN jak i dla Agory:
Dlaczego Figurski zawsze znajduje przyjaciół w potrzebie? Odpowiedź jest prosta: jego tatuś Zbigniew Figurski był ostatnim dyrektorem generalnym FOZZ a następnie - aby było weselej - nawet zastępcą likwidatora FOZZ:
http://monsieurb.neon24.pl/post/66417,moskiewski-michal-figurski
Rzecznik Jaruzela, cham Urban, mawiał w latach 80-tych, że władza się zawsze wyżywi. Można dodać, że w III RP resortowe dzieci nigdy nie zginą z głodu.
Dla gawiedzi nominalnym właścicielem Polsatu jest Zygmunt Solorz-Żak