Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Dlaczego każdy Niemiec powinien mieć w domu egzemplarz Koranu?

Dzisiaj przy okazji zakupów dostrzegłem bardzo interesujące stoisko na którym można było otrzymać egzemplarz Koranu, całkowicie za darmo. Stoisko wyglądało dostojnie, zachęcająco, a przy tym książki zdają się być podane w bardzo solidnej oprawie nadającej im pewnego rodzaju dostojeństwa. Niby nic niezwykłego, ale przy tym temacie chciałbym poruszyć kwestię Islamu w Europie, a także tego, czy Polska również jest lub będzie krajem, w którym w niedługim czasie nasili się zjawisko proponowania religii krajów arabskich.

Dlaczego każdy Niemiec powinien mieć w domu egzemplarz Koranu?
Fundacja LIES, bo o nich mowa, została założona w Niemczech w 2011 i ma na celu , jak dowiadujemy się ze strony (http://diewahrereligion.eu w tłum. prawdziwa religia ) przybliżanie islamu każdemu nie-muzułmańskiemu współobywatelowi.

"Projekt der Muslime Deutschlands mit dem Ziel, den nicht-muslimischen Mitbürgern den Islam näherzubringen "

Dalej można przeczytać, że do każdego gospodarstwa domowego w Niemczech powinien zostać dostarczony do dyspozycji jeden egzemplarz koranu.

"Jedem Haushalt in Deutschland, soll kostenfrei ein Exemplar des Quran zur Verfügung gestellt werden"

Akcja rozszerza się także poza Niemcy na takie kraje jak Hiszpania, Francja, Ukraina, Bośnia, Austria, Szwajcaria i Albanię.

Według informacji znalezionych w internecie założycielem jest Ibrahim Abou-Nagie, człowiek przeciwko któremu jak czytamy na łamach focus.de, policja w Kolonii toczyła śledztwo w sprawie opublikowania wideo na którym w obecności dzieci głosił, że każdy muzułmanin, który pomimo 3 krotnego wezwania nie modli się, powinien zostać zamordowany...Jest on przedstawicielem salafizmu, muzułmańskiego ruchu religijnego z którego wywodzi się XX fundamentalizm islamski. Niestety na stronie nie ma informacji o źródłach finansowania oraz siedzibie fundacji. Dziennikarze znanego niemieckiego dziennika "die Welt" również nie znajdują jasnych źródeł finansowania, poza organizowanymi przez fundację zbiórkami czy też stoiskami, gdzie wyznawcy islamu, mogą nabyć koran, ale już odpłatnie i w taki sposób wesprzeć działania LIES. Z punktu widzenia niemieckiej konstytucji, działalność fundacji jest zgodna z prawem. Zgodnie z treścią art. 3 pkt. 3  nikt nie może być ze względu na swoją wiarę w żaden sposób zarówno dyskryminowany, jak i preferowany. W art. 4 dodatkowo zaznacza się, że wolność religii jest nienaruszalna i nie może zostać w żaden sposób ograniczana. Zatem każdy obywatel Niemiec, będąc jednocześnie muzułmaninem ma pełne prawo do głoszenia swojej religii, w tym także do rozpowszechniania materiałów związanych ze swoim wyznaniem.

Dzisiejsze Niemcy wg. danych statystycznych z 2009 zamieszkuje ok. 4,25 miliona muzułmanów co stanowi około 5 proc. całkowitej liczby ludności. 

W linku znajduje się wykres:

http://de.statista.com/statistik/daten/studie/72321/umfrage/entwicklung-der-anzahl-der-muslime-in-deutschland-seit-1945/ 

Jednak jak widać na wykresie dane te zwiększają się bardzo dynamicznie. Co więcej o ile religię chrześcijańską deklaruje dużo więcej osób, to rzeczywisty kontakt z kościołem ma zapewne znacznie mniej wskazanych, a co za tym idzie pomimo ok. 60% liczby chrześcijan, nie stanowią oni tak mocnej grupy jak mogłyby to przedstawiać liczby.

Oczywiście pojawią się tacy, którzy powiedzą, że nie widzą nic nadzwyczajnego w tym, że w największym kraju Europie pojawiają się inne religię, że dochodzi do mieszania kultur, że w propagowaniu islamu jako religii nie ma nic złego. Osobiście pomimo, że staram się do każdego tematu podchodzić bez emocji, starając się znaleźć gdzieś obiektywizm, to dla mnie jest to zjawisko niepokojące. Otóż islam nie jest wstanie egzystować razem z inną religią. Odwieczny konflikt między Palestyną a Izraelem jest tego świetnym przykładem. Swoją drogą ostatnio przez m.in. Niemcy przetoczyła się fala protestów i przed niemal każdą synagogą wzywano do zaprzestania działań wojennych w strefie gazy, jakby jednogłośnie chciano przekazać, że jest tylko jeden winny konfliktu i jest nim właśnie Izrael. Innym bardzo dobrym przykładem jest niedawny konflikt redaktora BIld Nicolausa Festa, który odważył się na łamach gazety napisać, że przeszkadza mu ponad proporcjonalna przestępczość wśród młodzieży na gruncie islamu. Przeszkadza mu także podłe traktowanie kobiet i homoseksualistów. Przeszkadzają mu przymusowe małżeństwa i zabójstwa na tle rodzinnym. Jego zdaniem islam jest przeszkodą na drodze do integracji. Niedługo po tym przetoczyła się ostra fala krytyki, sam autor słów starał się załagodzić całą sytuację, a sam Bild napisał, że każdy kto odrzuca zbiorowo religię ten stawia się przeciwko milionom i miliardom ludzi, którzy w przytłaczającej większości żyją ze sobą w pokoju.

Pozwolę sobie wrócić do tytułu mojego artykułu i zadam jeszcze raz to samo pytanie: Dlaczego każdy Niemiec powinien mieć w domu egzemplarz Koranu ?

Myślę, że pozostaje kwestią czasu, kiedy islam stanie się religią dominującą w Niemczech. Ze względu na demografię, siłę oddziaływania jak i krótkowzroczny interes polityków oraz publicystów. Kiedy się tak stanie, myślę, że przyswojenie sobie kilku podstawowych zasad wiary muzułmańskiej będzie niezbędne do dalszej egzystencji na terenie Republiki Federalnej Niemiec.

Moim zdaniem w Polsce nie nastąpi gwałtowny napływ ludności z krajów arabskich. Wielodzietne rodziny muzułmańskie nie byłyby w stanie egzystować w naszym środowisku gospodarczym. Ciężko powiedzieć na ile sytuacja Niemiec będzie oddziaływała na Polskę, czy Niemcy z uwagi na możliwe prześladowania, czy konflikty będą osiadać w Polsce i tutaj lokować więcej interesów, czy raczej wybiorą inne kraje. Zresztą chyba już dzisiaj wielu zamożnych obywateli RFN wybiera Australię czy też Kanadę jako miejsca, gdzie można w spokoju żyć i prowadzić interesy. Więc być może staniemy się granicą wpływów z jednej strony muzułmańskich, a z drugiej coraz bardziej niepokojącej Rosji, która z kolei w sprawach islamu mówi stanowcze nie. Myślę, więc, że te dziś niepozorne rozdawanie książek może stanowić istotny element układanki w Europie, gdzie zagrożenie wewnętrzne, może okazać się silniejsze od tego wschodniego, albo wpłynąć na inne postrzeganie Rosji przez Polskę.

źródła:

http://diewahrereligion.eu
http://www.welt.de/politik/deutschland/article106163929/Ein-Koran-in-jedem-deutschen-Haushalt.html
http://www.focus.de/politik/deutschland/verfassungsschutz-warnung-vor-missionierungsaktion-25-millionen-koran-exemplare-gratis-verteilt_aid_735784.html
http://de.statista.com/statistik/daten/studie/72321/umfrage/entwicklung-der-anzahl-der-muslime-in-deutschland-seit-1945/
http://jungefreiheit.de/kultur/medien/2014/bild-zeitung-streitet-ueber-islam/
Data:

karlsobon

Karl Sobon - https://www.mpolska24.pl/blog/karl-sobon

na moim blogu chciałbym przede wszystkim podzielić się moimi własnymi spostrzeżeniami dotyczącymi gospodarki w dużym stopniu opierając się na przykładzie Niemiec w których to obecnie mieszkam. Z wykształcenia jestem prawnikiem, choć bardziej bliska mojemu sercu jest muzyka. Chciałbym być maleńkim głosem młodego pokolenia, bo...bierność mojej generacji w tematach gospodarczo-politycznych mnie przeraża.

Komentarze 1 skomentuj »

Fajna nazwa. Lies... Tell me lies.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.