http://monsieurb.neon24.pl/post/100525,chata-wuja-tuska
http://monsieurb.neon24.pl/post/104714,pedalowanie-do-tylu
http://monsieurb.neon24.pl/post/67313,czerwona-afryka-kulczyka
http://monsieurb.neon24.pl/post/51312,aleksander-afrykanczyk
Ale złote słowa Radka o "murzyńskości" oświeciły nas nagle. No tak, faktycznie zbliżamy się coraz bardziej do Afryki, do tej zacofanej. Mieliśmy już nigeryjskie przekręty (Amber Gold), prezydentów ginących w dziwnych wypadkach lotniczych (Rwanda), nasilenie się praktyk szamańsko-animalistycznych (czczenie czekoladowego orła) oraz tradycyjny pęd ministrów na szwajcarskie zegarki. A panstwo istnieje już tylko formalnie i jest ofiarą interesów klanowych i plemiennych.
Nie wspomnieć już o tym, że robimy teraz za tanią siłę roboczą w innych krajach. Często na czarno.
To tylko początek. Większość afrykańskich przywódców trzyma się władzy od kilkudziesięciu lat, co z pewnością imponuje Tuskowi. Na przykład w Zimbabwe Robert Mugabwe prezydentuje już od 1987 roku. W razie potrzeby wobec upierdliwej opozycji stosuje się "dożynanie watah". Albo wywołuję się wojnę z sąsiadem. Albo oskarża się o dywersję jakieś ciemne siły.
A ciemny zlobotomizowany lud bawi się spoko w piłkę nożną.
By żyło się lepiej!

