Wczoraj po południu napisaliśmy, że Złoczewski przewerbował się do zwycięskiego obozu majdańskiego postępu i demokracji, i że w rezultacie Kwaśniewski dorabia do emerytury nie u niego ale u złodzieja z Dniepropetrowska Ihora Kolomoyskiego (który jako zwycięzca Majdanu przejął po cichu spółkę pokonanych, jako zaliczkę na poczet zwrotu milionów wydanych na promowanie postępowej obywatelskiej demokracji na Ukrainie):
http://www.goodbye-iti.mpolska24.pl/6311/wyjasniamy-blef-z-bidenemA już dzisiaj rano Kwaśniewski przyznał się mimo woli na porannym przesłuchaniu u Olejnikowej. Bez większych tortur Kwaśniewski stwierdził złotoustnie, że (cytat):
"...informacja, że ta spółka jest własnością człowieka Janukowycza to jest pół prawdy, a może nawet ćwierć..."
http://www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET/Blog/Gosc-Radia-ZET-Aleksander-Kwasniewski3
No tak, skoro spółka należy już do złodzieja Kolomoyskiego a Złoczewski jest tylko słupem to i faktycznie trzy czwarte spółki może należeć do Kolomoyskiego a tylko ćwierć do Złoczewskiego. Wszystko gra.
Po latach chałturzenia na lewo i prawo Aleksander (Sasza) Kwaśniewski wchodzi wreszcie w wielki biznes. Pomyśleć tylko, że jeszcze 8 lat temu Kwaśniewski wałęsał się po ulicach Georgetown w Waszyngtonie i wraz ze swoim oficerem ochrony oglądał się za młodymi d.... A teraz wyrasta z niego oligarcha pełną gębą. I kto jeszcze odważy się powiedzieć, że te 10 lat Polski w Unii europejskiej nie były świetlnymi latami? Przynajmniej dla niektórych ...
Siedziba banku złodzieja Komoloyskiego na Cyprze