W dniu 8 kwietnia 2014 r. rząd przyjął projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii. Ustawa obciąży nasze kieszenie dodatkowymi rachunkami za energię na kwotę 4 mld zł rocznie. Informację te przedstawiono m.in. na stronie www Platformy Obywatelskiej. Spece od propagandy długo kombinowali jak przedstawić ludowi ten „sukces”. W końcu wpadli na pomysł że sprzedadzą tę radosną wieść mówiąc o podwyżkach mniejszych niż wcześniej zamierzone.
Mamy się cieszyć, że podwyżki wyniosą nie 11,5 mld zł rocznie, a „zaledwie” 4 mld zł rocznie. Mamy nie pytać się czyje decyzje miały drenować budżety rodzinne o 11,5 mld zł, mamy zapomnieć kto zgadzał się na politykę klimatyczną biurokratycznej bandy w Brukseli, mamy stulić buzie z pytaniami o koszty kolejnych ich reform.
Kwestionowanie polityki emisyjnej Unii Europejskiej (CO2), niskie ceny energii dla gospodarki jako element przewagi konkurencyjnej, unia energetyczna i bezpieczeństwo energetyczne to zwykłe mydlenie oczu. W rzeczywistości pseudoreformy solidaruchów i komuchów to ciągłe podwyżki cen i podatków. Konieczna jest zmian całego systemu.
O kolejnych publikacjach dowiesz się po polubieniu profilu autora na Facebooku:
https://www.facebook.com/UrbasTomasz
oraz po zaznaczeniu opcji „Otrzymuj powiadomienia” która pokaże się po najechaniu na przycisk „Lubisz to!”.
Ponadto bieżące informacje zapewni obserwacja profilu na Twitterze:
https://twitter.com/TomaszUrbas
oraz Google+
https://plus.google.com/104420250115637056525/posts