Jak Rosja Ukrainie, tak Polska Rosji
...jest grunt pod to co robi tow. Putin i to z taką łatwością, jakby to była gra w bierki. Bierze co chce, bo lud tego chce...

Bo ...
popatrzmy na chwilę na Krym. Abstrahując od sytuacji na Majdanie, żyła tam masa Rosjan, przeświadczonych o tym, że w Rosji żyje się po prostu lepiej i łatwiej. Dlatego jest grunt pod to co robi tow. Putin i to z taką łatwością, jakby to była gra w bierki. Bierze co chce, bo lud tego chce. Bezpardonowo bijąc Zachód ich własną bronią, demokracji i woli samostanowienia obywateli...
A gdyby tak ...
zaproponować każdemu obywatelowi Królewca, szansę zostania Polakiem. Każdy kto się czuje Polakiem, dostaje polski paszport, obywatelstwo. Będzie mógł pracować gdzie chce na całym zachodzie, osiedlać się gdzie chce. Myślicie, że by nie chcieli? No nie wiem, nie wiem. Przecież przyjeżdżają do nas i są zachwyceni tym co jest w Polsce. Każde społeczeństwo ma swój własny raj. Każde społeczeństwo chciałoby żyć lepiej, my patrzymy wciąż na mityczny zachód, a może mieszkańcy Królewca tak patrzą na Polskę. Mimo wszystko, wszystkich wad jakie sami dostrzegamy mając inne lepsze wzorce, mamy ciut przyjaźniejsze państwo, względną wolność gospodarczą i polityczną, zdecydowanie mniejszą korupcję, normalną nie pobierającą bez powodu myta policję normalnie raj...
Może mam bujną wyobraźnię, ale ja sobie wyobrażam, że nagle w obwodzie Królewieckim jest 50% + 1 obywateli polskich. Szok i niedowierzanie! Podejmują oni suwerenną decyzję o konieczności przegłosowania referendum w sprawie autonomii i przyłączenia się do Polski i struktur NATO. Powstają oczywiście siły samoobrony królewieckiej, pojawiają się grupy uzbrojonych cywili, którzy kupili sobie moro w nadgranicznym sklepie, a kałachy odkupili od chłopaków z garnizonu Królewieckiego, którym właśnie na fajki brakowało.
Lud Królewca, proklamuje autonomię i przyłączenie się do Polski, a kto mu zabroni?! Wszak wszystko jest w "pariadkie" i robione z demokratycznym pozdrowieniem dla Putina. Iskandery stacjonujące na terenie obwodu już tydzień wcześniej przejęły niezidentyfikowane jednostki wyposażone w broń będącą co prawda na wyposażeniu NATO, ale to każdy na świecie może kupić w pierwszym lepszym kiosku z bronią w Stanach Zjednoczonych. Problem obecności Iskanderów na terytorium obwodu Królewieckiego, powoduje zebranie się Rady Bezpieczeństwa ONZ i kilku innych gremiów, które po burzliwych negocjacjach i co prawda gwałtownym sprzeciwie Rosji, zgadza się na przekazanie ich pod opiekę Polsce, która jako najstabilniejszy kraj w regionie doprowadzi do ich utylizacji najpóźniej w 2114 roku. Premier Donald Tusk i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wyrażają ogromną ulgę, że Europa w końcu może odetchnąć od groźby dostania się tak niebezpiecznej broni w niepowołane ręce i składają solenne zapewnienie, że Polska wywiąże się ze swoich zobowiązań oraz gwarantuje nienaruszalność granic Federacji Rosyjskiej teraz i w przyszłości i za sto lat.
Tak się proszę Państwa robi ... zagraniczna polityka.
Z królewieckim pozdrowieniem Tatar Krymski.
A teraz możecie mi nawrzucać:
na Twitterze https://twitter.com/MariuszGierej
albo Fejsie: https://www.facebook.com/GierejMariusz
PS. Myśl powstała 10.03 w audycji Olafa Wojaka "Radiostrefa biznsu" w Radio WNET, miejsce inspirujących pomysłów ;-).
Mariusz Gierej
Mariusz Gierej - https://www.mpolska24.pl/blog/mariuszgierej
Dziennikarz, publicysta ...
"Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły." Nicolás Gómez Dávila.
Czesi i Słowacy również w Polsce i nawet Niemcy kupują,to co zrobicie referendum by ich do polski dołaczyć raczej zrobia na odwrót polske dołaczą do siebie
Masy Racje, Ruscy nie myślą jak my, że jak gdzieś zyję się lepiej to wyjeżdżajmy bo cieżko tylko mobiluzują prezydenta i przyłączają ziemie na których się żyje lepiej do siebie. Zróbmy referendum w niektórych miasteczkach UK to by stały się polskie:)
Moim zdaniem słuszne podejście do sprawy!
Mariusz w końcu język przyswajalny dla mnie :) Pomysł bardzo mi się podoba,gorzej z wykonaniem.Temu rządowi zależy na wypiepszeniu stąd jak największej ilości obywateli a nie na kolejnym kłopocie :P
@Jacek Grabarek Ja to Panu wytłumaczę. Nasz dalekowzroczny rząd, wspierajac emigrację, buduje możliwość przejęcia, w sposób opisany powyżej, Londynu i Berlina. Kiedy w tych pięknych miastach przekroczymy 50% plus 1 przeprowadzimy referendum ....
gdyby tam chcieć zrobić Polske gdzie polaków duzo to tam przestało by być dobrze a było by tak durnowato jak w polsce teraz