Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Oligarchia jak faszyzm,

niczym zaćmienie słońca służy wielkim tego świata do straszenia zwyczajnych ludzi.

Jakkolwiek wydawać by się mogło, że czasy, w których kapłani zdobywają władzę nad społeczeństwem strasząc ich zaćmieniem słońca to przeszłość, wydarzenia na Ukrainie, ale również rzeczywistość polskich mediów świadczą o czymś zgoła odmiennym. Nawet skądinąd poczciwy profesor Krzysztof Rybiński straszy nas bowiem rządami oligarchii. Lewa strona sceny medialnej woli co prawda straszyć społeczeństwo widmem faszyzmu, niemniej jednak schemat postępowania pozostaje ten sam.

Elity mają pełną świadomość tego, jak niski jest poziom świadomości społecznej. Wynika to z faktu, że sami odpowiadają za ten stan rzeczy. Cytując klasyka - "Ciemny lud wszystko kupi." Wystarczy przypiąć ogon i założyć rogi, krzyknąć "oligarcha" i już tłum drży z niepokoju o swój własny byt. To nic, że już przeszło sto lat temu Robert Michels sformułował "żelazne prawo oligarchii", ciemny lud nie ma przecież o tym zielonego pojęcia. Żelazne prawo oligarchii mówi, że każdy system władzy, nawet najbardziej demokratyczny, przekształca się w oligarchię. Michels pokusił się nawet o stwierdzenie "Kto mówi o organizacji, mówi o oligarchii". Profesor Rybiński co prawda zauważył, że obecnie w USA rządzi banksterska oligarchia, nie wspomniał jednak nawet słowem o tym, że oligarchię w USA znalazł już C. Wright Mills blisko 60 lat temu, a Adolf Hitler i komuniści wskazywali to jeszcze wcześniej.

Każdy system władzy jeśli chce być skuteczny musi stanowić oligarchię. Walka o władzę z oligarchami na Ukrainie to w istocie walka o stworzenie nowej oligarchii. Zastąpienia postkomunistycznych bonzów z rodowodem z radzieckich służb specjalnych przez bonzów zaakceptowanych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i oligarchów z innych krajów. Los społeczeństwa ukraińskiego nie ma w tym przypadku większego znaczenia, o czym świadczą najlepiej warunki na jakich możni tego świata są gotowi pożyczyć Ukrainie pieniądze. Owszem, w krajach zachodniej demokracji oligarchia ma zdecydowanie bardziej cywilizowane oblicze. Zamiast przekazywać swoje dyrektywy bezpośrednio posługuje się bowiem fundacjami, profesorami, czy nawet celebrytami. Nie wynika to jednak z wyższych standardów moralnych. To jedynie kwestia wielopokoleniowego doświadczenia, które w sposób jasny wykazało, że takie podejście ma wyższą skuteczność i jest bardziej opłacalne na dłuższą metę. Dzięki temu ciemny lud wierzy w demokrację i daje się straszyć faszyzmem czy oligarchią. Co z tego, że zarówno faszyzm, jak i oligarchia są zjawiskiem powszechnym właściwie we wszystkich demokratycznych krajach. Nam pozostaje pisać na ten temat felietony, lub gdy ma się ku temu talent, robić na ten temat skecze, jak nieodżałowany George Carlin, którego występ w tym temacie zamieszczam poniżej.

Data:
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.