Ukraińska opozycja grzmi w mediach, że Janukowicz i jego syn dorobili się szybko ogromnej fortuny (200 miliony dolarów dla Janukowicza i 500 miliony dolarów dla syna). Ale tak samo szybko miliarderem stał się wcześniej przecież Wiktor Pinczuk, zięć byłego prezydenta Leonida Kuczmy (co opisujemy w serii "Krach Kasjera Kwacha"). Na razie jakoś nikt nie żąda zablokowania jego kont bankowych za granicą i zajęcia jego luksusowej rezydencji w Londynie (wartej prawie tyle samo co słynna rezydencja kasjera Janukowicza, oligarchy Rinata Achmetowa):
W "Krachu Kasjera Kwacha" opisywaliśmy jak inni ukraińscy oligarchowie skarżyli się w sądzie w Londynie, że dekadę temu Pinczuk ukradł 100 milionów dolarów, które oligarchowie wpłacili na ówczesny fundusz korupcyjny prezydenta Kuczmy:
http://www.goodbye-iti.mpolska24.pl/5897/krach-kasjera-kwacha-3
Ostatnio wyszło na jaw, że Rosjanie szukają 180 milionów dolarów, które wypłynęły z rosyjskiej spółki ubezpieczeniowej Rossiya, przejętej przez Pinczuka w końcu 2009 roku. Licencja ubezpieczeniowa spółki została zawieszona kilka miesięcy temu. Według likwidatora spółki, Pinczuk używał lewych kontraktów reasekuracyjnych do wyprowadzania pieniędzy za granicę. Przypomina nam to wizjonerska historię PZU z lat 90-tych:
http://monsieurb.neon24.pl/post/79284,pomagamy-prokuraturze
Jak pisaliśmy wcześniej, napływ lewej kasy uczynił z Pinczuka konesera sztuki, filantropa i sponsora polityków różnej maści. Ale na kasę załapał się nie tylko Aleksander Kwaśniewski. Fundacja Clintonów dostała w przeciągu kilku lat aż 13 milionów dolarów. Co prawda Pinczuk twierdzi, że dał Clintonom "tylko" 7.6 miliona dolarów, ale może po prostu już pogubił się w tych milionach, które i tak spadły mu z nieba. Tony Blair też dostał małe co nieco dla swojej fundacji. Kasa popłynęła także do rożnych instytucji i fundacji, które lobują za masońskim światopoglądem i biznesami Pinczuka. Pieniądze nie śmierdzą.
Pinczuk od dekady hojnie sponsoruje coroczne biesiady "Yalta European Strategy" (YES), które odbywają się w Jałcie i w Davos. Opłaca występy rożnych gwiazd polityki, kultury i biznesu. Tak oto przybył nam kolejny wizjoner, światowiec, europejczyk, filantrop i człowiek sztuki, promowany na każdej okazji przez naszego niezrównanego Aleksandra Kwaśniewskiego.
I kto ośmieli się jeszcze stwierdzić, że kradzione nie tuczy?
Szczęśliwa 13: Fundacja Clintona dostała od Pinczuka 13 milionów dolarów
Janukowicz biesiaduje wraz ze swoimi polskimi przyjaciółmi w Davos (2011)