Polska krajem (jeszcze) przemysłowym? Coraz mniej. Podczas kiedy WSI organizuje łapankę na Antoniego Macierewicza, używając do tego Komorowskiego i Tuska, ludzie WSI partaczą kolejną operację. Sprawność WSI to tylko legenda.
Afera zaczęła się od przejęcia w 2012 roku znanej w całej Polsce firmy pod nazwą Wytwórnia Urządzeń Komunalnych w Lodzi (WUKO). Firma przez dziesięciolecia posiadała know-how przemysłowy i była znana ze swoich urządzeń służących do utrzymywania czystości i higieny miejskiej (udrażnianie kanalizacji, czyszczenie ulic, wywóz śmieci). WUKO została kupiona w 2012 roku przez grupę ludzi zorganizowanych wokół Krzysztofa Opawskiego, byłego ministra rządu "fachowców" Marka Belki. W latach 2007-2013 Krzysztof Opawski był także przewodniczącym rady nadzorczej PKP SA i ojcem chrzestnym kontraktu stulecia Pendolino. Rozumie się samo z siebie, że Krzysztof Opawski był człowiekiem "namaszczonym", powiązanym z WSI (których „nie ma”). Niestety, Opawski umarł niespodziewanie kilka miesięcy temu, mniej więcej w momencie kiedy zaczęła się kontrowersja wokół kontraktu Pendolino:
http://www.goodbye-iti.mpolska24.pl/5429/przeklenstwo-pendolino
Transakcja zakupu WUKO została przeprowadzona przez firmę Opawskiego Saski Partners. Po śmierci Opawskiego osieroceni współinwestorzy w WUKO olali zupełnie spółkę, nie wpłacając nawet pieniędzy za emisję akcji potrzebną do jej dokapitalizowania. W rezultacie pracownicy spółki przestali dostawać pensje a spółce grozi likwidacja:
http://www.tvp.pl/lodz/aktualnosci/spoleczne/od-trzech-miesiecy-bez-pensji/13344125
Reakcja ludzi z Saski Partners na kryzys w WUKO była wymowna: informacja o transakcji WUKO zniknęła ze strony internetowej www.saskipartners.pl a strona internetowa samej spółki WUKO www.wuko.pl została po prostu wyłączona.
Kim są ci inwestorzy? To m.in. Marek Józefiak, były szef TP SA, Marek Studniarek, prawnik w kancelarii White & Case i biznesmen Jan Woźniak, zamieszany w sprawę spółek ochroniarskich Stoczni Gdynia.
Istnieje podejrzenie, że inwestorzy w WUKO mogą chcieć po prostu rozwalić firmę i następnie odsprzedać jej działki deweloperom. Tak się szczęśliwie składa, że sąsiadem terenów należących do WUKO jest projekt deweloperski rozwijany przez jednego z wizjonerów III RP Michała Sołowowa.
Tak oto wygląda aktywizacja przemysłowa III RP. No ale premiera Bieńkowska cieszy się, że bogacimy się i będziemy wkrótce w gronie 20 największych potęg przemysłowych świata. Sorry, ale chyba już bez WUKO.
Niech żyje i umacnia się Wizjonerska Strategia Inwestowania (WSI)
Polewaczka WUKO i Grzegorz Miecugow