Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Konrad Kiljan i Karolina Partyga wicemistrzami świata w Debatowaniu

Młodzi Polacy zdobyli wicemistrzostwo świata w turnieju debat studenckich. Rywalizowali wśród 340 zespołów z 60 krajów, poprzez 9 rund eliminacyjnych i kolejne rundy pucharowe. Mistrzostwa odbywają się co roku. W tym roku lepsi od Polaków, którzy nie mają tradycji w tym współzawodnictwie byli tylko studenci z Harvardu. Mamy w tych młodych ludziach potężny potencjał na przyszłość. Specjalnie dla Państwa przeprowadziliśmy wywiad z Konradem Kiljanem.

Konrad Kiljan i Karolina Partyga wicemistrzami świata w Debatowaniu

mPolska: Konrad, powiedz mi co to właściwie jest to, w czym osiągnęliście tak naprawdę duży sukces?

Konrad Kiljan: Mistrzostwa Świata w debatowaniu to coroczny turniej, w którym biorą studenci z najlepszych uniwersytetów z ponad 60 krajów, w sumie niemal 1500 osób. Przez pierwsze dni zdobywamy punkty w kolejnych rundach według ustalonego wiele lat temu formatu debatanckiego, następnie są rundy pucharowe. Przekonujemy sędziów do swojej racji w debacie, której temat i stronę, której będziemy bronić poznajemy 15 minut przed jej rozpoczęciem, w tym formacie trenujemy cały rok.

mPolska24: W Polsce to chyba dość słabo znana forma rywalizacji, ale z tego co wiem na zachodnich uczelniach to bardzo prestiżowa dyscyplina?

Konrad Kiljan: Na uczelniach anglosaskich debatowanie to sport traktowany tak samo poważnie jak siatkówka, brydż albo wioślarstwo, za sukcesy przyznawane są stypendia i punkty przy rekrutacji. Cały system edukacji wspomaga uczenie wypowiadania się i argumentowania, więc jest to raczej aktywność powszechnie znana, nie tylko zarezerwowana dla elit. Staramy się, żeby za kilka lat podobnie było na polskich uczelniach.

mPolska24: Staramy się, to znaczy kto? I jakie polskie uczelnie podjęły takie działania?

Konrad Kiljan: Klub Debat Uniwersytetu Warszawskiego, którego jestem prezesem, obecnie zrzesza około 40 studentów. W ubiegłym roku powołaliśmy fundację Polska Debatuje, przeprowadziliśmy serię warsztatów i pomogliśmy wystartować stowarzyszeniom na Uniwersytecie Jagielońskim, Wrocławskim i Gdańskim. Może wydawać się to skromnym początkiem, ale jeszcze kilka lat temu byliśmy małą grupką znajomych, których nie starczyło do zorganizowania jednej prawdziwej debaty. Dziś mamy ich kilka w tygodniu.

mPolska24: Czyli to inicjatywa oddolna studentów, uczniów, czy może któraś z uczelni jakaś grupa wykładowców to jakoś zainicjowała?

Konrad Kiljan: Kilku studentów UW chciało ze sobą rozmawiać na ważne tematy i mieć możliwość spotykania się z ludźmi z innych krajów, była to całkowicie oddolna inicjatywa. Powoli zaczęła się rozrastać dzięki różnym akcjom. Z jednej strony zapraszano znajomych, z drugiej - przyciągało się licealistów. Dla mnie dużym wrażeniem była możliwość rozmawiania ze studentami przed maturą, oni planowali, że za kilka lat ktoś taki jak ja będzie zarządzał Klubem.

mPolska24: Czyli krótko mówiąc to młodzi potrafią ze sobą debatować (czemu mnie to nie dziwi ;) ). Ale pytanie z innej trochę beczki: Czy na taką debatę każdy może przyjść i próbować swoich sił? Np. ktoś taki jak ja, gdybym przyszedł do Was na Wasze spotkanie, czy miałbym możliwość wzięcia w niej udziału?

Konrad Kiljan: Na pewno potrzebowalibyśmy poświęcić trochę czasu na wytłumaczenie zasad debat. Najpopularniejszy na świecie format British Parliamentary nie jest skomplikowany, ale trzeba go opanować, dowiedzieć się jakie są role mówców, czego nie wolno robić itp. Czasami do dwuosobowego zespołu przydzielamy doświadczonego debatanta i debiutanta, czasami najpierw dajemy miejsce w panelu sędziowskim. Rzadko ktoś od razu czuje się gotowy mówić 7 minut, zwłaszcza po angielsku. Jednak na pewno jest to możliwe już po kilku spotkaniach!

mPolska24: Czy debaty odbywać się mogą tylko w języku angielskim?

Konrad Kiljan: Debatujemy też po polsku, organizujemy nawet Mistrzostwa Polski, jednak żeby mierzyć się z innymi uczelniami musimy trenować debatowanie po angielsku z oczywistych względów. Nie jest nam łatwo znaleźć czas i pieniądze na udział w zagranicznym turnieju, mamy zatem mało możliwości sprawdzenia się przed najważniejszymi wydarzeniami, dlatego staramy się jak najczęściej ćwiczyć po angielsku u siebie.

mPolska24: Czy te sztywne reguły debat pozwalają i pomagają w wypracowaniu jakieś np. rozwiązania, ułatwiają uzgodnić jakieś sprawy, czy to jest po prostu sztuka dla sztuki, zbijania argumentów? Jaki jest cel tych debat, poza oczywiście sztuką debatowania?

Konrad Kiljan: Nie kończymy debaty uznaniem, co jest prawdą, przyznajemy tylko miejsca. Dzięki temu trafiają do nas osoby o różnych poglądach, zawsze dajemy wypowiedzieć się obu stronom. Uczy to otwartości i słuchania drugiej strony. Pozycja, której będziemy bronić też nie musi być zgodna z naszymi przekonaniami, dzięki temu musimy zastanowić się nad sposobem myślenia innych osób i ciągle weryfikujemy swoje przekonania. Społeczeństwo, które debatuje, jak Australijczycy, gdzie każdy licealista spotkał się z taką aktywnością, mniej podatne jest na populizm, potrafi odróżnić dobry argument od pustej retoryki. Zaś sama sztuka debatowania daje umiejętności miękkie potrzebne w każdej pracy - brak stresu przy wystąpieniach publicznych, szybkie konstruowanie wypowiedzi.

mPolska24: Czy uważasz, że to dobra szkoła np. dla dyplomatów, urzędników, polityków i czy Polacy potrafią debatować?

Konrad Kiljan: Prawie wszyscy prezydenci Stanów Zjednoczonych od początków XX wieku debatowali podczas swoich studiów. Debatanci lepiej wypadają na rozmowach o pracę, nie zawężałbym zatem grona beneficjentów do elitarnych zawodów, chociaż tam korzyści są jeszcze bardziej oczywiste. Od Polaków obecnie dobrego debatowania nie wymaga ani szkoła, ani uniwersytet, a od polityków - podatne na manipulacje społeczeństwo. Jeżeli argumentowanie i przemawianie będzie np. częścią zajęć WOS-u, sytuacja szybko się poprawi.

mPolska24: Na zakończenie chciałbym Tobie i Karolinie Partydze pogratulować zajęcia II miejsca w Mistrzostwach Świata i dopowiem, że stanowicie żywy przykład tego, że faktycznie Polacy naprawdę szybko się uczą i osiągają nieprawdopodobne sukcesy, jeżeli tylko dostaną choćby odrobinę możliwości. Jeszcze raz gratulacje i serdecznie dziękuję za rozmowę.

Konrad Kiljan: Dziękuję.

 Rozmawiali:
Tomasz Dworzyński
Mariusz Gierej

www.Polskadebatuje.org

www.facebook.com/klubdebat

chennaiworlds.com/  

 

Data:
Kategoria: Gospodarka
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.