Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Nasze think-tanki mydlą nam oczy w sprawie Łotwy

Dobrze byłoby wyjaśnić kilka kwestii, aby nikt nie dał się nabrać na szlachetne, ale nieprawdziwe, oceny „cudu na Łotwie”. Fundacja Obywatelskiego Rozwoju opublikowała swój raport "Reformy w czasach kryzysu - Polska na tle Łotwy i Estonii", w którym chwali Łotwę za udowodnienie światu, że „można szybko wyjść z kryzysu przeprowadzając zestaw kompleksowych reform liberalnych i fiskalnych”. Podobną tezę wygłasza teraz Mateusz Benedyk z Instytutu Misesa w swoim tekście "Strachy na lachy", twierdząc, że dzięki drastycznemu obniżeniu wydatków państwa „[Łotwa i Litwa] szybko wyszły z kryzysu i obecnie są najlepiej rozwijającymi się gospodarkami Unii Europejskiej.” Taka zbitka (drastyczne oszczędności = wspaniały rozwój) zafałszowuje skalę załamania w tym kraju, który przeszedł jedną z najcięższych recesji w historii tego świata po Wielkim Kryzysie i wciąż (!) odrabia wyrządzone przez nią szkody. Dodatkowym problemem z obu tekstami są słowne i liczbowe nadużycia autorów.

Nasze think-tanki mydlą  nam oczy w sprawie Łotwy

1.Dla autorów raportu FOR (Lech Kalina i Monika Lewandowska-Kalina) szybko wyjść z kryzysu to znaczy: „Po kilku latach oba te kraje [Łotwa i Estonia] wyszły już z kryzysu (…) a bezrobocie spada” i dołączają wykres, na którym możemy zobaczyć jak kształtowało się bezrobocie w latach 2006 – 2012. Po wzroście z 6-7% przed kryzysem najpierw wystrzeliło na 20% w 2009 roku a następnie spadło do 15% w 2012 roku. Dziś wciąż utrzymuje się  o kilka punktów procentowych powyżej swojego przedkryzysowego poziomu! Owe „szybkie kilkuletnie wyjście z kryzysu” znaczy tyle, że 5 lat nie wystarczyło gospodarce łotewskiej na odrobienie strat. Mimo, że sytuacja wcale nie wygląda kolorowo, obraz pogorszy nam jeszcze fakt, że Łotwa doświadczyła w latach 2009-2011 poważnej emigracji, wynoszącej nawet 100 000 ludzi ( w kraju o ludności ponad 2 miliony), lub 10% siły roboczej. Nawet jeśli nie wszyscy, którzy wyjechali byli akurat bezrobotnymi, musiało to pozytywnie odbić się na przytaczanych statystykach bezrobocia. Autorzy pomijają kluczowy fakt!

2.Druga dyskusyjna statystyka to rzekome drastyczne zmniejszenie wielkości rządu, o którym wspomina Mateusz Benedyk. Na Łotwie rzeczywiście doszło do cięć budżetowych, z czego najbardziej lubiane wśród liberałów jest obcięcie pensji w sektorze publicznym średnio o 26% i zwolnienie ok. jednej trzeciej pracowników w sektorze publicznym. Jednak ten fakt nie usprawiedliwia pisania takich rzeczy jak Benedyk -  jakoby Łotwa rozwijała się, bo zmniejszyła wydatki sektora rządowego z „43,7 proc. PKB w 2009 r. [do] 36,5 proc. w 2012 r.” To prawda, ale jednocześnie znaczne nadużycie. W 2009 roku Łotwa była u szczytu recesji, PKB leciało na łeb na szyję ( o 19%), a deficyt rządowy sięgnął 10% PKB. Wraz z np. zasiłkami dla bezrobotnych sztucznie nadmuchało to wydatki w stosunku do PKB. Jednak jeśli spojrzymy na lata 2004-2006, poziom wydatków państwa oscyluje właśnie wokół 35-36%, czyli podobnego jak obecnie. Drastyczne zmniejszenie rozmiarów państwa znaczy tyle co przywrócenie go do rozmiarów sprzed kryzysu.

3. W rozdziale „konsolidacja fiskalna” analitycy FOR poświęcają akapit łotewskiej polityce podatkowej. Piszą, że Łotwa obniżyła CIT do 12,5%, i stała się „rajem podatkowym” na tle UE. Nie wiem skąd taka informacja, bo dosłownie każde źródło, które sprawdzam w sprawie wysokości CIT na Łotwie mówi o 15% liniowej stawce, utrzymującej się już od lat. Niemniej, autorzy naturalnie chwalą działania łotewskiego rządu w dziedzinie podatków przeciwstawiając ją krajom Zachodniej Europy, które gnębione są niezbilansowanymi budżetami i wysokimi podatkami. Następnie twierdzą, że te działania „wyraźnie kontrastują z posunięciami rządu PO-PSL”, który podwyższa VAT, składkę rentową, a po cichu również PIT zamrażając progi podatkowe. Jak wspominają, na Łotwie obniżono niedawno VAT z 22% do 21%, i myśli się o obniżeniu PIT do 20%. I to już szczyt wszystkiego. Niedopuszczalne jest pominięcie przez autorów faktu, że konsolidacja fiskalna na Łotwie odbyła się również po  stronie przychodów, a nie tylko wydatków. I tak, wtedy gdy u nas zwiększano VAT z 22% do 23% (znowu nie wiem, skąd autorzy czerpią informacje, że z 23% do 25%) na Łotwie dokonano jeszcze większej procentowo podwyżki z 18% do 22%, a obniżoną stawkę z 5% do 12%. PIT, liniowy, również wzrósł, z 23% do 26%, razem z akcyzą na używki i benzynę. Dopiero, gdy sytuacja na Łotwie uległa poprawie, rząd stał się bardziej skłonny obniżać te podatki. Rząd łotewski absolutnie nie zachowywał się więc w tym względzie tak, by zasługiwać na wychwalanie i kontrastowanie go w taki sposób z innymi krajami Europy, w tym z Polską.

To wpis na blogu, a nie praca naukowa, więc zatrzymajmy się przy tych trzech nadużyciach. Nie jest celem tego krótkiego tekstu ocenianie polityki wewnętrznej dewaluacji itp. Celem jest wytknięcie autorom piszącym dla głównych wolnościowych think-tanków w Polsce (FOR oraz IM), że jak gdyby nigdy nic dokonują w swoich tekstach poważnych nadużyć i pominięć, uznając, że i tak nie zostaną im one wytknięte przez odbiorców, którzy z reguły wywodzą się z tej samej strony politycznej. Narażają w ten sposób przekonanych  czytelników na powtarzanie półprawd, a szanse na przekonanie sposób jeszcze nieprzekonanych drastycznie zmniejszają.

Jan Fabiusz Wróbel

Poglądy autora, a nie całej Fundacji „Liberalni”

Data:
Kategoria: Gospodarka
Tagi: #

Liberalni

Liberalni - https://www.mpolska24.pl/blog/liberalni

Liberalni to organizacja młodzieżowa o profilu konserwatywno-liberalnym. Naszym celem jest zastąpienie współczesnego biurokratycznego molocha silnym państwem minimum, które chroni wolność obywateli.

Spotykamy się co tydzień by planować nowe akcje i podsumowywać to co dzieje się w polityce. Naszych członków możecie spotkać na licznych akcjach skierowanych przeciwko biurokracji i ograniczaniu wolności, obchodach świąt narodowych. Organizujemy też własne akcje informacyjne. Dołącz do nas! Walczymy o lepszą, wolną Polskę!
https://www.facebook.com/liberalni

Komentarze 2 skomentuj »

Okay, jak widać, raporty nierzetelne. Ale co z tego wynika? Chciałbym poznać jakąś pointę, myśl przewodnią, cel tego tekstu.

Jeśli są nierzetelne z powodu błędów autorów to pół biedy, pomyłki się zdarzają. Ale mogą być też nierzetelne, bo np. analitycy FOR mogą uznawać, że "A, jak walnę akapit atakujący UE i Tuska, to mogę naciągnąć rzeczywistość. Naszym liberalnym czytelnikom tekst jeszcze bardziej się spodoba". O ile obie takie sytuacje nie powinny przechodzić bez echa, to druga jest naprawdę niezdrowa i zasługiwałaby na reakcję.

A w obu wypadkach postrzegam wzajemne wytykanie sobie przez liberałów błędów jako ogólnie korzystne. Brak dyskusji prowadzi do zastoju. ;)

[janek]

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.