Niestety portal Gazety Prawnej zadaje dzisiaj znamienne pytanie – „Gdzie się podziało 270 mld złotych? – i odpowiadają na nie eksperci. Mało tego twierdzą, że nasz dług eksplodował. I mają rację, bo kłopoty Polski są dopiero przed nami, a kreatywna księgowość rządu odbije się nam czkawką już niebawem, gdy wzrost PKB spadnie poniżej 4 %, a Polska nie będzie miała gdzie pożyczyć kasy.
Na nic się zdadzą wtedy zapewnienia ministra bez peselu, bo jego i ekipy „kopaczy” już nie będzie u steru władzy. Okazuje się bowiem, że plon niszczycielskich działań przyjdzie zebrać dopiero kolejnej ekipie, bo to, że „kupmle z boiska” stracą władzę nie ma wątpliwości. Świadczą o tym rosnące sondaże Pis, ale nie dajmy się uśpić tym wynikom, bo daleka droga przed nami.
Potrzeba z wielką siłą i w sposób jasny uświadamiać Polaków w kwestii co ich czeka, bo to, że teraz wszystko jest ponad 5 zł to dopiero początek. Straciliśmy czas i pieniądze, a premier ze swoim ironicznym uśmiechem na twarzy mówi – „Jestem tanim premierem”.
Reasumując słuchajmy tego co mówią fachowcy, a nie przebierańcy i farbowane lisy. Tekst pt. „Gdzie się podziało 270 mld złotych? Nasz dług eksplodował” przeczytacie na portalu Gazeta Prawna(TUTAJ).
Fiatowiec