Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

To się nazywa zysk z emisji pieniądza

Kto jest dumny z ogrywania przez bankierów narodów w tym... polskiego?

okonane w „Biczu na bankierów” wyjaśnienie źródeł potęgi kartelu głównie amerykańskich banków i korporacji jest tak proste, że aż wydaje się niemożliwe. Emisja dolara i jego funkcja światowego aktywa rezerwowego skutkuje wysprzedażą majątku narodów świata w zamian za amerykańskie dłużne skarbowe papiery wartościowe. Uwzględniwszy wszystkie waluty rezerwowe narody świata przez ten mechanizm straciły majątek o wartości przynajmniej 8,4 bln dolarów, w tym Polska o wartości ponad 100 mld dolarów, który przeszedł w ręce kartelu. Jednocześnie właściciele kartelu czerpią korzyści z różnicy pomiędzy wysoką rentownością inwestycji za granicami Stanów Zjednoczonych (przedsiębiorstwa, narodowe długi publiczne), a niskimi odsetkami od długu Stanów Zjednoczonych.

Mechanizm ten nie jest powszechnie przedstawiany. Stanowi tajemnicę poliszynela wśród elit politycznych. Jest to zrozumiałe, bo można zadać niebezpieczne pytanie: dlaczego narody świata mają tolerować ten drenaż? Ale bywa, że z brutalną szczerością informacje o zasadzie działania tego systemu i jego skutkach przedostają się do opinii publicznej z ust jego beneficjentów.

W 2006 r. doszło do telewizyjnej debaty pomiędzy dwoma amerykańskimi ekonomistami Arthurem Lafferem i Peterem Schiffem. Arthur Laffer był ekonomicznym doradcą prezydenta Ronalda Reagana. Zasłynął z teoriikrzywej Laffera. Peter Schiff, jeszcze nieznany, wieścił zbliżający się kryzys gospodarczy. W czasie debaty Arthur Laffer został wytrącony z równowagi i wyłożył zasady polityki monetarnej Stanów Zjednoczonych.

 „A oni przynoszą nam ogromne zyski z emisji pieniądza w zamian za udostępnienie im systemu bankowego i polityki monetarnej. To się nazywa zysk z emisji pieniądza. O rany!” (od 4 min. 46 s. nagrania).

Arthur Laffer trafnie uważa deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych (nadwyżka importu nad eksportem) oraz deficyt na rachunku finansowym (odpływ kapitału ze Stanów Zjednoczonych) za następstwa systemu emisyjnego dolara będącego podstawowym aktywem rezerwowym banków centralnych świata opartego o amerykańskie dłużne papiery skarbowe. I jako Amerykanin jest z tego dumny.

Prezydent Izraela Shimon Peres należy do grupy etnicznej, która ma kontrolne udziały we własności korporacji stanowiących jądro tego systemu (banki primary dealers). Oto jego zadowolenie z przejmowania majątku innych narodów zaprezentowane na Forum Ekonomicznym w Tel Awiwie w 2007 r.

 „Widzę, że wykupujemy już Manhattan, Węgry, Rumunię i Polskę. I z tego co widzę, to nie mamy z tym problemów.”

Przejmowanie majątku narodowego innych państw wzbudza dumę Shimona Peresa. Jak możemy osobiście przekonać się Shimon Peres ze szczególną radością akcentuje sukcesy Żydów w Polsce. To również zrozumiałe. Urodził się w niej.

Artykuł opublikowany w dniu 24 października 2010 r. na urbas.blog.onet.pl

__________________________

Autor, specjalista finansów i bankowości, jest jednym z kilku ekonomistów, którzy ostrzegali o grożącej drugiej fali kryzysu, która uderzy w Polskę.

Swoje przewidywania publikuje od 2009 r. w formie bloga, zapewniając każdemu możliwość weryfikacji sądów.

Autor konsultuje praktyków życia gospodarczego w sprawach kryzysu postrzeganego jako zagrożenie, ale i szansa. Uczestniczy w spotkaniach publicznych i niepublicznych.

Data:
Kategoria: Gospodarka

Tomasz Urbaś

Jak nie wiadomo o co chodzi... - https://www.mpolska24.pl/blog/urbas1

Ekonomista i publicysta.

Pasjonuje się makroekonomią, polityką pieniężną oraz finansami publicznymi i międzynarodowymi. Miłośnik książek, nauk ścisłych i historii.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.