Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Przepowiednie o Polsce

Polacy wielokrotnie w przeszłości byli w poważnych opałach. Nawet w najczarniejszych chwilach potrafiliśmy wzbudzić optymizm i zwyciężać. W 1032 r. doszło do głębokiego kryzysu gospodarczego zakończonego powstaniem mieszkańców i rozpadem instytucji państwa. Kraj stawiał na nogi Kazimierz Odnowiciel, a jego syn Bolesław Śmiały jako trzeci Piast po Bolesławie Chrobrym i Mieszku II został koronowany. W 1241 r. osłabiona rozbiciem dzielnicowym Polska poniosła olbrzymie straty demograficzne i gospodarcze w trakcie najazdu mongolskiego. Podnieśliśmy się z upadku, państwo zostało zjednoczone, a w 1320 na skronie Władysława Łokietka trafiła korona królewska. Potężny cios otrzymaliśmy w trakcie Potopu Szwedzkiego (1655-1660). Król Jan Kazimierz był już na emigracji na Śląsku Opolskim, gdy nasi przodkowie doprowadzili do zwrotu w losach wojny. Straty ludnościowe, zniszczenia i powszechny rabunek osłabiły państwo. Sto lat później nasi przodkowie nie dali rady obronić suwerenności.

Przepowiednie o Polsce

Wzbudzić optymizm

Okres rozbiorów to największa narodowa trauma. Kilka pokoleń bez własnego państwa. Germanizacja i rusyfikacja. Podatki wzmacniające wrogich nam władców. Polacy ginący na frontach w imię cudzych interesów. Rozczłonkowanie systemu gospodarczego. Powstańcze porażki. Wzajemne obrzucanie się zarzutami zdrady. Wielka emigracja i polityczna i za chlebem.

Mimo to wzbudzano optymizm. Powstawały utwory ku pokrzepieniu serc. Opiewano dawne bohaterskie czyny (np. „Krzyżacy” 1900). Umacniano przywiązanie do ojczystej ziemi (np. „Placówka” 1886). Szukano kierunków rozwoju odradzającej się zniszczonej Polski (np. „Przedwiośnie” 1924). Zaczęły krążyć zdumiewające przepowiednie.

Przepowiednie zapowiadały wojny, klęski wrogów Polski i jej odrodzenie. To spełniło się. Ale niektóre z przepowiedni mówią o wydarzeniach, które mają mieć miejsce w szczególnej przyszłości. Naszej przyszłości.

W 1849 r. tuż przed śmiercią franciszkanin Ludwika Rocca przepowiadał:

Polska powstanie wolna i będzie jednym z najpotężniejszych mocarstw w Europie. Pod hegemonią Polski Słowianie połączą się i utworzą własne, wschodnie mocarstwo Europy, którego granicami będą Odra, Nysa, Adriatyk, Morze Czarne, Dniepr i Dźwina …Z gruzów i popiołów powstanie Polska i dojdzie wreszcie do porządku i spokoju w sprawach wewnętrznych… języka polskiego uczyć się będą na wszystkich uczelniach świat… Wielu zdrajców zostanie wygnanych z granic Polski. Najwyżej zaś Bóg wyniesie Polaków, kiedy dadzą światu wielkiego papieża.”

W 1850 r. w Licheniu pasterzowi Mikołajowi Sikatce (1787-1857) ukazała się kilkakrotnie Matka Boska, dając początek kultu obrazu i Sanktuarium. Ówczesne objawienie krzepi:

„Ku zdumieniu wszystkich narodów świata z Polski wyjdzie nadzieja udręczonej ludzkości. Wtedy poruszą się wszystkie serca radością, jakiej nie było przez tysiąc lat. To będzie największy znak dany narodowi na opamiętanie i ku pokrzepieniu. On was zjednoczy. Wtedy na ten kraj, udręczony i upokorzony, spłyną łaski wyjątkowe, jakich nie było od tysiąca lat. Młode serca się poruszą.”.

Jan Cieplak (1857-1926) na kilka miesięcy przed śmiercią został wyznaczony na arcybiskupa Wilna. Przypisywane jest mu autorstwo wiersza z 1888 lub 1889 r. Po opisach I i II wojny światowej tak widzi czasy nam współczesne:

Niedźwiedź, co dotąd zżerał własne dzieci
Krwią się zachłyśnie własną i upadnie.
Ten niby „olbrzym” przed karłem z północy
Drugi cios straszny z południa otrzyma,
A smok ze wschodu dobije olbrzyma.
Wszechmocny Pan Bóg kartę dziejów zmieni.
W stolicy Pańskiej tajne dokumenta
Ze 113 papież wyjmie szafy,
W Rzymie się pocznie odrodzenie świata.
Bóg wstrząśnie ziemią, powalą się domy.
Gdy zacznie mijać strasznie sroga zima,
Od Boga danym będzie znak widomy.
Od gór i stepów idzie wybawienie.
Pokój się Boży ustali w Warszawie,
Wielka w przymierzach, bogactwie i sławie
Polska ku morzom granicami sięgnie.
Dla tych co cierpią, przyjdzie dzień wesela,
Dla tych co wątpią, dzień sądu i kary.

Od 1952 r. trwa proces beatyfikacji arcybiskupa Jana Cieplaka. Jego wizja prawdopodobnie zainspirowała autora przepowiedni z Tęgoborza w Nowosądeckim. W XI w. w Tęgoborzu miał swoją pustelnię Just-Jodok uczeń Andrzeja Świerada proklamowanego przez węgierskich biskupów świętym ok. 1064 r. Przepowiednia z Tęgoborza datowana na lata od 1893 do 1939 r. (data niewątpliwej publikacji) tak mówi o przyszłości Polski:

Bitna Białoruś, bujne Zaporoże,
Pod polskie dążą sztandary.
Sięga nasz orzeł aż po Czarne Morze
Wracając na szlak swój prastary.
Witebsk, Odessa, Kijów i Czerkasy
To Europy bastiony,
A barbarzyńca aż po wieczne czasy
Do Azji ujdzie strwożony.
Warszawa środkiem ustali się świata,
Lecz Polski trzy są stolice.
Dalekie błota porzuci Azjata,
A smok odnowi swe lice.
Niedźwiedź upadnie po drugiej wyprawie.
Dunaj w przepychu znów tonie.
A kiedy pokój nastąpi w Warszawie,
Trzech królów napoi w nim konie.
Trzy rzeki świata dadzą trzy korony
Pomazańcowi z Krakowa,
Cztery na krańcach sojusznicze strony
Przysięgi złożą mu słowa.
Węgier z Polakiem, gdy połączą dłonie,
Trzy kraje razem z Rumunią.
Przy majestatu polskiego tronie
Wieczną połączą się unią.
A krymski Tatar, gdy dojdzie do rzeki,
Choć wiary swojej nie zmieni,
Polski potężnej uprosi opieki
I stanie się wierny tej ziemi.
Powstanie Polska od morza do morza.
Czekajcie na to pół wieku.
Chronić nas będzie zawsze Łaska Boża,
Więc cierp i módl się, człowieku.

Bronisław Markiewicz (1842-1912) był księdzem w diecezji przemyskiej. Jest autorem sztuki „Bój bezkrwawy”.

„Wy, Polacy, przez ucisk niniejszy oczyszczeni i miłością wspólną silni, nie tylko będziecie się wzajem wspomagali, ale nadto poniesiecie ratunek innym narodom i ludom, nawet wam niegdyś wrogim. I tym sposobem wprowadzicie niewidziane dawno braterstwo ludów. Bóg wyleje na was wielkie łaski i dary, wzbudzi między wami ludzi świętych i mądrych i wielkich mistrzów, którzy zajmą poczytne stanowiska na kuli ziemskiej, języka waszego będą się uczyć na uczelniach na całym świecie.”.

Budujące, ale czy wizja spełni się? Zawiera ona coś co pozwala na częściową niefalsyfikację daru księdza:

„Najwyżej zaś was Pan Bóg wyniesie, kiedy dacie światu wielkiego papieża”.

Sztuka ukazała się drukiem w… 1908 r. W 2005 r. ksiądz Markiewicz został beatyfikowany.

Wielkie odrodzenie

Przepowiednie nie ustały po ziszczeniu się wizji odrodzenia Polski. Zaczęły intensywnie krążyć w czasie okupacji hitlerowskiej i po podporządkowaniu komunistycznej Rosji.

August Hlond (1881-1948) arcybiskup metropolita gnieźnieński i warszawski, Prymas Polski,  w czasie II wojny światowej głosił:

„Nie zginęłaś Polsko. Imię twoje nieskalane i wielkie w świecie. Wszyscy wróżą ci pomyślne przeznaczenia, które chlubnie spełnisz jako naród wolny i jako cząstka dziedzictwa Chrystusowego.”

W roku śmierci nie tracił optymizmu:

„w świętości życia, w porywie modlitwy i czynu patrzmy ufnie w przyszłość, gdzie nam Opatrzność gotuje szczytny udział w dziele zbratania i odrodzenia świata.”

W 1992 r. rozpoczął się proces beatyfikacyjny Prymasa.

Dzień śmierci prymasa Hlonda oraz śmierć w wypadku samochodowym biskupa Stanisława Łukomskiego wracającego z pogrzebu Prymasa przewidział franciszkański ksiądz Andrzej Klimuszko (1905-1980). Andrzej Klimuszko zapowiadał również:

„Nadchodzi czas Polski i upadku jej wrogów. Przed Polską widzę jasność i wstępowanie do góry. Polska będzie źródłem nowego prawa na świecie, a kraj ten zostanie tak uhonorowany wysoko jak żaden w Europie. Polska jaśnieje jak słońce i blask ten pada naokoło. Do nas będą przyjeżdżać inni, aby żyć tutaj i szczycić się tym. Kraj ten oczekują lata świetności. Jest to szczęśliwe miejsce.”.

Potężną moc miały słowa Jana Pawła II (1920-2005), które miliony żyjących dzisiaj Polaków miało okazją słyszeć i zweryfikować ich trafność:

„Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”

O Polsce nadal wieści się nawet poza jej granicami. W Portugalii wizjonerka z Fatimy siostra Łucja Santos (1907-2005) przepowiadała:

„Naród polski przejdzie drogę odrodzenia. Po raz pierwszy odczyta i zrealizuje prawdziwe cele ludzkości. Od niego zależeć będzie przyszłość Europy.” „W Polsce rozpocznie się odrodzenie świata przez ustrój, który wytworzy nowe prawa.”

W 2004 r. ksiądz Luciano Guerra, rektor sanktuarium w Fatimie mówił:

„Nie znam przyszłości, ale powtarzam: Bóg z pewnością wyznaczył Polsce szczególna rolę. Europa była zawsze pilotem roznoszącym nowe idee, cywilizację. Ale narody Europy Zachodniej wyczerpały już chyba swoją misję. Zaś narody słowiańskie? One nie powiedziały jeszcze najważniejszego słowa”.

Ksiądz prof. Roman Rogowski (ur. 1932) w latach osiemdziesiątych XX wieku odwiedził Wietnam. W Sajgonie spotkał buddyjskiego mnicha Zy, który podchodząc do grupy Polaków rzekł:

„Widzę wszechświat w jego prostocie. Sięgam myślą do końca bytu. Ten, Który jest wszystkim, udziela mi światła. Widzę więc moje Chiny, widzę świat. Na świecie tylko dwa narody – chiński i polski.”.

Chcieć to móc

Przepowiednia przedstawiają wyjątkowy zgodny obraz przyszłości Polski. Mimo kataklizmów i wojen Polska ma przetrwać. Nie będzie jednak wegetowała. Polacy mają doświadczyć wielkiego awansu cywilizacyjnego i geopolitycznego. Ma to nastąpić po uporządkowaniu spraw wewnętrznych. Proces ten nie będzie łatwy, ale nie wspomina się o przelewie krwi, a co najwyżej o ucieczce zdrajców za granicę.

Znaczenie Polski w świecie ma rosnąć w wyniku głoszenia wolności i braterstwa, również wobec dotychczasowych wrogów. Wokół Polski ma następować integracja państw regionu w ciężkich czasach. Z Polski mają wyjść nowe idee i prawa realizujące cele ludzkości. Będziemy szczęśliwi i znajdziemy wyjątkowe poważanie w świecie. Polska nauka i kultura mają promieniować daleko poza granice państwa.

Obraz Polski wynikający z przepowiedni jest niezwykły, imponujący i nieprawdopodobny. Gdzież dzisiaj można bajać o potędze? Gdzież o sławie? Gdzież o ponadregionalnym przywództwie? Na co dzień jazgot polityków i jad tematów zastępczych. Plany nie przekraczające horyzontem najbliższych wyborów. Stołki i państwowa kasa są bliższe politykom, niż nakreślenie oraz realizacja wielkich wizji, pragnień i marzeń.

Na przekór obecnej sytuacji spróbujmy zastanowić się nie „czy”, ale „jak”?  To rewolucyjna zmiana w myśleniu i… klucz do pozytywnych zmian.

O kolejnych publikacjach dowiesz się jako pierwszy po polubieniu profilu autora na Facebooku: 
https://www.facebook.com/UrbasTomasz 
oraz po zaznaczeniu opcji „Otrzymuj powiadomienia” która pokaże się po najechaniu na przycisk „Lubisz to!”.
Ponadto bieżące informacje zapewni obserwacja profilu na Twitterze: 
https://twitter.com/TomaszUrbas
oraz Google+
https://plus.google.com/104420250115637056525/posts

Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #

Tomasz Urbaś

Jak nie wiadomo o co chodzi... - https://www.mpolska24.pl/blog/urbas1

Ekonomista i publicysta.

Pasjonuje się makroekonomią, polityką pieniężną oraz finansami publicznymi i międzynarodowymi. Miłośnik książek, nauk ścisłych i historii.

Komentarze 17 skomentuj »

Czasami wracam do tego artykułu. Nieodmiennie pojawiają się ciarki...

Czytalem ostatnio ten z Urbas.blog onet czesc o proroctwach...
lzy w oczach same się cisną

ten link nie działa

Marcin Malinowski 10 lat 6 miesięcy temu
+1

Pozdrowienia dla oficera prowadzącego:)

Mariusz Wilczak Wilk III 10 lat 6 miesięcy temu
+1

„W Polsce rozpocznie się odrodzenie świata przez ustrój, który wytworzy nowe prawa.”
"Wielu zdrajców zostanie wygnanych z granic Polski."

Ciekawe

Kogo przedstawia ilustracja w leadzie artykułu? :-) Podpowiedź to autor pewnego wiersza z 1848 r.

J.Słowacki.

Brawo :-)
http://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82owia%C5%84ski_Papie%C5%BC

Pośród niesnasków - Pan Bóg uderza
W ogromny dzwon,
Dla Słowiańskiego oto Papieża
Otwarty tron.
Ten przed mieczami tak nie uciecze
Jako ten Włoch,
On śmiało jak Bóg pójdzie na miecze;
Świat mu - to proch.

Twarz jego, słońcem rozpromieniona,
Lampą dla sług,
Za nim rosnące pójdą plemiona
W światło - gdzie Bóg.
Na jego pacierz i rozkazanie
Nie tylko lud -
Jeśli rozkaże - to słońce stanie,
Bo moc - to cud.
*
On się już zbliża - rozdawca nowy
Globowych sił,
Cofnie się w żyłach pod jego słowy
Krew naszych żył;
W sercach się zacznie światłości Bożej
Strumienny ruch,
Co myśl pomyśli przezeń, to stworzy,
Bo moc - to duch.

A trzebaż mocy, byśmy ten Pański
Dźwignęli świat...
Więc oto idzie - Papież Słowiański,
Ludowy brat...
Oto już leje balsamy świata
Do naszych łon,
Hufiec aniołów - kwiatem umiata
Dla niego tron.
On rozda miłość, jak dziś mocarze
Rozdają broń,
Sakramentalną moc on pokaże,
Świat wziąwszy w dłoń.

*
Gołąb mu słowa - słowem wyleci,
Poniesie wieść,
Nowinę słodką, że Duch już świeci
I ma swą cześć;
Niebo się nad nim - piękne otworzy
Z obojgu stron,
Bo on na tronie stanął i tworzy
I świat - i tron.

On przez narody uczyni bratnie,
Wydawszy głos,
Że duchy pójdą w cele ostatnie
Przez ofiar stos.
Moc mu pomoże sakramentalna
Narodów stu,
Że praca duchów - będzie widzialna
Przed trumną tu.

*
Wszelką z ran świata wyrzuci zgniłość,
Robactwo - gad,
Zdrowie przyniesie - rozpali miłość
I zbawi świat.
Wnętrza kościołów on powymiata,
Oczyści sień,
Boga pokaże w twórczości świata,
Jasno jak dzień.

Skoro MA BYĆ tak dobrze to już nic nie trzeba robić.
Polska wielka, królująca w regionie, a może nawet nad światem… z woli Boga, bo przecież tak zostało przepowiedziane… – chyba właśnie takich polskich snów obawiają się nasi sąsiedzi słowianie, i słysząc takie bredzenia dobiegające z Warszawy umacniają się w swojej niechęci do Polski. Dziwnie jest skonstatować, że autorem tekstu jest Tomasz Urbaś. Czy to jest drugie, romantyczne oblicze? Czy skalkulowana chęć pozyskania sympatii paru procent sympatyków spod znaku moherowego beretu? Ani jedna, ani druga możliwość nie budzi mojego entuzjazmu. A może chodzi o jeszcze coś innego?

Michael Armin Buuren Trance 10 lat 6 miesięcy temu

Napełnia nadzieją :)

Skończmy już z tym romantyzmem.

Piastowie i Jagiellonowie byli chytrzy dlatego udało im się wiele zbudować. Na pewno nie romantyczni.

Potem KK i jaśniepaństwo z wolnego stanu chłopa za Jagiellonów potem zrobiło niewolnicze bydle do roboty.

Tego "wielkiego" Papieża wybrał Brzeziński i cała ta anglosasko-żydowska hydra.

Poza tym nie uśmiechają mi się kolejne zniszczenia i popioły.

A może i pozytywizm i romantyzm.

Wojtek Moszczyński 10 lat 6 miesięcy temu

Najzabawniejszy fragment to ten że wszyscy będą chcieli przyjechać do Polski aby tu żyć. jak na razie jest zupełnie na odwrót

:-D Przepowiednie są najbardziej szokujące, gdy mówią o czymś bardzo mało prawdopodobnym. Np. w XIX w. po klęsce powstań nadzieja na odzyskanie niepodległości zamierała, a w 1918 r. ...

Tomasz Urbaś
W powstaniach najczęściej brali udział dzieci jaśniepaństwa. Chłopy to ignorowały.
Na co nam taka niepodległość, w której potem powstaje szybko pańszczyzna.
Dzisiaj mamy taką formę neopańszczyzny o której mówił Ziemkiewicz.
Na miejsce jaśniepaństwa wskoczyła czerwona szlachta, a kler został ten sam.

W tym narodziku musiałoby się naprawdę zmienić drastycznie myślenie i mentalność.
Inaczej kończy znowu kolejnymi formami neoniewolnictwa.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.