Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Zjadacze chleba i anioły

Nie mogę co roku w okolicach naszego Święta Narodowego pisać kolejnego tekstu o tym, że „listopad dla Polaków niebezpieczna pora”

 Nie tylko dlatego, że coraz mniej potencjalnych Czytelników będzie wiedziało, cóż ten cytat znaczy. Polskie  reformy oświaty odbierają naszym dzieciom i wnukom „niezbędnik inteligenta”, jakim jest znajomość polskiej wielkiej literatury, historii i tradycji. Już dzisiaj za to płacimy, ale rachunek, jaki wystawią nam następujące po nas pokolenia, może być dla nas największą przegraną w wolnej Polsce. I dlatego nie róbcie kolejnej sondy o tym, co to jest patriotyzm, czym były rozbiory i kiedy tak naprawdę odzyskaliśmy niepodległość. Zamiast bejsbolów, dresów, kapturów  i maczet dajcie naszym dzieciom wiedzę i wzorce z przeszłości. Zmieńcie pokolenie intelektualnych  półanalfabetów tak, by „zjadaczy chleba w aniołów przerobić”. Aby zamiast 11 listopada szukać okazji do ulicznych burd, potrafili zadać sobie takie samo pytanie jak ich wielki przodek lata temu, kiedy Polski nie było na mapie Europy:

Szli krzycząc :”Polska! Polska!” – wtem jednego razu
Chcąc krzyczeć zapomnieli na ustach wyrazu;
Pewni jednak, że Pan Bóg do synów się przyzna,
Szli dalej krzycząc: Boże! ojczyzna! ojczyzna”.
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: „Jaka?”

A jeśli nie wiedzą, kto to napisał, niech klikną w Google, skoro polska szkoła takiej wiedzy im skąpi.

Data:
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.