Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Niebanalna wojna PR-owa

Przez zupełny przypadek przy przyglądaniu się dyrektywie tytoniowej trafiliśmy na ciekawe zapasy jakie toczą dwie branże biznesowe. Z jednej strony potężne lobby farmaceutyczne z drugiej nowo powstała branża, która jeszcze nawet nie zdołała okrzepnąć.

Niebanalna wojna PR-owa
Pierwszą odsłonę tego pasjonującego pojedynku opisaliśmy w tym artykule

Czas na dalszy jej ciąg. 8 października Parlament Europejski odrzucił przy okazji głosowania nad dyrektywą tytoniową poprawkę, która klasyfikowała e-papierosy jako produkt medyczny, a tym samym ograniczający sprzedaż tych produktów tylko do aptek. Poprawka ta w oczywisty sposób uderzała w rodzącą się branżę e-papierosów i umożliwiła przejęcie tego biznesu firmom farmaceutycznym i podtrzymała interesy firm tytoniowych. Odrzucenie tej poprawki sprawiło zawód obu zainteresowanym lobby. Nie pomogło potężne zaplecze finansowe, nie można świętować. E-papierosy przetrwały.

Przeglądając codzienną prasówkę można się zacząć zastanawiać czy aby na długo. Pojawiające się artykuły coraz dobitniej mogą świadczyć o tym, że nie będzie taryfy ulgowej i trwa "urabianie" opinii społecznej by zmieniła optykę na branżę e-papierosów. W większości przypadków są to małe i średnie firm prowadzone przez polskich właścicieli. Smaczkiem tej podjazdowej wojny jest naprawdę sprytne porównanie rynku e-papierosów do "grup przestępczych", które jeszcze jak sugeruje "Nasz dziennik" do niedawna jeszcze handlowały dopalaczami. Bardzo radośnie podchwyciły ten temat inne media między innymi Wprost czy Onet bardzo często w dobrej wierze. Tuż po ukazaniu się pierwszych artykułów rozpoczęło się wywieranie presi na Główny Inspektorat Sanitarny, a prezes Jan Bondar zmuszony został do "tłumaczenia się" czy coś robi, czy "znowu" czegoś nie zaniedbali. Tak oto buduje się oczekiwania społeczne wobec urzędników i rządu.

Próby porównania e-papierosów, w których są liquidy z zawartością nikotyny do dopalaczy to bardzo ciekawy pr-owsko ale już znany argument przeciwników e-papierosów. Przedstawiciel nowego Stowarzyszenia na Rzecz E-palenia, bądź co bądź strona w tym konflikcie stwierdził: 

Obecny atak medialny branż, które czują się poszkodowane wynikiem głosowania w PE był do przewidzenia. Wiemy, że nasza walka z nimi to walka Dawida z Goliatem, nie sądziliśmy jednak, że posuną się oni do przyrównania polskich przedsiębiorców do „grup przestępczych” ustami/piórem „życzliwych” sobie dziennikarzy.


Trochę zbyt ostre sformułowanie, niemniej gdzieś był na pewno początek tej nagonki, później poszło to już jak fala przez pozostałe media. Ile w to zainwestowano?
Jest bowiem o co się bić. Jak podaje Stowarzyszenie rynek jest szacowany na ok. 1,5 mld złotych i wciąż rośnie, a Polska nie jest pierwszym krajem, w którym toczy się mniej lub bardziej otwarta wojna o e-papierosy. Przypomnijmy, że w USA, w Niemczech, w Holandii nie udało się konkurencji zakwalifikować e-papierosów jako produktów medycznych. To kolejna porażka branży farmaceutycznej po wojnie o szczepionki przeciwko grypie w 2009, w której wówczas polska Minister Zdrowia – Ewa Kopacz - nie poddała się presji i szantażom. Naszym zdaniem co prawda było to bardziej wynikiem fatalnej kondycji polskiego budżetu niż wynikiem czystej kalkulacji, aczkolwiek nie można wykluczyć, że ktoś zachował zdrowy rozsądek. Na tenże rozsądek również i w przypadku obecnego Ministra Zdrowia - Bartosza Arłukowicza liczy branża e-papierosów ustami Dyrektora ds Relacji Zewnętrznych Stowarzyszenia Pana Bartłomieja Jojczyka:

Liczymy, że obecny Minister Zdrowia – Pan Bartosz Arłukowicz – podobnie jak jego poprzedniczka stawi opór branży farmaceutycznej i nie zostanie ich zakładnikiem

Na chwilę obecną toczy się walka nie tylko w gruncie rzeczy o potężne pieniądze, ale i o prawo do wolnego wyboru dla ponad miliona dwustu tysięcy użytkowników e-papierosów w Polsce. Wolny wybór, który wydaje się być krokiem w lepszą stronę niż pozostawienie ludziom tylko papierosów z ich substancjami smolistymi co leży w interesie branży tytoniowej i utrudnieniem im dostępu do e-papierosów, poprzez ograniczenie ich dostępności tylko do aptek jak tego chce branża farmaceutyczna..
Na chwilę obecną Dawid jest gotów rzucić wyzwanie Goliatowi. I branża e-papierosów chce otwartej debaty, a nie podjazdowej wojny medialnej i zakulisowych działań w gabinetach polityków.

Firmy z poza branży mają prawo wejść na rynek ze swoimi produktami, ale niech staną do otwartej walki o klienta na rynku, a nie ukrywają się w gabinetach polityków. Niech nie chowają się za dyrektywami , opiniami „ekspertów” i lobbingiem, próbując doprowadzić do wrogiego przejęcia całej branży poprzez regulacje prawne.


Te działania medialne przeciwko e-papierosom niewątpliwie mają za zadanie wpłynąć na polityków, europosłów i decydentów, którzy będą decydować o e-papierosach. Jak do tej pory ponad milion konsumentów już zagłosowało własnymi portfelami . Pytanie czy jak to już w Polsce bywało, ktoś odważy się im powiedzieć, że od dziś e-papierosy będziecie mogli kupić w aptece jak lekarstwo, bo jesteście chorzy. Ten kto to zrobi w obliczu tak grubymi nićmi szytego PR-u, musi być niespełna rozumu lub skończonym cynikiem, który będzie dopasowywał fakty do swojej teorii, jeżeli fakty nie pasują to tym gorzej dla faktów. Czy ta strategia osiągnie zamierzony skutek tj. zgarnięcie rynku e-papierosów. Przedstawiciele branży e-papierosów wierzą w społeczeństwo.

Tylko,czy ktoś wierzy, że Polacy są aż takimi idiotami?


Czy ta wiara nie jest przesadzona i czy po raz kolejny zwyciężą specjaliści od PR-u, czas pokaże.
Data:
Kategoria: Gospodarka
Komentarze 2 skomentuj »

Lepiej blokować teraz, jak miałoby być więcej klientów.... tak sądzę.

Michał Mazee Mazurek 10 lat 7 miesięcy temu
+1

Wszyscy wiedzą że koncerny tytoniowe i farmaceutyczne mają ogromne środki finansowe, zaplecze prawników, specjalistów do spraw marketingu, możliwości dostępu do polityki i mediów w sposób nie jednoznaczny, skryty i przede wszystkim skuteczny. Niejednokrotnie mieliśmy na to dowody i udawało im się osiągać sukcesy na rzecz ogromnych zysków w wysokości setek mln.$... E-papierosy stoją obu kością w gardle i zmniejszą ich dochody i to znacznie... Farmacja - mają zmniejszone dochody ze środków wspomagających rzucanie palenia... K. Tytoniowe - chyba nie trzeba tłumaczyć. Dostają po kieszeniach i odczuwają ogromne straty. Imają się wszelkich dostępnych możliwości by ograniczyć lub najlepiej całkowicie usunąć e-p z rynku lub przejąć je całkowicie... Żałosna pazerność... Oby rząd RP spojrzał na obywateli, ich opinie, zdrowie a nie na średnią wieku, persfazję ww. I łapówki... Przykra rzeczywistość :(

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.