Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Maltański capo PO

Miłość Donalda Tuska do drogich włoskich win nadaje ton w partii miłości. Warszawska PO ma bufetową a szefem olsztyńskiej PO został niedawno Jan Tandyrak (na zdjęciu), właściciel włoskiej restauracji „Malta Cafe”. Przez żołądek do partyjnego serca?

Maltański capo PO

O tym, że PO jest partią młodych i wykształconych już nikt nie mówi. A że jest partią ludzi dobrze najedzonych to każdy wie. Któż mógł zapomnieć historyczne wideo pokazujące partyjnych delegatów stojących w kolejce po darmowe kręcone lody na letniej konwencji PO: 

Przykład idzie z góry, patrząc na wydatki Kancelarii Premiera na jedzenie i drogie włoskie wina. Być może dlatego aparat PO w Warszawie tak ufa bufetowej, wierzą że z nią z głodu nie zginą.

Aparat partyjny na prowincji patrzy na stolicę i też głosuje jak trzeba. Szefem powiatowej struktury PO w Olsztynie został wybrany Jan Tandyrak (na zdjęciu powyżej) właściciel włoskiej restauracji o maltańskiej nazwie (Malta Cafe), serwującej też polskie dania, pod patronatem Coca Coli.

Wynik głosowania był północnokoreański: 114 glosy za, 3 przeciw. Ci którzy głosowali przeciwko, będą teraz jadać w barze mlecznym. Tandyrak jest też przewodniczącym Rady Miejskiej w Olsztynie, co oznacza że partyjnemu restauratorowi teraz już nikt nie podskoczy.

Tandyrak chwali się długą listą firm, które organizują swoje imprezy w jego restauracji. Lista klientów szefa olsztyńskiej PO jest faktycznie imponująca: Agora SA, Hestia, Citibank, Polpharma, PZU SA, PKO BP, TPSA, BRE Bank i tak dalej.

Tandyrak został pozbawiony mandatu radnego w poprzedniej kadencji (w 2009 roku) za kombinowanie z działalnością gospodarczą. Ale PO ponownie wygrało wybory i Tandyrak, umocniony na nowo w swoim prawie przez partię, wziął się ochoczo za próby aneksowania miejskiego trawnika posadzonego za unijne pieniądze, na swój ogródek piwny:

olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,13853104,Zamiast_trawnika_przed_Malta_Cafe_ogrodek__Ale_piwny.html

W porównaniu w lodami kręconymi w Warszawie przez jego partyjnych kolegów, ogródek piwny szefa olsztyńskiej PO to małe piwo. Za to, jeżeli jakaś państwowa spółka lub administracja z olsztyńskiego jeszcze nie jadła u Tandyraka, musi to zrobić obowiązkowo do końca roku. Zasady zobowiązują.

Drugie Palermo - skok cywilizacyjny widziany okiem szefa PO w Olsztynie 

129.jpg

Rząd się zawsze wyżywi”


Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #PO #bufet

StanislasBalcerac

Goodbye ITI - https://www.mpolska24.pl/blog/goodbye-iti

Z Panamy przez PRL do III RP, czyli o wpływie Wizjonerskiej Strategii Inwestowania (WSI) na Polskę -- czytaj cała prawdę całodobowo -- takze na Facebook / Goodbye ITI -- i myśl samodzielnie, bez TVN24

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.