Jaki kraj, takie sensacje. Podczas kiedy u nas dyżurni z TVN24 i „Wyborczej” podniecają się od kilku dni atakiem meksykańskich komandosów na plażę w Gdyni, w sąsiedzkim Okręgu Kaliningradzkim na plażowiczów kąpieliska Mechnikowo wjechał ogromny poduszkowiec rosyjskiej marynarki wojennej, 550-tonowy olbrzym o nazwie „Żubr” (wideo):
Prawdopodobnie wojakom coś się pomyliło, jako że baza wojskowa w Chmielewce znajduje się kilka kilometrów dalej. Chyba, że mieli za zadanie trenować techniki desantu na plaży pełnej cywili? Na szczęście obyło się bez rannych i ofiar w ludziach.
„Żubr” jest największym wojskowym poduszkowcem na świecie. Marynarka wojenna Rosji ma tylko dwa egzemplarze, możemy więc czuć się uhonorowani tym, że co najmniej jeden z nich dokuje tuż za naszą północną granicą.
Skoro Radek Sikorski otworzył bezwizowy mały ruch przygraniczny z Okręgiem Kaliningradzkim to może 'Żubr' wparuje pewnego dnia na plażę w Gdyni?
Ciekawe jak wtedy zareagują TVN24 i „Wyborcza”?
My „Żubra” nie mamy, mamy za to „Żubrówkę”. Jaki kraj, takie możliwości.
Największy wojskowy poduszkowiec na świecie tuż za naszą granicą