Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Co ukrywają w dyskusji o Obłędzie 44 Zychowicza

Przeczytałem Obłęd’44 Piotra Zychowicza. Treścią Obłędu nie jest głównie Powstanie Warszawskie. O Powstaniu mówią dwie z pięciu części książki. O czym jest Obłęd? Zychowicz stawia tezę, że władze (podkreślam władze) Państwa Podziemnego dopuściły się zdrady. Nie tej literackiej a’la Konrad Wallenrod. Ale tej agenturalnej i to na kierunku rosyjskim.

Co ukrywają w dyskusji o Obłędzie 44 Zychowicza

Na początek proste fakty. Polska we wrześniu 1939 r. została rozebrana przez dwóch okupantów Niemcy i Rosję. Obaj okupanci dopuszczali się zbrodni wojennych. Obaj okupanci chcieli podporządkować sobie Polskę. Obaj okupanci mordowali Polaków. Zdaniem Zychowicza, które podzielam, ówczesne władze Polski popełniły zbrodnię zdrady podejmując kolaborację z reżimem stalinowskim, pozostawiając na żer Stalina połowę Polski i miliony Polaków. I nie chodzi tu o zdradę komunistów. Zychowicz kreśli perspektywę zdrady od układu Sikorski-Majski po rozkaz o Akcji Burza, który wydał na poniewierkę i śmierć w łapy NKWD żołnierzy AK. A na zwieńczenie - rozpalający emocje rozkaz o Powstaniu Warszawskim.

Jak jest zdrada, to są zdrajcy. Najbardziej zdumiony byłem zeznaniami złożonymi NKWD przez pewnego oficera. Najpierw w 1941 r. po fachowym złamaniu w śledztwie obszernie poinformował o nazwiskach, pseudonimach, adresach, kanałach przerzutowych, ilości broni i partyzantów, strukturze Związku Walki Zbrojnej i charakterystykach oficerów. Składa również deklarację: „W przekonaniu, że zwycięstwo ZSRR da Narodowi polskiemu możność życia i rozwoju narodowego, kulturalnego, gospodarczego i politycznego, zeznanie swoje napisałem i deklaruję chęć dalszej pracy. Będzie Polska czerwona, dobrze, byle tylko była. Zrobi to jej zresztą dobrze, wyzwoli i odkryje nowe, nieznane dotąd siły Narodu”. Następne „zeznania własne” złożył w 1945 r. Opisywał organizację AK, dowodzenie, łączność, uzbrojeniem zrzuty, finansowanie. Tego oficera obciąża również niewykonanie kluczowego rozkazu Naczelnego Wodza gen. Kazimierza Sosnkowskiego z maja 1944 r. zabraniającego powstania w Warszawie. Tym oficerem był gen. Leopold Okulicki. To on doprowadził do załamania łańcucha dowodzenia, wypowiedział posłuszeństwo dowódcy i posiłkował się szantażem, co skutkowało wybuchem Powstania. O tym w dyskusji o Obłędzie nie usłyszycie. Zdrajcy wystawiane są pomniki, o zdradzie cicho sza, bo tak trzeba.

 okulicki-pomnik.jpg

Prawdopodobnie piewcy mitów nigdy do błędu nie przyznają się, bo runąłby cały ich światopogląd. Dlatego zakrzykują dyskusję o Obłędzie, sprowadzając je na swoje ulubione tory Powstania Warszawskiego. Krzyczą o powielaniu historiografii komunistycznej, mimo że w publikacjach komunistycznych nie czytałem o zinfiltrowaniu dowództwa AK przez agenturę stalinowską. Nie czytałem o komunizujących dowódcach AK (tak liczba mnoga), którzy nawet radzili NKWD jak zaprowadzić w Polsce radziecki porządek. Te kwiatki historycy poznali kilka lat temu z odtajnionych dokumentów rosyjskiej bezpieki. I w większości milczą jak mysz pod miotłą. A to tylko początek. Na kartach Obłędu mignęły kwestie finansowe. Gdzie podziało się ponad 100 mln dolarów pomocy z Zachodu dla AK (w dzisiejszym pieniądzu)? Dlaczego przy takim finansowaniu przygotowano tylko 10 % wymaganego dla Powstańców uzbrojenia? Na marginesie, dziwiłem się kiedyś, skąd w Polsce powojennej był tak obszerny czarny rynek z królującym dolarem? Jakim cudem niektórzy żołnierze AK świetnie urządzili się w komunistycznej rzeczywistości pod względem materialnym i kariery? Po lekturze Obłędu to dziecinne pytania.

Obłęd Zychowicza to wstrząsająca lektura. I mocno otrzeźwiająca. Nie ma suwerenności bez silnej gospodarki i państwa. Polska nie ma przyjaciół. Polska ma interesy.

O kolejnych publikacjach autora dowiesz się bezzwłocznie dzięki polubieniu profilu na Facebooku: 
https://www.facebook.com/UrbasTomasz 
oraz po zaznaczeniu opcji „Otrzymuj powiadomienia” która pokaże się po najechaniu na przycisk „Lubisz to!”.
Ponadto bieżące informacje zapewni obserwacja profilu na Twitterze: 
https://twitter.com/TomaszUrbas
oraz Google+
https://plus.google.com/104420250115637056525/posts

Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #

Tomasz Urbaś

Jak nie wiadomo o co chodzi... - https://www.mpolska24.pl/blog/urbas1

Ekonomista i publicysta.

Pasjonuje się makroekonomią, polityką pieniężną oraz finansami publicznymi i międzynarodowymi. Miłośnik książek, nauk ścisłych i historii.

Komentarze 35 skomentuj »

Fragment zeznań Okulickiego:
"Idąc do Lwowa, miałem ze sobą: mandat (ukryty na mej kwaterze w pluszowym krześle w sprężynach od spodu), 1670 dolarów i karteczkę z dresami ludzi, którzy mogą się przydać. Wysołuchowa miała 210 dolarów. Dolary przeniosłem w wydrążonych obcasach, mandat w pędzlu do golenia, karteczkę z adresami zwiniętą w kieszeni. Po przyjściu do Lwowa zostawiłem pieniądze u Kozłowskiego, który zgodził się prowadzić kasę. Do załatwiania spraw w skrzynce pocztowej miałem łączniczkę "Hankę" nazwisko Szczepańska, mieszka przy ul. bocznej od Sapiechy"."

Grażyna Szczęsna 10 lat 9 miesięcy temu

Rozumiem, że i generał Okulicki wygodnie się urządził po wojnie za część tych stu milionów dolarów?
Bo zdrajcom się przeważnie dobrze powodzi, nieprawdaż?

Zdrajców na tak wysokim szczeblu w finale eliminuje się fizycznie lub do końca życia izoluje. Za dużo wiedzą. Nieprawdaż?

Wierzy Pani w lojalność funkcjonariuszy NKWD?
"Murzyn zrobił swoje murzyn może odejść"

Grażyna Szczęsna 10 lat 9 miesięcy temu

Tomasz Urbaś Nie sądzę. Zdrajca na wysokim szczeblu się przydaje. Wielu z nich doskonale się powodzi. Do dziś. Mylę się?

Grażyna Szczęsna 10 lat 9 miesięcy temu

Tomasz Urbaś A eliminuje się przeważnie prostych wykonawców poleceń.

Grażyna Szczęsna Okulicki nie był na szczycie. Był wykonawcą poleceń. No i oczywiście sabotował inne polecenia.

Grażyna Szczęsna 10 lat 9 miesięcy temu

Michal Kopciuch A kto mówi o lojalności. Zdrajca (gdyby był nim Okulicki) przydałby się NKWDzistom bardzo po wojnie.

Grażyna Szczęsna Do oceny czy doszło do zdrady nie są istotne okoliczności po popełnieniu tej zbrodni. Do tej pory na ten temat gdybano, hipotetycznie rozważano (po owocach). Teraz materiał źródłowy wzbogacił się o własnoręczne zeznania z śledztw.

Grażyna Szczęsna Chyba, że by mu się zmieniło i zaczął by gadać nie tam gdzie trzeba. Zasada chorągiewki i wiatru (oczywiście to wszystko gdyby faktycznie sypał - jeżeli nie, tematu nie ma)

Gregornik Gregornikus 10 lat 9 miesięcy temu

Jeszcze nie czytałem książki Zychowicza , ale :| ... Chłopak ma rację , bowiem popularny mit ,że ,, nie można już było opanować mas" można sobie miedzy bajki włożyć ;). Owszem , masy były rozgoryczone i upodlone 5 leciem wojny i okupacji , ale że tak się rwali do walki i strzelaniny ,że aż nie można było ich uspokoić to bzdura. W ogóle decyzja o wybuchu powstania ze strategicznego punktu widzenia była bardzo błędna :(. I wtedy to też wiedziano. Nie wiedzieć mogli o tym zwykli ludzie mający ,, nadzieję" ,że amerykanie nas wspomogą. Ale nie dowódcy , nie rząd na obczyźnie , nie Delegatura rządu na kraj ! Wywołano powstanie na podstawie błędnych decyzji i na zasadzie ,że ,, może się uda" , bo przecież Polski nie zostawią. A jednak =o ... I wychodzi na to ,że dowództwo AK zrobiło Stalinowi genialny prezencik , bo w walkach oraz kazamatach Gestapo wyginęła nasza inteligencja , młodzi , zdolni i wykształceni ludzie , patrioci i bohaterowie. Ci , którzy po wojnie stanowiliby najwięlszy problem dla komuchów. A gdyby nie było powstania , to wówczas byłoby zupełnie inaczej :). Ci , którzy w nim zginęli tworzyliby znacznie silniejszą , patriotycznie ukierunkowaną tkankę narodu , populację moralnie zdrowych i inteligentnych ludzi. Wówczas może komuchom nie udałoby się naszego narodu tak zdławić , jak im się w rzeczywistości udało ;). Może nie byłoby teraz takiej agentury w szeregach polityków i biznesie ? Jedno jest pewne - gdyby powstania nie było , nas też by nie było :D. Czuwaj !

O rzekomej zdradzie Niedźwiadka pisał o już w 2009r , Jan M. Ciechanowski, Powstanie Warszawskie, Bellona S.A., Pułtusk – Warszawa 2009, s. 444-445, ISBN 978-83-7545-067-5. natomiast śp. Janusz Kurtyka był odmiennego zdania.... Janusz Kurtyka: Generał Leopold Okulicki 1898-1946. Warszawa: Instytut Pamięci Narodowej, 2010.

Jaki był pogląd J. Kurtyki na własnoręczne zeznania Okulickiego z 1941 i 1945 r.? Przywołał? Ocenił prawdziwość dokumentów? Ocenił prawdziwość informacji zawartych w zeznaniach? Zbadał czy i komu zeznania te zaszkodziły? Czy... przemilczał je i w 2010 r. jako szef IPN wydał przywołaną przez Pana pracę bez ważnych dokumentów źródłowych? Być może kluczowych.

Tomasz Urbaś Osobiście nie czytałem tej publikacji Kurtyki zatem trudno mi się wypowiadać....

Każde opracowanie historyczne podaje źródła. Np. Rosyjskie Państwowe Archiwum Wojskowe (Российский государственный военный архив (РГВА) ), Dział (фонд) - Dokumenty NKWD 1941-45, teczka nr. 14, str. 7. Chciałbym w końcu aby ktoś podał mi NAZWĘ I MIEJSCE TAKICH DOKUMENTÓW KTÓRE MÓWIĄ O ZDRADZIE DOWÓDCÓW AK!!! A nie rozsiewał plotki, domysły, przypuszczenia udając historyka! Na razie takiego solidnego opracowania o AK w oparciu o rosyjskie dokumenty nie widziałem. Stąd oceniam (na tej samej podstawie co Zychowicz) że książka Zychowicza to BAJKI DLA DZIECI które nie potrafią odróżnić historycznej rzeczywistości od fikcji bajkopisarza. PRZYPOMNĘ WSZYSTKIM NAIWNYM DZIECIOM TEORII SPISKOWYCH - Tezy stawiane przez Zychowicza nie opierają się na jego osobistych badaniach!!!!!!!!!!!!!!!!!! Są zbiorem pobożych życzeń i widzimisię autora!!!!!!!!!!!!!!

W niektórych komentarzach podnoszą się głosy o plotkach opartych o teorie spiskowe. Oto przywołane przez Zychowicza źródła "plotek" o zdradzie Okulickiego - jego zeznania w czasie śledztw prowadzonych przez NKWD:

http://books.google.pl/books/about/Polskie_podziemie_na_terenach_Zachodniej.html?id=McNHQwAACAAJ&redir_esc=y

http://books.google.pl/books?id=QA5nAAAAMAAJ&q=proces+szesnastu+dokumenty+nkwd&dq=proces+szesnastu+dokumenty+nkwd&hl=pl&sa=X&ei=gtgQUrP8K8iWtQbgzYC4Cg&ved=0CDIQ6AEwAA

To przykład jakie bomby mają w swoich archiwach służby specjalne Rosji. Im głośniej osoby operujące polityką historyczną grają emocjami, tym te bomby są proporcjonalnie większe i dotyczące nie tylko II Wojny Światowej.

Krzysztof Ostaszewski 10 lat 9 miesięcy temu
+1

Jakie tam znowu teorie? W Polsce to sama praktyka.

Wojciech Nowicki 10 lat 9 miesięcy temu
+1

Trzeba tylko zadać pytanie, na ile te dokumenty NKWD są wiarygodne, skoro wiadomo, że fałszowanie dowodów, czy zeznań było w sowieckich służbach na porządku dziennym.

Wojciech Nowicki Żaden z naukowców - historyków nie zakwestionował zeznań Okulickiego w NKWD. Własnoręcznych.

Ryszard Ostrowski 10 lat 9 miesięcy temu

Tomasz UrbasTroche sie interesuje historia i czegos tu 'nie rozumiem'.Niemcy z Berlina wschodniego i landy wschodnie w 1953 tez probowaly wzniecic powstanie, zeby pozegnac , na zawsze radziecka 'przyjazn'...Niestety alianci nie przyszli w sukurs i berlinskie powstanie szybko zostalo zdlawione przez sowieckie tanki i policje wschodnioniemiecka!To samo Powstanie Warszawskie!Alianci zawiedli na calej liniii!Co na ten przyklad bylo przeszkoda, zeby uzupelnic brak uzbrojenia efektywnymi zrzutami?.Wczesniej nie takie straty , w lotnictwie, ponosili alianci.Dowodcy AK mieli prawo sadzic, ze alianci im pomoga i Warszawa nie bedzie pod butem sovieckim , tak jak Berlin!W Paryzu sie udalo!Ten niby 'obled 44'to w glowach takich jak Piotr Zychowicz i Tomasz Urbas co z przykroscia konstatuje...

Piszę o zdradzie w szeregach dowództwa AK dokonanej we współpracy z NKWD, a nie o PW. Motyw PW jest używany w dyskusji o Obłędzie'44, aby przemilczeć zdradę dowódców. Okulicki po prostu sypał w śledztwach. NKWD miało jego zeznania z maja 1941, które były świetnym materiałem do szantażu. W 1945 r. generał ponownie sypał w NKWD. Powstanie w Berlinie 1953 r. nie ma nic wspólnego ze zdradą Okulickiego.

W czasach kiedy Polacy zaczynaja sie buntowac(przede wszystkim mlodziez) przeciwko zydokomunistycznej niewoli, powolujac sie na hasla jak 'Bog, Honor, Ojczyzna' i przywracajac pamiec o bohaterach i patriotach, nagle wszedzie znajduja sie dowody ze kazdy Polak walczacy o wolnosc to tak naprawde byl tylko zdrajca albo faszysta. Ludzie, obudzcie sie. To najlepszy przyklad wojny psychologicznej, w ktorej poza tym, 'narod wybrany' jest bardzo silny. Chyba nie powiecie mi ze wszystko czym nas ruscy karmia/karmili bierzecie jako swiete slowa. Kartoteki ruskiej bezpieki, naprawde nie jest to najwiarygodniejsze zrodlo. Kto kazal te 'dowody' udostepnic? Kto przebadal ich autentycznosc? Wojna o polskie umysly i dusze zbliza sie zenitu a tu, widawanie tego typu ksiazek, jest doskonalym przykladem reakcji na co raz to wieksze zagrozenie z strony wyzej wspomnianego buntu. Nie wpadajcie tak latwo w ta zasadzke.

Żaden z naukowców - historyków nie zakwestionował zeznań Okulickiego w NKWD. Jego kluczowa rola w złamaniu rozkazu Sosnkowskiego o niewywoływaniu powstania jest od dawna bardzo dobrze znana. Żołnierz nie łamie rozkazów. Załamaniu uległ cały system dowodzenia. Powstaje pytanie o motyw. Motyw wypływa na światło dzienne. Pomiędzy bohaterem, a zdrajcą jest istotna różnica. Okulicki zasłużył się NKWD i tam pewnie mógłby być bohaterem, ale oni chyba zdrajcami też gardzili.
Zychowicz wymienia wiele osób, którzy mimo konieczności trudnych wyborów nie zdradzili. "Przypadkowo" są to osoby raczej bez "lewicowej wrażliwości". O nich bez krzty hipokryzji można mówić: Bohaterzy.

Tomasz Urbaś Zolnierz, dlatego ze jest czlowiekiem, moze lamac rozkazy, nie jest robotem. A powodow/motywow moze byc bardzo wiele, na przyklad grozba wymordowania calej rodziny danego zolnierza. Wszyscy tu siedzimy za ekranami naszych komputerow, z ciepla kawka, i rozwazamy nad czyms o czym nic nie wiemy, oprocz faktu ze pewna osoba przezyla w piekle(albo i gorzej) przez wiele miesiecy. Co sie tam wydazylo(oprocz bestialskich tortur)? Nie wiem. Ale napewno nie bede bezmyslnie wiezyl w 'dokumenty' podane mi przez ludzi ktozy to pieklo stworzyli. W dodatku, na pewno nie w czasie, w ktorym przyjecie ich jako faktu udzeliloby sie osoba ktore walcza z Polska i polskoscia.

Każdy żołnierz może złamać rozkaz. Z różnych przyczyn. Rodzinnych również. Ale musi liczyć się z odpowiedzialnością karną właściwą dla stanu wojny oraz nie powinien liczyć na zaliczenie do narodowego panteonu bohaterów. Byłem wychowywany m.in. na przekazie o:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Obrona_G%C5%82ogowa
W tej etyce nie mieści się złamanie rozkazu, które naraża na śmierć dziesiątki tysięcy osób, dla ratowania nawet najbliższej rodziny.

Tomasz Urbaś Etyka do ktorej pan nawizuje wyglada troche inaczej w przypadku bezposredniego niebezpieczenstwa np. 10000 ludzi, na ktore mozemy ich nastawic naszym dzialaniem. A innaczej, w przydku mozliwych strat ktorych nie mozna oszacowac. Przezycie biestialskich tortur sowietow na pewno zostawialo czlowieka w 'troche' innym stanie psychologicznym. Sama grozba poddania wlasnej rodziny temu samemu losowi, moglaby zlamanego czlowieka zmusic do wielu rzeczy. Nie zmienia to faktu ze ma pan racje o odpowiedzialnosci karnej. Niestety, ktos zaja sie tym bradzo szybko i efektownie.
Zlamanie rozkazu przez Okulickiego nie zasluguje na pochwaly. Ale nie mozemy od razu wierzyc w to co NKVD (albo KGB, albo FSB) nam podaje jako powody na jego dzialanie. Wpychanie nam ze to wielki zdrajca ktoremu chodzilo tylko o grube dolary mogloby tylko sluzyc i naszym wrogom z 1945, i tym z czasow terazniejszych.

Laska P Jak dotąd żaden z historyków nie zakwestionował prawdziwości zeznań Okulickiego. Nie można ich przemilczać, bo ryzyko jest równie duże jak fałszywe oskarżenie - czczenie jako bohatera osoby, która zdradziła i złamała przysięgę i rozkaz.
Sam Okulicki stwierdził, że Gestapo przy NKWD to dzieciaki jeżeli chodzi o metody śledcze. Nie można jednak relatywizować. Za bohaterów uznawano osoby, które nie załamywały się w katowniach, które nie sypały poświęcając życie. Osoby słabsze, które uległy można zrozumieć, ale nie są one bohaterami. Nie powinny być wzorcami patriotyzmu.
Zychowicz nie potępia ogółu. Wskazuje konkretne złamane osoby. Wskazuje również tych, którzy nie ulegli.

Tomasz Urbaś Nie wiem jak pan ale ja po prostu nie jestem pewien co bym wypisal na kawalku papieru gdybym byl w sytluacji w jakiej znajdowal sie Okulicki. Co do bohaterow i wzorcow patriotyzmu, ma pan wielka racje. Tylko nie dajmy sobie wmowic ze ci ktorzy sie zlamali, to nie przez katownie ktore przezyli i towarzyszace im grozby, tylko przez ich wielki glod amerykanskich dolarow. I moze nie uzywajmy 'dokumentow' sowieckiej bezpieki jako betownowych dowodow.

Laska P Motywacje są niezbadane. Każdy dowód trzeba zweryfikować. Nim zaczyna się stawiać pomniki.
Gra może również tak wyglądać, że archiwa w tym rosyjskie zawierają jeszcze niejeden kwiatek, który może służyć do:
1) szantażu tych którzy nieopatrznie budują politykę historyczną na dziełach osób budzących wątpliwości,
2) storpedowania budowli opartej o nieprawdziwy mit.

Tomasz Urbaś Co ten Laska P napisał? zrozumiał Pan? on nie podważa argumentów, którymi Pan się posługuje... on krytykuje marketing polityczny jakiemu dano tu pokaz. Proszę się dobrze zastanowić, pragmatyzm ma wiele twarzy.

Janek Banach Marketing polityczny na największy pokaz uprawia się od chwili klęski Powstania, uczyniono z tego nawet wyróżnik polityczny - polityka historyczna.

Kiedy i gdzie dojdzie do pochówku majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki"?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019393,title,Ciala-dowodcow-i-zolnierzy-AK-zidentyfikowane-na-Powazkach,wid,15916945,wiadomosc.html?ticaid=1112bc&_ticrsn=5
Obecnością w czasie tej uroczystości można uczcić tych, którzy nie godzili się na kolaborację ze Związkiem Radzieckim - od września 1939 r. drugim po Niemcach okupantem Rzeczypospolitej .
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_Szendzielarz

Trzecim. Drugim była Słowacja.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.