Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Czy FED rzeczywiście zamierza podnieć stopy procentowe?

W efekcie niedawnej zapowiedzi Bena Bernanke spekulującej możliwość ograniczenia druku rentowność obligacji 10-cio letnich wzrosła z 1,6 % do 2,6%. Inaczej mówiąc obligacje straciły na wartości prawie 9%. Jest to najbardziej gwałtowny wzrost oprocentowania od ponad 50 lat. Co więcej wystarczyła do tego sama zapowiedź rozważenia końca polityki luzowania, a nie realne działania. Czy Prezes FED rzeczywiście zapowiedział co nas czeka w najbliższej przyszłości czy był to może test jak zachowają się rynki gdy tylko wejdziemy w fazę podwyżek stóp procentowych. Co zatem może stać się gdy ze słów przejdziemy do rzeczywistych działań?

Czy FED rzeczywiście zamierza podnieć stopy procentowe?

Obecna polityka stymulacji gospodarki polega na kreowaniu pustego środka płatniczego, za który FED kupuje aktywa finansowe czy to od rządu USA (obligacje) czy to bezpośrednio od banków (hipoteki, aktywa których banki chcą się pozbyć lecz nie ma na nie kupców). To co publikuje FED nie koniecznie jest faktem. Status banku centralnego USA zapewnia Bankowi Rezerwy Federalnej całkowity brak nadzoru. Nikt nie może i nie audytuje FED czego efektem są nieoprocentowane pożyczki dla głównych banków w Europie i USA z 2008 na kwotę ponad 16 bln USD. Ostatecznie po 5 latach polityki luzowania monetarnego cała światowa ekonomia jest uzależniona od programów stymulacyjnych. Ich koniec niewątpliwie przerodzi się w załamanie systemu.


Ile mamy czasu?

Moim zdaniem stopy procentowe nie wzrosną jeszcze przez okres co najmniej 6 miesięcy czyli do końca kadencji obecnego prezesa FED. Otóż przyczyn jest kilka:

1. FED obecnie skupuje MBS’y czyli pożyczki zabezpieczone hipoteką za ok 40 mld miesięcznie. Zakupu dokonuje przy użyciu nowokreowanych USD. W tym momencie FED jest już największym posiadaczem kredytów hipotecznych. Do końca roku wartość MBS’ów w aktywach FED wzrośnie do 1,5 biliona USD co przy medianie ceny domów wynoszącej w USA 192 tys. USD daje astronomiczną ilość 7,8 miliona nieruchomości czyli ok 15% wszystkich kredytowanych nieruchomości w USA.

Generalnie FED po koszcie zero przejmuje prawo do strumienia gotówki z kredytu, który w przypadku znacznego podniesienia stóp procentowych zamieni się w akt własności nieruchomości gdyż większość kredytobiorców nie będzie w stanie dalej spłacać kredytu. W USA w przeciwieństwie do Polski jest możliwość zaprzestania spłaty kredytu hipotecznego i oddanie bankowi nieruchomości co kończy naszą przygodę i z bankiem i z nieruchomością.

W przypadku wzrostu stóp procentowych wartość domów będąca w posiadaniu FED znacząco spadnie lecz osoby, które do tej pory spłacały kredyty nie będą miały innego wyjścia niż je podnajmować po określonej cenie. FED z banku centralnego przeistoczy się w największego posiadacza nieruchomości na wynajem. Podniesienie stóp procentowych w chwili obecnej zahamowałoby proces przejmowania hipotek, a moim zdaniem na to jest jeszcze za szybko.


2.
 W budżecie USA na rok przewidziano 2,9 bln USD przychodów oraz 3,8 bln USD wydatków. Przewaga wydatków nad przychodami wynosi aż 31%. Różnica w wysokości 900 mld musi być pokryta emisją nowych obligacji. Na obligacje USA płacące dużo mniej niż realna inflacja praktycznie nie ma klientów. Aby nie doszło do typowego bankructwa FED musi co miesiąc wykupować wszystkie obligacje. Były już miesiące, w których bank centralny USA skupował więcej obligacji niż rząd emitował. Działo się tak ponieważ FED poza nowymi obligacjami skupował także obligacje od zagranicznych właścicieli tworząc sztuczny popyt w imię utrzymania ich niskiej rentowności (wysokiej ceny obligacji).

Podniesienie oprocentowania nowych obligacji w imię poszukiwania nowych nabywców także nie wchodzi w grę ponieważ rozsądny poziom 5-8% rocznie natychmiast zbankrutowałby budżet USA i owe 8% szybko okazałoby się niewystarczające.


3.
 Ben Bernanke jest znany jako „specjalista” od wielkiej depresji. Zalewając świat nieograniczonym strumieniem gotówki po krachu z roku 2008 udało mu się podnieść ceny niemalże wszystkich aktywów od surowców po akcje będące wyznacznikiem stanu gospodarki USA. Jego kadencja kończy się za kilka miesięcy i nie wydaje mi się aby pozwolił na krach przed jej zakończeniem. Jak każdy, chce się pozytywnie zapisać na kartach historii. Załamanie systemu do jakiego doszłoby w efekcie podniesienia stóp procentowych przekreśliłoby jego „zasługi” jako tego, który wyprowadził USA z depresji. Co więcej, gdy tylko jego następca podniesie stopy procentowe Ben zawsze może stwierdzić „moje działania były skuteczne”.

 

Co się stanie gdy FED rzeczywiście zmieni politykę?

Załóżmy, że w fotelu prezesa FED zasiada już nowa osoba, której zadaniem jest oczyszczenie systemu z problemów nagromadzonych przez poprzedników. Dochodzi do nieznacznego podniesienia stóp procentowych. Wyhamowano także skup aktywów od banków.

Obecny bilans FED to ok 3,5 bln USD z czego 1,9 bln to obligacje USA, 1,2 bln to kredyty zabezpieczone hipoteką. W 2008 bilans FED wynosił zaledwie 800 mld.

Jest mało prawdopodobne aby FED nagle chciał pozbyć się aktywów ściągając dolary z rynku celem ich umorzenia. Jedyne do moim zdaniem możemy się spodziewać to podniesienie stóp oraz ewentualne spowolnienie kreacji nowych dolarów. 

Ca%C5%82kowite_aktywa_FEDu3.png

DOKOŃCZENIE ARTYKUŁU NA:
http://IndependentTrader.pl/128,czy_fed_rzeczywiscie_zamierza_podniec_stopy_procentowe.html
Data:
Kategoria: Gospodarka

Independent Trader

Independent Trader - Niezależny Portal Finansowy - https://www.mpolska24.pl/blog/independent-trader-niezalezny-portal-finansowy

IndependentTrader.pl to obiektywny, bezstronny blog finansowy ukazujący prawdziwe funkcjonowanie rynków finansowych. Znajdziecie tu informację opisujące mechanizmy rządzące pieniędzmi i światową gospiodarką. Dowiecie się: W co warto zainwestować a czego lepiej unikać? Kto ponosi odpowiedzialność za globalny kryzys? Dlaczego papierowe waluty tj. Euro i USD czeka upadek oraz czemu złoto i srebro zyskają na wartości nabywczej w nadchodzącej dekadzie?

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.