- zawalona budowa metra,
- najdroższa oczyszczalnia świata,
- nietransparentne działania w sprawie spółek miejskich,
- nieporadność przy naprawie tunelu na Wisłostradzie,
- kolesiostwo i faworyzowanie swoich,
- likwidacja stołówek szkolnych i obciążenie rodziców dodatkowymi kosztami,
- gigantyczne wywindowanie kosztów za żłobki i przedszkola,
- dyspozycja likwidacji woźnych i sprzątaczek w szkołach,
- gigantyczne podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej - w styczniu kolejne apogeum,
- gigantyczne podwyżki opłat za śmieci i kompletny chaos w tym względzie,
- likwidacja zupełnie bez uzasadnienia wielu linii komunikacji miejskiej,
- chaotyczne i nieprzemyślane wprowadzenie bus pasów,
- paraliż decyzyjny w ratuszu,
- rzucanie kłód pod nogi inwestorom,
- brak wizji Warszawy i jej Centrum,
A wszystko to okraszone rozdęciem do nieprawdopodobnych rozmiarów aparatu urzędniczego i wypłacaniem gigantycznych premii.
Nie ma dziwne, że zwykli obywatele i Samorządowcy stają się nerwowi i chcą zmian. Warszawska Wspólnota Samorządowa jakiś czas temu zleciła badania na temat tego jak sobie radzi Gronkiewicz, a które wskazują na gwałtowny spadek popularności dotychczasowej Pani Prezydent. Nic dziwnego, że lokalni samorządowcy wydają się coraz bardziej zdeterminowani.
Sprawę poparcia ew. referendum lider WWS Piotr Guział i jednocześnie burmistrz warszawskiego Ursynowa(który przez wielu jest uważany za jedną z najlepiej zarządzanych dzielnic) od kilku tygodni sonduje ew. poparcie dla takiej inicjatywy resztę sił samorządowych w Warszawie. Efektem było "odbicie" przez "lokalsów" warszawskiego Targówka, gdzie PO straciło swojego burmistrza.
Jak dowiedzieliśmy się, zainteresowanie inicjatywą wyraził Ruch Palikota, PiS, SLD będące w "nieformalnej" koalicji z PO wydaje się neutralne. Co prawda ostatnie partyjne harce RPP jak i PiS trochę psują atmosferę wokół ew. inicjatywy referendalnej ponad podziałami jednak wydaje się, że wszystko zmierza ku temu, że taka inicjatywa jednak zostanie uruchomiona. Można mieć tylko nadzieję, że zarówno w PiS, RPP i SLD oraz innych ugrupowaniach partyjnych, w tym przypadku partyjniactwo nie weźmie góry nad interesem Warszawiaków i Warszawy, która jako stolica powinna mieć sprawnego prezydenta dbającego o interes mieszkańców, a nie stricte interes partyjny.
WWS na jutro ogłosiła briefing prasowy w sprawie ultimatum dla Pani Prezydent. Oto jego treść:
"W imieniu Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej zapraszam na briefing prasowy, który odbędzie się 22 kwietnia 2013 r. (poniedziałek) o godz. 11.00 przed ratuszem przy pl. Bankowym 3/5. Podczas briefingu zaprezentujemy Państwu ultimatum, które Warszawska Wspólnota Samorządowa wystosowała do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Podobnie
jak większość mieszkańców Warszawy jesteśmy oburzeni ostatnimi
podwyżkami i brakiem pomysłów na Warszawę ekipy rządzącej, która
doprowadziła do systematycznego pogarszania się komfortu życia i oferty
miasta dla swoich obywateli.
Sytuacja
jest na tyle zła, że wymaga podjęcia radykalnych kroków, dlatego też po
długich dyskusjach i konsultacjach z warszawiakami postanowiliśmy
przedłożyć Hannie Gronkiewicz-Waltz ostateczne wezwanie do zmian
szkodliwych decyzji wraz z nieprzekraczalnym terminem realizacji.
O
szczegółach opowie Państwu w poniedziałek przewodniczący Warszawskiej
Wspólnoty Samorządowej Piotr Guział wraz z obecnymi samorządowcami
reprezentującymi WWS."
W ratuszu i w PO zostanie chyba ogłoszony czerwony alert. Strach zaczyna zaglądać w oczy? Jak Państwo oceniacie tę inicjatywę?
Warszawska Wspólnota Samorządowa na FB: https://www.facebook.com/WarszawskaWspolnota
Strona internetowa WWS http://ws.warszawa.pl z większą ilością informacji.
brawo czas na zmiany, Elbląg można przemilczeć medialnie Warszawy już sie nie uda. I tak powinny wszyscy kończyć co tylko potrafią będąc przy korycie urządzać mieszkańcom piekło poprzez kolesiostwo i ciągłe podwyżki. KONIEC , i to dobrze że ludzie poczuli iż mogą zmienić tą hołotę a po Warszawie w Polsce ruszy lawina referendalna. KONIEC i POzamiatane :)
Najpierw odbijemy dla Polaków miasta, a później całe Państwo.