Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

UKŁAD ZAMKNIĘT

Dziś wchodzi na ekrany „Układ Zamknięty”. To sfabularyzowana opowieść o mechanizmach władzy na motywach tego co państwo zrobiło Pawłowi Reyowi i Lechowi Jeziornemu z Krakowa.

UKŁAD ZAMKNIĘT
Nie będę udawał, że się znam na sztuce filmowej i pisał recenzji. Szczerze, to od 10 do 30 minuty się nawet nudziłem.  Ale potem zaczyna się „dziać”. Powinniście zobaczyć, co może się dziać. Co państwo może wam zrobić. Wam i waszym bliskim. Aczkolwiek w jednej scenie reżyser przesadził. Skoro powołuje się na prawdziwą historię, to nie miał prawa aż tak dalece odejść od tego co się zdarzyło naprawdę i o czym zainteresowani mówili.
 
Nie widziałem na wczorajszej premierze Prokuratora Generalnego – Pana Sędziego Andrzeja Seremeta. A szkoda, bo pierwowzór filmowego prokuratora Kostrzewy, który w ostatniej scenie filmu dowiaduje się, że czeka na niego dymisja, w rzeczywistości nadal pracuje w prokuraturze. Podobnie, jak jego gorliwy młody podwładny.  I „jutro mogą przyjść po ciebie” – jak głosi slogan reklamowy filmu. Że przecież nie robicie nic złego? Bohaterowie „Układu Zamkniętego” też nic złego nie robili. Ba – robili rzeczy dobre. A jednak po nich przyszli! Że nie ma powodów, żeby po przyszli po was, bo nie jesteście biznesmenami i nie macie fabryk, które ktoś może chcieć przejąć? Jakiemuś prokuratorowi nie musi chodzić o fabrykę, a na przykład o narzeczoną. Pamiętacie Hrabiego Monte Christo?
 
Najbardziej mnie cieszy dysonans jaki muszą przeżywać niektórzy niezależni publicyści z tak zwanych „prawicowych” (politycznie – bo przecież nie ekonomicznie) mediów.  O filmie piszą dużo, pewnie nie tylko dlatego, że jego głównym sponsorem  są Kasy Stefczyka. Mają bowiem dowód na istnienie „układu”. Ciekawe, czy sprawdzili, jak się naprawdę nazywał prokurator, który dręczył rodziny Reya i Jeziornego. I co o nim wcześniej pisali. Ale to było na innym „etapie historycznego rozwoju” – jak powiadał jeden z „klasyków”.
W rzeczywistości sprawę prowadził prokurator Andrzej Kwaśniewski (ten młodszy) a nadzorował Wojciech Miłoszewski (starszy). Prawdziwy Dyrektor Urzędu Skarbowego to Jerzy Jakielarz.

Ale bój, jaki Minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin prowadzi obecnie z sędziami, każe zwrócić uwagę na jeszcze jedno – na sędziów. Ich w filmie nie ma. A przecież nie byłoby filmu, bo nie byłoby sprawy, gdyby nie został przez sędziów zastosowany wobec podejrzanych areszt tymczasowy. Najpóźniej po 48 godzinach byliby w domu. Niestety  nie znam nazwisk wszystkich sędziów, którzy orzekali w tej sprawie w pierwszej i drugiej instancji. Ale postaram się poznać. Zwłaszcza tych z drugiej instancji. Bo o ile w pierwszej instancji sędzia ma kilka godzin na rozpatrzenie wniosku prokuratora o zastosowanie aresztu i prokurator może łatwo manipulować dowodami, o tyle w drugiej instancji takie rzeczy już nie powinny się zdarzyć.

Film szczególnie polecam wszystkim zwolennikom utworzenia Instytutu Sztuki Filmowej, a w szczególności jego Dyrektorce, Pani Agnieszce Odorowicz. Instytut, władający pieniędzmi publicznymi na rozwój sztuki filmowej, nie znalazł bowiem uzasadnienia dla dofinansowania produkcji „Układu Zamkniętego”. Ale jak już kupicie bilet na ten film, to kino i dystrybutor będą musieli oddać część wpływów Pani Dyrektor Odorowicz na dofinansowanie innych produkcji. A jakbyście byli ciekawi, to wiedzcie, że część abonamentu, który płacicie operatorom sieci kablowych i cyfrowych też wędruje do Instytutu Sztuki Filmowej - taki układ zamknięty.

------------------------------------------------------
*od Administracji Portalu kilka znaczących linków z Google na temat wymienionych osób, jeden z nich zawiera całą autentyczną historię na podstawie której film nakręcono:
Jerzy Jakielarz (eks urząd skarbowy) - http://kibr.org.pl/pl/rejestr_bieglych/selected/1321 , http://pwp.pb.pl/actionprint/2509472,8153,

Andrzej Kwaśniewski (prokurator) - http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/223925,oczyszczeni-po-siedmiu-latach,id,t.html? , http://www.wprost.pl/ar/338530/Jak-prokuratura-zniszczyla-czlowieka/ , http://magazyn.goniec.com/445/rzeczpospolita-urzednicza/ , http://magazyn.goniec.com/445/rzeczpospolita-urzednicza/

Wojciech Miłoszewski (prokurator) - http://wyborcza.pl/1,76842,5449534,Pis__sluzby__paliwa.html , http://info.wyborcza.pl/temat/wyborcza/wojciech+mi, http://info.wiadomosci.gazeta.pl/szukaj/wiadomosci/wojciech+mi%C5%82oszewski , http://www.rp.pl/artykul/0,272250.html ,

Blog prowadzony przez pokrzywdzonych przez UKŁAD wymienionych wyżej osób:
http://mafiaurzednicza.blogspot.com/

Historia w Gazecie Wyborczej:
http://wyborcza.pl/1,76842,7556094,Bananowarepublika_pl_czyli_sprawa_Jeziornego_i_Reya.html?as=2

Opowieść pokrzywdzonego Lecha Jeziornego:
http://www.millionaire.pl/w-jaki-sposob-mafia-kradnie-cale-firmy.html

Pokrzywdzeni przedsiębiorcy (cytujemy za ZPP: Paweł Rey, Lech Jeziorny, Grzegorz Nicia - na kanwie ich historii nakręcono "Układ Zamknięty". W rzeczywistości żaden z nich w więzieniu się nie złamał i przystał na "propozycję nie do odrzucenia". W przypadku np. Grzegorza Nici - była to np. oferta odebrania dzieci i umieszczenia ich w domu dziecka... Złamało się kilka osób wokół właścicieli i przystali na "dobrowolne poddanie się karze". Te osoby w zasadzie straciły wszystko - na podstawie tego "dobrowolnego poddania się karze" Urzędy Skarbowe windykują ich do dnia dzisiejszego, ze wszystkiego co mieli lub jeszcze mają.):
)pokrzywdzeni.jpg
Data:

Robert Gwiazdowski

Blog Robert Gwiazdowski - https://www.mpolska24.pl/blog/blog-robert-gwiazdowski

Pobloguję sobie... W narodzie pęd do blogowania jest nie przymierzając taki, jakim powodował się Aleksander Kwaśniewski wstępując do PZPR (zaraz na początku pierwszej kadencji exprezydent w jednym z wywiadów wypowiedział się o „owczym pędzie”, który kazał mu to zrobić). Zastanawiałem się długo, czy wypada mi, jako wiecznemu malkontentowi, temu pędowi ulegać. Ale doszedłem do wniosku, że tym razem warto dać się ponieść modzie. Decyzję o założeniu bloga podjąłem po powrocie z Forum Ekonomicznego w Krynicy, gdy prasa „fachowa” donosiła o spadku cen ropy naftowej pod horrendalnymi tytułami: „złe wieści dla sektora naftowego”. Okazało się, że ćwierćwiecze rządów „rynków finansowych” doprowadziło do tego, że im więcej terrorystów, huraganów i polityków idiotów w krajach produkujących ropę naftową, tym lepiej dla akcjonariuszy firm paliwowych!!! I nikt tego nie komentował!!! To teraz ja sobie pokomentuję...

Przy okazji PRZYSIĘGAM, że blogowanie nie jest wstępem do politykowania. Mam chorobę lokomocyjną, więc nawet upić się nie mogę porządnie, bo zanim wysiądzie mi głowa, wcześniej wysiada żołądek. W trosce o niego nie mogę więc zajmować się polityką, bo miałbym cały dzień nudności... A dodatkowo tak na wszelki wypadek (w końcu natura ludzka jest ułomna), jeden z moich znajomych ma mój... WEKSEL. Jest to weksel własny, niezupełny, płatny bez protestu, z deklaracją wekslową, który będzie mógł wypełnić na dowolną kwotę, gdyby mi przyszła do głowy głupawa chęć kandydowania gdziekolwiek.
A żebym się nie zagalopowywał w pisaniu, zacznę od słów modlitwy świętego Tomasza, na które zawsze będę zerkać wchodząc na tę stronę:


MODLITWA ŚW. TOMASZA
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, ze muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.
Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale Ty, Panie, wiesz, ze chciałbym zachować do końca paru przyjaciół.
Wyzwól mój umysł od niekończącego brnięcia w szczegóły i daj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy.
Użycz mi chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić. Zachowaj mnie dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać.

Komentarze 2 skomentuj »
Jens-Oliver Jinx 11 lat 2 miesiące temu
+3

Gwiazdowski <3

Graniwid Sikorski 11 lat 2 miesiące temu
+1

Graniwid Sikorski Kraków, 10 marca 2012 r.
al. Pokoju 26/102
31-564 Kraków

Telewizja Polsat Sp. z o.o.

ul. Ostrobramska 77, 04-175 Warszawa

Polsat News - Redakcja Audycji „Państwo w Państwie”

W dniu 26 listopada 2011 r. ukazała się audycja w programie „Państwo w Państwie” obrazująca smutny los „Polmozbytu” w Krakowie. Część jego akcjonariuszy związana z p. Lechem Jeziornym przedstawia się jako grupa poszkodowanych. My jako byli pracownicy „Polmozbytu” w Krakowie chcemy dodać ze swej strony kilka uwag, gdyż to my padliśmy ofiarą grabieżczej polityki. Największą zaletą jak i wadą „Polmozbytu” było to że dysponował on atrakcyjnymi gruntami, często w śródmieściach miast lub na obrzeżach miast. Wszystkie grupy walczące o wpływy interesowały te grunty a nie rozwój firmy. Los dotychczasowych pracowników się tu nie liczył. Panowie Lech Jeziorny, Witold Szybowski, Paweł Rey, Grzegorz Nicia i Spółka zamierzali przejąć grunty i sprzedać je lub przekazać aportem innym spółkom. Pan Lech Jeziorny był dyrektorem inwestycyjnym spółki NFI „Magna Polonia”, jak i Przewodniczącym Rady Nadzorczej „Polmozbytu”. Przedsiębiorstwo zostało przekształcone w podupadłą firmę ze szkodą dla skarbu państwa, jak i jego pracowników. Pracownicy otrzymali 10 % akcji Spółki, które po kilku latach okazały się nie wiele warte. Taki był i jest bilans działania tych osób. Majątek został wyprowadzony ze spółki a Państwo straciło nad nią kontrolę. Zmieniali się tylko często członkowie zarządu firmy. Spółka w niewyjaśnionych okolicznościach wzięła gigantyczne kredyty, rzekomo na rozwój firmy. A co się stało z tymi pieniędzmi ? Wyniki działalności był taki że spadały obroty i były generowane gigantyczne straty. Dramatycznie spadły aktywa a kapitał ma wartość ujemną. Taki był wynik działalności menadżerów „Polmozbytu”. Właśnie wyrazem i obrazem ich działalności było to że zostali aresztowani za malwersację gospodarcze. Jednym z ich obrońców był Pan Zbigniew Ćwiąkalski przyszły minister sprawiedliwości rządu Platformy Obywatelskiej. Majątek Firmy był w dalszym ciągu wyprzedawany a pracownicy zwalniani. Dziś toczy się walka między dwiema grupami „przedsiębiorców” głównie o działkę przy al. Pokoju 81 wartą według cen rynkowych około 100 mln zł. /sto milionów złotych/, którą zamierza się sprzedać. Tak interes Skarbu Państwa jak i pracowników się tu nie liczy.
Właśnie w taki opisany sposób w Polsce masowo przejmowano majątek kosztem interesów Państwa jak i pracowników. Dziś idzie się dalej i po grabieży firm sięga się po kamienice, mieszkania, wodę, ciepło jak i grunty rolne.
Czy znajdzie się sposób aby temu się przeciwstawić ???

Graniwid Sikorski, Bogdan Warzecha

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.