Wg. rewelacji dygnitarza Chavez już z Kuby był przewieziony w takim stanie. Rodzina naciskała na przewiezienie do kraju by mógł umrzeć we własnym kraju.
Ambasador twierdzi, że pokazywane zdjęcia Chaveza z rodziną są fałszywkami i władze nie są w stanie pokazać go żywego.
Najbliższe dni pokażą czy rewelacje byłego ambasadora są prawdziwe.
Przypomnijmy za Wikipedią:
Hugo Rafael Chávez Frías (ur. 28 lipca 1954 w Sabanecie) – wenezuelski wojskowy i polityk socjalistyczny. Dowódca nieudanego zamachu stanu z 1992, od 1999 prezydent Wenezueli. Przywódca ruchu rewolucyjnego, zwanego "rewolucją boliwariańską".
Chávez odżegnuje się od komunizmu i krytykuje ZSRR, jego przyjaciel to Fidel Castro, czyta Trockiego. W czasie pobytu w Moskwie w 2007 r. chwalił również idee Lenina. Opowiada się jednak za wprowadzaniem socjalistycznych zmian drogą pokojową. Sam prezydent określa się jako socjaldemokratę.
W czerwcu 2011 roku ukazała się informacja, że Hugo Chávez jest poważnie chory (media donosiły, że dolega mu rak prostaty), w związku z czym pojechał na Kubę, gdzie przeszedł operacje chirurgiczne. W lutym 2012 przeszedł na Kubie kolejną operację. Operacje, którym poddał się Chavez w ciągu tego roku stawiały, zdaniem analityków, pod znakiem zapytania jego szanse ubiegania się o reelekcję w październiku 2012. Prezydent Boliwariańskiej Republiki Wenezueli, po kilkunastomiesięcznej chemio- i radioterapii, zapewnił, że nie ma już raka, a zdrowie pozwala mu w pełni na udział w zbliżających się wyborach.
Ostatnie wybory odbyły się 7 października 2012, a głównym rywalem Chaveza był 39-letni Henrique Capriles Radonski.
Pomimo, że sondaże dawały urzędującemu prezydentowi znaczną przewagę,
Hugo Chavez podczas swojego przemówienia 2 lipca w Hawanie wezwał swoich
stronników, aby przygotowali się do ofensywy i nie podążali za
triumfalizmem z powodu jego 20-procentowej przewagi nad przeciwnikiem.
Prezydent Chavez po raz kolejny odniósł zwycięstwo w wyborach,
uzyskując 55% głosów poparcia, podczas gdy Capriles Radonski zdobył 44%
głosów i zaakceptował swoją przegraną. 10 października 2012 Chavez
mianował Nicolása Maduro na stanowisko wiceprezydenta Wenezueli.
[mPolska24]: Na początku grudnia 2012 przeszedł kolejną operację, 4 stycznia rząd Wenezueli podał, że Chavez zmaga się z zapaleniem płuc. Wtedy to też pojawiły się plotki o jego śmierci. Jest (był) absolutnym dyktatorem jako pierwszy zażądał powrotu rezerw złota wenezuelskiego z zagranicznych banków do kraju.
EDIT:
Podobno Chavez zmarł dopiero teraz 5.03.2013 szczerze powiedziawszy to bardziej ufamy informacjom tego ambasadora niż oficjalnym. Musieli ustalić co kto bierze i jak nie oddać władzy? Naszym zdaniem tak dokładnie było.
Doniesienie ONET: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zmarl-prezydent-wenezueli-hugo-chavez-mial-58-lat,1,5437404,wiadomosc.html
JEDNAK
Nawet jak umarł - oligarchia trzyma się tam bardzo mocno i trudno będzie zaprzepaścić owoce boliwariańskiej rewolucji.
Ciekawe...
Jeżeli to prawda, to wniosek jest oczywisty. Troszczący się o własne życie przywódca nie powinien śmieć ściągać rezerw złota do kraju deponowanych za granicą. Jak pech, to pech. Polska ma ponad 100 t rezerw złota. Ma i nie ma. Chyba z 5 t w Polsce. Reszta gdzieś za granicą. Mówi się o Banku Anglii i leasingu, spekulacjach tym złotem na zachodzie...
Są półoficjalne podejrzenia: http://konflikty.wp.pl/kat,1020223,title,Wiceprezydent-Wenezueli-Hugo-Chavez-zostal-zarazony-rakiem-przez-imperialistycznych-wrogow,wid,15389473,wiadomosc.html?ticaid=1102e6
Trochę na temat Chaveza
http://www.youtube.com/watch?v=1zcczK6wehA