Manifest Młodych - niezrozumianych
Rok 1989 przedstawiono nam jako rok przełomu. Nasze pokolenie, tych, którzy dorastali po „przełomie” nazwano pokoleniem przełomowym. Powiedziano nam, że nie znamy życia, bo nie urodziliśmy się w komunie. Powiedziano nam, że nie znamy ucisku, bo żyjemy w wolnej Polsce. Teraz my, wreszcie dorosłe dzieci, nauczymy się żyć sami na złość.Młode pokolenie czuje się niezrozumiane. Nie rozumiane przez wszystkie władze, w tym czwartą, media. Media, które nie rozumieją naszych potrzeb, które porzucamy na rzecz buszowania w internecie. Przykład? Okładki bieżących tygodników mówią wszystko. Tematy zastępcze krążą stale w sejmie, podchwyciły je media. Nas one nie obchodzą.
Od lat jesteśmy szkoleni. Dyscyplinowani lub przymuszani do posłuszeństwa. Powoli nierozumiani i przez rodziców, którzy naszą walkę uznają za niepotrzebną. Oni wywalczyli dla nas w czasach Solidarności wolną Polskę. Ale ta Polska to niemal klon PRL-u. Wychowani w klatce dorośli nie rozumieją, że my chcemy wreszcie zrzucić jarzmo układów i układzików. Nas nie interesują układy!
Nie chcemy tego systemu, systemu, którym rządzi pieniądz a nie etyka. W którym za pieniądze można kupić każdego. W którym nie żyje się dla idei, a celem rządzących staje się zdobycie i utrzymanie władzy. W którym władza nie jest podporządkowana żadnej etyce, a swoją własną, wynaturzoną etykę ustala sama.
W sejmie wieczne walki o krzyż, związki partnerskie, aborcję. Temat wraca za każdym razem, gdy nie macie odwagi powiedzieć nam, że zagrabicie nam jeszcze więcej. Próbujecie zamydlić nam oczy pięknymi programami, pisanymi przez waszych PR-owców. Stosujecie taktykę żabich skoków, ale to nie wojna, a długotrwałe planowanie. Jak jednak macie planować skoro was interesują tylko wybory. Obiecujecie nam złote góry co cztery lata, a pomiędzy kampaniami zaciskacie nam pętle na szyi. Ale my nie damy się zwieść, nie pójdziemy z wami na układy. Zbudujemy system od nowa, od zera. I tym razem nie będzie grubej kreski.
Nie znosicie planowania. Wasze działania mają za zadanie zatuszować co gorsze kryzysy. Nie macie pomysłu na Polskę, a skoro wy jej nie macie to my pokażemy wam nasz pomysł. Jak można głosować świadomie skoro nie macie pomysłu na realizację?
O nic już nie prosimy. Potrzebujemy pracy, która zapewni nam życie, dachu nad głową i możliwości godnego życia. I nie potrzebujemy wspaniałomyślności „państwa”, która nam to da. Potrzebujemy możliwości zdobycia tego. Jesteś młodzi, silni i ambitni. Nie chcemy jałmużny, ale sposobności by o to walczyć, damy sobie radę sami. Czujemy, że zbliża się czas, gdy zabierzecie nam i naszym dzieciom chleb, gdy odbierzecie ostatnie przyczółki wolności. A wtedy wasi niewolnicy sami wezmą to, o co z wami walczą.
"Uważam Rze" z nami?
W "Uważam Rze" z tego tygodnia tematem tygodnia były zeszłoroczne protesty przeciwko ACTA.
We wstępniaku Jan Piński pisze: "Współczesna polityka to bowiem gra interesów, a nie idei. Pod płaszczykiem opieki i wyrównywania szans uboższym krajom Bruksela robi wszystko, aby biedni na zawsze zostali biednymi. Bogactwo nie bierze się bowiem z dotacji.
Zmiana obecnej władzy nie będzie rzeczą łatwą. Politycy, którzy mają realne szanse na jej odebranie, niewiele się różnią od rządzących. Nadzieja w tych samych ludziach, którzy rok temu zmusili Tuska do rejterady. Przyłączamy się do nich."
W ramach Tematu Tygodnia pojawił się artykuł Mariusza Giereja oceniający przyczyny zeszłorocznego buntu oraz wywiad ze mną podobno niezbyt optymistyczny, bo zapowiadający wieloletnie działanie i długodystansowe planowanie, które ma być naszą odpowiedzią na działania rządu od kryzysu do kryzysu.
Polecam także artykuł Mariusza Giereja na mpolska24.pl, który jest dopełnieniem artykułu z Uważam Rze.
Magda może osadź w artykule:
https://www.youtube.com/watch?v=TroenoOkXHo
Gratulacje widać że piszecie wartościowe rzeczy. Jestem trzema rękami za wami. Wspomnijcie prosze o wolnej energii, napędach grawitacyjnych, i systemach zdrowotnych które potrafią wyleczyć najgorsze przypadki jakie już są dostępne ale politycy mają to gdzieś. Każdy może być niezależny i wolny dzięki tej technologi. Więcej info na stronach:
http://www.facebook.com/Keshefoundation?bookmark_t=page
http://www.keshefoundation.org/
Magda pisze, że nic się nie da.
Magdalena Szecówka No to co? Da się?
Da się, ale z konkretnym celem i pomysłem na jego realizację :)
Magdalena Szecówka bardzo zapewnia, ze ma konkretny cel i pomysł :-)