Sami tego chcieliście…
To nie jest już moja wina, że wszystko na tym portalu przewróciło się oraz stanęło na głowie... Zarządzanie kryzysowe nic nie dało, ale tak bywa jak chłopcy nie umieją wyjść z piaskownicy i są inspirowani z zewnątrz...
Fiatowiec
Ps. Czytelnicy już zapewne wiedzą gdzie nas szukać, ale gdyby był problem to jesteśmy TUTAJ..