Polska stoi na rozdrożu

Staje się to pretekstem do oceny dwóch filarów naszej obronności: Unii Europejskiej oraz NATO z zaangażowaniem militarnym Stanów Zjednoczonych w regionie Atlantyku.

Nakreślając zmiany zasad integracji europejskiej po zjednoczeniu Niemiec dokonuję ich oceny z punktu widzenia ryzyka systemowego – podatności na krytyczne załamanie. Jednocześnie zapowiedź premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona walki o decentralizację Unii Europejskiej oraz rozpisania referendum w sprawie pozostania Wielkiej Brytanii w Unii rozszerza kryzys Unii z finansowego i gospodarczego w polityczny.

Ostatnia dekada to marsz Chin do światowego przywództwa gospodarczego. Wywołuje to naturalne przesunięcia potencjału gospodarczego i militarnego na świecie. Centrum światowej gospodarki przesuwa się nad Pacyfik. Zarysowuję strategię Chin oraz odpowiedź Stanów Zjednoczonych, która zmienia znaczenie NATO i zakres zaangażowania militarnego Stanów Zjednoczonych nad Atlantykiem.

Wobec zachwiania naraz oboma filarami polskiej doktryny obronności sytuacja stała się niewesoła. Na szczęście na razie problemy dotykają obu naszych nie zawsze życzliwych sąsiadów: Niemców i Rosję. Na tym tle wskazuję na lukę, historyczne okienko, w czasie którego Polska dzięki zręcznej polityce gospodarczej i zagranicznej może zyskiwać coraz większe znaczenie. Najpierw regionalne, aby następnie móc wraz z sojusznikami stać się graczem istotnie równoważącym siły w grze globalnej. Warunkiem jest prowadzenie polityki z priorytetem interesu Polaków oraz z wiarą w Polskę.

Czytaj więcej w „Polska stoi na rozdrożu” w „Uważam rze” nr 4/2013.