W tej sytuacji nie pozostaje nic innego jak podać się do dymisji Premierowi i jego ekipie, bo przecież Ci ludzie firmowali raport MAK oraz „plagiat” Millera ws „Katastrofy Smoleńskiej”. Oczywiście wszystkie media, które powtarzały te brednie, że "pijany" Generał kazał lądować pomimo mgły polskim pilotom na Siewiernym powinny błagać o wybaczenie Ewę Błasik, wdowę po polskim oficerze. To jednak nasze nie doczekanie?
Wróćmy jednak do tego co odpowiedział płk Szeląg na pytanie mediów - do kogo należy głos zakwalifikowany przez raport Millera jakoby należał do gen Błasika i podawał prawidłową wysokość? Prokurator stwierdził, że "są niezidentyfikowane wypowiedzi osób spoza załogi także w końcowej fazie lotu".
Obecnie można dojść do wniosków, że samolot rządowy udający się na uroczystości z okazji 70 rocznicy mordu polskich oficerów w Katyniu z Prezydentem RP na pokładzie oraz 95 ważnymi dla kraju osobami został w wyniku „zamachu” rozbity? Dowodów na razie nie ujawniono, ale prawda już jest blisko, bo pionki na szachownicy się wywróciły…
Tusku odejdź wstydu oszczędź!
Stanął na wysokości zadania, zadbajmy o jego HONOR!
"W imieniu państwa polskiego przepraszam wdowę po gen. Błasika. Jestem bardzo poruszony i przepraszam w imieniu państwa polskiego wdowę po śp. gen. Błasiku, za to, że państwo polskie nie potrafiło stanąć w obronie jego honoru. Mam nadzieję, że innym politykom starczy odwagi by zrobić to samo” – powiedział Zbigniew Girzyński, komentując informacje przedstawione przez prokuraturę wojskową ws. nowych faktów dotyczących śledztwa smoleńskiego.
Wspomnienie - gen. Andrzeja Błasika - człowieka wielkiej siły harakteru!
Fiatowiec