Oczywiście gorąco polecam też moje inne wpisy na mPolska24.pl:
Demografia Polski: Jak bardzo zmienimy się w ciągu dwudziestu lat
Moje przemyślenia dotyczące wykorzystania dochodów z giełdy jako sposobu na życie:
- Zarabianie na giełdzie: oczywista sprawa, zależy od wiedzy i umiejętności.
- Kolejna ważna spraw to okazje do wykorzystania na rynku.
- Kluczową sprawą jest duży kapitał, który możemy zainwestować. Musi to być kapitał, który musi być na “okazje do wykorzystania” i nie możemy go zużyć na płacenie bieżących rachunków.
- Wykorzystanie giełdy dzięki "modelowi dwóch nóg".
1 Sukces na gpw zależy w dużej mierze od wiedzy i doświadczenia. Tutaj to chyba jest oczywiste dla każdego rozsądnie myślącego człowieka. Chociaż szczerze powiedziawszy to obserwując poczynania większości ludzi dotyczące giełdy, zachowują się jakby nie mieli o tym zielonego pojęcia. Dla mnie inwestowanie na giełdzie to jak każda inna profesja czy prowadzenie biznesu. Konkuruje się z ludźmi bardzo doświadczonymi i jeżeli ktoś nie ma wiedzy jak to robić wynik takiej konkurencji jest dla mnie jednoznaczny i w dłuższym terminie opłakany. Jest to bardzo ważna sprawa, o czym pisałem w tej serii wpisów: “Inwestowanie na giełdzie: poznaj biznes?” Poznaj biznes: Inwestowanie na giełdzie… Zasada nr 1: Nigdy nie trać pieniędzy; Zasada nr 2: Nigdy nie zapominaj o zasadzie nr 1; Warren Buffet
Oczywiście doświadczenia nie jest łatwo "kupić" ale zdobycie wiedzy już nie jest aż tak trudne, chociażby dzięki internetowi. Myślę że moje darmowe ebooki o inwestowaniu oraz dane makro z wykresami mogą wiele pomóc w tym zakresie: Do pobrania
2 Kolejną ważną sprawą są okazje na rynku. Bardzo dobre
okazje inwestycyjne trafiają się nie za często. Przez większość czasu zyski w
porównaniu do ryzyka nie są zbyt atrakcyjne. A tak jak pisałem tutaj: Poznaj biznes: Inwestowanie na giełdzie… Zasada nr 1: Nigdy
nie trać pieniędzy; Zasada nr 2: Nigdy nie zapominaj o zasadzie nr 1; Warren
Buffet jedyną ważną rzeczą w inwestowaniu jest zasada “Nigdy nie
trać pieniędzy”.
Wniosek jest następujący: trzeba się nastawić, że nawet przez kilka lat może
nie być bardzo dobrych okazji do zainwestowania pieniędzy (czego większość osób
nie uświadamia sobie)
3 I dochodzimy teraz do kluczowej sprawy którą można określić tak: Kasa, kasa i jeszcze raz kasa czyli oczywiście odpowiedni kapitał do inwestowania. Musi to być kapitał “nie do ruszenia”, który ma czekać na “okazje do wykorzystania”. Trzeba sobie odpowiedzieć na dwa następujące pytania:
a) Ile ktoś wydaje w skali roku (trzeba na bieżąco płacić rachunki!) i gdzie będzie za parę lat? Czy ktoś Ma/chce mieć rodzinę/ dzieci? Jeżeli teraz jest studentem/sam, za parę lat jego wydatki roczne na pewno wzrosną w skali roku parę razy.
b) Czy ktoś ma mieszkanie/dom? Ile potrzebuje na to pieniędzy?
Jak widać odpowiedź na ten punkt dla każdej osoby może być inna. Uogólniając dochodzimy do wniosku, że na podstawie punktu 2) i 3) potrzebujemy kapitału do obracania tylko na giełdzie w wysokości pięć - dziesięć razy roczne wydatki. Jest to bardzo ważna sprawa aby miało to sens z punktu widzenia bezpieczeństwa oraz nie podejmowania bardzo ryzykownych decyzji inwestycyjnych spowodowanych "przymusem" zarabiania na giełdzie miesiąc w miesiąc (co oczywiście powoduje, że 80% inwestorów traci pieniądze na giełdzie).
Oczywiście ktoś odpowie, że w takim razie już lepiej założyć biznes za takie
pieniądze... Wcale tak nie jest. Po pierwsze odnieść sukces w biznesie wcale
nie jest tak łatwo a po drugie prowadzenie własnego biznesu zajmuje bardzo dużo
czasu. Na giełdzie tego czasu potrzeba niewspółmiernie mniej do poświęcenia,
głównie podczas publikowania kwartalnych wyników spółek raz na trzy miesiące.
4 Jak widać po powyższym punkcie, czasem może być tak, że najlepsze rozwiązanie to oparcie się na "dwóch nogach": pójście do pracy i po paru latach rezygnacja z niej (ja tak zrobiłem: O autorze) lub też po prostu jednoczesne pracowanie i inwestowanie na giełdzie. Ja na przykład dodatkowo prowadzę szkolenia z inwestowania
Oczywiście pójście do pracy oznacza, że człowiek ma mniej czasu na samodzielny rozwój jeżeli chodzi o inwestowanie na giełdzie. Tak naprawdę warto sobie odpowiedzieć na pytanie, czy przez jakiś czas w ogóle warto zajmować się rynkiem kapitałowym… Może lepiej “zainwestować” czas w zdobycie uprawnień, dyplomu czy innego certyfikatu, dzięki czemu będzie się miało możliwość lepiej zarabiać w pracy? Natomiast to co jest bardzo ważne, to zbieranie doświadczenia. Nawet jeżeli ktoś nie ma za dużo czasu, warto trochę śledzić rynek, bo w przyszłości takie doświadczenie bardzo zaprocentuje.
Wnioski:
Dla większości osób giełda jest alternatywą dla lokowania oszczędności. Szczególnie
obecnie jest to bardzo ważne, gdyż za parę miesięcy oprocentowanie lokat
spadnie na niskie kilka procent (były już dwie obniżki stóp procentowych a przed
nami kolejne).
Co ciekawe, najprawdopodobniej jesteśmy w takim momencie historycznym, kiedy
oprocentowanie lokat w kolejnych latach będzie bardzo niskie, czego nie było w
historii polskiego rynku kapitałowego. Po prostu równamy do krajów Europy
Zachodniej czy USA...
_
Źródło: