Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Zawód inwestor giełdowy, czyli "Jak żyć".

Od kiedy w lipcu 2012 zrezygnowałem z pracy jako zarządzający częścią portfela akcyjnego w funduszu emerytalnym ING pojawiają się pytania czy można żyć z giełdy. Ostatnio nawet dzwonił do mnie w tej sprawie jeden z dziennikarzy. Postanowiłem więc napisać o tym parę słów bo odpowiedź nie jest wcale taka łatwa i składa się z paru spostrzeżeń…

Zawód inwestor giełdowy, czyli "Jak żyć".

Oczywiście gorąco polecam też moje inne wpisy na mPolska24.pl:

Demografia Polski: Jak bardzo zmienimy się w ciągu dwudziestu lat  

Moje przemyślenia dotyczące wykorzystania dochodów z giełdy jako sposobu na życie:

  1. Zarabianie na giełdzie: oczywista sprawa, zależy od wiedzy i umiejętności.
  2. Kolejna ważna spraw to okazje do wykorzystania na rynku.
  3. Kluczową sprawą jest duży kapitał, który możemy zainwestować. Musi to być kapitał, który musi być na “okazje do wykorzystania” i nie możemy go zużyć na płacenie bieżących rachunków.
  4. Wykorzystanie giełdy dzięki "modelowi dwóch nóg".

1 Sukces na gpw zależy w dużej mierze od wiedzy i doświadczenia. Tutaj to chyba jest oczywiste dla każdego rozsądnie myślącego człowieka. Chociaż szczerze powiedziawszy to obserwując poczynania większości ludzi dotyczące giełdy, zachowują się jakby nie mieli o tym zielonego pojęcia. Dla mnie inwestowanie na giełdzie to jak każda inna profesja czy prowadzenie biznesu. Konkuruje się z ludźmi bardzo doświadczonymi i jeżeli ktoś nie ma wiedzy jak to robić wynik takiej konkurencji jest dla mnie jednoznaczny i w dłuższym terminie opłakany. Jest to bardzo ważna sprawa, o czym pisałem w tej serii wpisów: “Inwestowanie na giełdzie: poznaj biznes?” Poznaj biznes: Inwestowanie na giełdzie… Zasada nr 1: Nigdy nie trać pieniędzy; Zasada nr 2: Nigdy nie zapominaj o zasadzie nr 1; Warren Buffet

Oczywiście doświadczenia nie jest łatwo "kupić" ale zdobycie wiedzy już nie jest aż tak trudne, chociażby dzięki internetowi. Myślę że moje darmowe ebooki o inwestowaniu oraz dane makro z wykresami mogą wiele pomóc w tym zakresie: Do pobrania 

 

2 Kolejną ważną sprawą są okazje na rynku. Bardzo dobre okazje inwestycyjne trafiają się nie za często. Przez większość czasu zyski w porównaniu do ryzyka nie są zbyt atrakcyjne. A tak jak pisałem tutaj: Poznaj biznes: Inwestowanie na giełdzie… Zasada nr 1: Nigdy nie trać pieniędzy; Zasada nr 2: Nigdy nie zapominaj o zasadzie nr 1; Warren Buffet jedyną ważną rzeczą w inwestowaniu jest zasada “Nigdy nie trać pieniędzy”.
Wniosek jest następujący: trzeba się nastawić, że nawet przez kilka lat może nie być bardzo dobrych okazji do zainwestowania pieniędzy (czego większość osób nie uświadamia sobie)

 

3 I dochodzimy teraz do kluczowej sprawy którą można określić tak: Kasa, kasa i jeszcze raz kasa czyli oczywiście odpowiedni kapitał do inwestowania. Musi to być kapitał “nie do ruszenia”, który ma czekać na “okazje do wykorzystania”. Trzeba sobie odpowiedzieć na dwa następujące pytania:

 

a) Ile ktoś wydaje w skali roku (trzeba na bieżąco płacić rachunki!) i gdzie będzie za parę lat? Czy ktoś Ma/chce mieć rodzinę/ dzieci? Jeżeli teraz jest studentem/sam, za parę lat jego wydatki roczne na pewno wzrosną w skali roku parę razy.

 

b) Czy ktoś ma mieszkanie/dom? Ile potrzebuje na to pieniędzy?

 

Jak widać odpowiedź na ten punkt dla każdej osoby może być inna. Uogólniając dochodzimy do wniosku, że na podstawie punktu 2) i 3) potrzebujemy kapitału do obracania tylko na giełdzie w wysokości pięć - dziesięć razy roczne wydatki. Jest to bardzo ważna sprawa aby miało to sens z punktu widzenia bezpieczeństwa oraz nie podejmowania bardzo ryzykownych decyzji inwestycyjnych spowodowanych "przymusem" zarabiania na giełdzie miesiąc w miesiąc (co oczywiście powoduje, że 80% inwestorów traci pieniądze na giełdzie).


Oczywiście ktoś odpowie, że w takim razie już lepiej założyć biznes za takie pieniądze... Wcale tak nie jest. Po pierwsze odnieść sukces w biznesie wcale nie jest tak łatwo a po drugie prowadzenie własnego biznesu zajmuje bardzo dużo czasu. Na giełdzie tego czasu potrzeba niewspółmiernie mniej do poświęcenia, głównie podczas publikowania kwartalnych wyników spółek raz na trzy miesiące.

 

4 Jak widać po powyższym punkcie, czasem może być tak, że najlepsze rozwiązanie to oparcie się na "dwóch nogach": pójście do pracy i po paru latach rezygnacja z niej (ja tak zrobiłem: O autorze) lub też po prostu jednoczesne pracowanie i inwestowanie na giełdzie. Ja na przykład dodatkowo prowadzę szkolenia z inwestowania

 

Oczywiście pójście do pracy oznacza, że człowiek ma mniej czasu na samodzielny rozwój jeżeli chodzi o inwestowanie na giełdzie. Tak naprawdę warto sobie odpowiedzieć na pytanie, czy przez jakiś czas w ogóle warto zajmować się rynkiem kapitałowym… Może lepiej “zainwestować” czas w zdobycie uprawnień, dyplomu czy innego certyfikatu, dzięki czemu będzie się miało możliwość lepiej zarabiać w pracy? Natomiast to co jest bardzo ważne, to zbieranie doświadczenia. Nawet jeżeli ktoś nie ma za dużo czasu, warto trochę śledzić rynek, bo w przyszłości takie doświadczenie bardzo zaprocentuje.

 

Wnioski:

Dla większości osób giełda jest alternatywą dla lokowania oszczędności. Szczególnie obecnie jest to bardzo ważne, gdyż za parę miesięcy oprocentowanie lokat spadnie na niskie kilka procent (były już dwie obniżki stóp procentowych a przed nami kolejne).
Co ciekawe, najprawdopodobniej jesteśmy w takim momencie historycznym, kiedy oprocentowanie lokat w kolejnych latach będzie bardzo niskie, czego nie było w historii polskiego rynku kapitałowego. Po prostu równamy do krajów Europy Zachodniej czy USA...

_

Źródło:

Michał Stopka Inwestor Profesjonalny 

Data:
Kategoria: Gospodarka

www.michalstopka.pl

Michał Stopka Inwestor Profesjonalny - https://www.mpolska24.pl/blog/13

Michał Stopka prowadzi blog www.michalstopka.pl dotyczący: inwestowania na podstawie analizy fundamentalnej, analizy biznesów oraz kluczowych rzeczy dla gospodarki.--------------------------------------------------------------
Miesięcznie mój blog ma kilkadziesiąt tysięcy wejść. Od połowy września 2012 jestem też obecny na Facebooku i mam już kilkuset fanów.------------------------------------------------------------------------------------
Wiedza zawarta na blogu jak i przekazywana podczas szkoleń jest owocem jego wieloletniego doświadczenia jako inwestor indywidualny oraz instytucjonalny..--------------------------------------------------------------
W latach 2009-2012 Michał pracował jako zarządzający częścią portfela akcyjnego w Funduszu Emerytalnym ING. Pomimo, że OFE ING jako inwestor instytucjonalny miał największe aktywa w Polsce: około 60 mld zł, Fundusz Emerytalny ING miał najlepszy wynik wśród 14 OFE w tym okresie.
Wcześniej w latach 2007-2009 pracował jako analityk akcji w Funduszu Emerytalnym Pocztylion, który również miał wtedy bardzo dobre wyniki inwestycyjne..--------------------------------------------------------------
Przed pracą zawodową w latach 2000-2007 Michał zdobywał doświadczenie jako inwestor indywidualny, co bardzo pomogło mu później osiągać ponadprzeciętne wyniki inwestycyjne w pracy zawodowej.
Ponadto w latach 2007-2009 prowadził blog: www.michalstopka.pl, który odwiedzało kilkadziesiąt tysięcy osób miesięcznie..----------------------------------------------------------
Do pisania bloga powrócił we wrześniu 2012 r., po tym jak zrezygnowałem z pracy w Funduszu Emerytalnym ING, gdyż postanowił, że chce się realizować w zakresie indywidualnego inwestowania oraz szkoleń..-------------------------------------------------------------------------------------------
W rozwoju umiejętności inwestycyjnych wiele pomogło też Michałowi uczestniczenie w Programie CFA oraz studia dzienne w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.
Studiując na SGH założył również Studenckie Koło Naukowe Klub Inwestora, które obecnie jest jednym z największych kół naukowych. Był jego prezesem i zajmował się kwestiami merytorycznymi dotyczącymi inwestowania.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.