Życie biologiczne na pewno całkowicie zniknie na Ziemi po zamianie Słońca w czerwonego olbrzyma, a nasi potomkowie technologiczni będę wtedy ciągle istnieć we wszechświecie. Na tym nam zależy bardziej niż na gatunku homo sapiens. Nasi przodkowie innych gatunków byli tak samo nieważni i dlatego ich gatunki już nie istnieją, one wyewoluowały w nas.
Potomkowie są ważni, dalekosiężne cele też są ważne. To, co 200 lat temu było perspektywą 200 lat, dziś jest perspektywą 2 lat. Za 20 lat świat się zmieni bardziej, niż się zmienił przez ostatni 1000 lat. Więc ważne jest, by pomyśleć, co będzie i jak powinniśmy w tym uczestniczyć.
W ciągu pokolenia nastąpi osobliwość technologiczna i zrealizuje się wizja transhumanizmu. Nic na to nie poradzimy, nie przeciwstawimy się temu, bo to trend, który istnieje od zarania dziejów. Człowiek to uzbrojona małpa, już na samym początku był przystosowany do tego, by używać narzędzi i jeść grillowane mięso, a zatem był zależny od technologii.
Nasze ciało biologiczne jest pośrednikiem między zwierzętami a robotami. Kto głosi powrót do natury, kto przeciwstawia się rozwojowi technologii, kto uznaje za złe tworzenie hybryd ludzko-technologicznych, ten jest antyludzki, ten zwalcza nasze człowieczeństwo. Technologia uczyni nasz nieśmiertelnymi, co jest celem każdej medycyny od zawsze. Ważne, by przeżyć jeszcze lat dwadzieścia, a potem będziemy żyć przez wieki. Będziemy sami swoimi potomkami, bo ewolucja będzie odbywać się w nas samych.
Grzegorz GPS Świderski
https://t.me/KanalBlogeraGPS
https://Twitter.com/gps65