Zanieczyszczenie rzek Sejm i Desna było spowodowane wyrzuceniem odpadów z rosyjskiej cukrowni w mieście Tiotkino (obwód kurski). Ta sytuacja doprowadziła do spadku poziomu tlenu w wodzie i masowego wyginięcia ryb. W wyniku zanieczyszczenia w wielu ukraińskich miejscowościach zakazano kąpieli, wędkowania i wykorzystywania wody do użytku publicznego.
Zrzut ścieków z cukrowni spowodował poważne problemy środowiskowe dla zbiorników wodnych w regionie. Masowe wyginięcie ryb i pogorszenie jakości wody są bezpośrednimi konsekwencjami działań rosyjskiego zakładu przemysłowego. Władze lokalne nadal kontynuują działania w celu wyeliminowania skutków i oczyszczenia zbiorników wodnych, ale ryzyko szkód środowiskowych pozostaje i może mieć wpływ na kraje akwenu Morza Czarnego, do którego wpływają rzeki Sejm i Desna.
Rzeka Sejm ma swój początek w obwodzie kurskim w Rosji, przepływa przez obwód sumski na Ukrainie i wpada do rzeki Desna, dopływu Dniepru wpadającego z kolei do Morza Czarnego. W taki sposób zanieczyszczenie rzeki Sejmu stanowi zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, lecz także dla wszystkich krajów w akwenie Morza Czarnego. Szkodliwe substancje odprowadzane do Sejmu mogą rozprzestrzeniać się przez system rzeczny, w tym Dniepr, i dotrzeć do Morza Czarnego, co może wpłynąć na jakość wody i zdrowie ekosystemów morskich w krajach przybrzeżnych, takich jak Turcja, Bułgaria, Rumunia i Gruzja. Zanieczyszczenie wód przez niebezpieczne chemikalia może również prowadzić do długoterminowych konsekwencji dla rybołówstwa i turystyki, kluczowych sektorów gospodarki tych państw.
Przypadek zanieczyszczenia Sejmu nie jest odosobnionym przypadkiem. Od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji na Ukrainę w 2022 r. siły rosyjskie systematycznie niszczyły infrastrukturę krytyczną, ogromnie szkodząc środowisku. Ponad 20% ukraińskich obszarów chronionych zostało już dotkniętych wojną. Szacuje się, że szkody wymierzone w ukraińskie zasoby wodne wynoszą prawie 2 miliardy euro, a zniszczenie przez Rosjan Kachowskiej Elektrowni Wodnej spowodowało szkody o wartości ponad 3,5 miliarda euro.
Zanieczyszczenie rzeki Sejm jest tylko jednym z przykładów dużej liczby rosyjskich przestępstw popelnionych przeciwko środowisku w Ukrainie. Stosowanie taktyki „spalonej ziemi” na szeroką skalę i celowe ataki na ukraińskie ekosystemy stanowią bezpośrednie zagrożenie dla ekologii całego regionu.
Obliczono, że działania Rosji spowodowały już szkody dla środowiska o wartości ponad 57 mld dolarów, udokumentowano około 5 300 przypadków przestępstw przeciwko środowisku, z czego 15 bada się jako przypadki ekobójstwa. Udokumentowano obecnie ponad 280 przypadków zbrodni wojennych wymierzonych w środowisko i Ukraina stała się pierwszym krajem na świecie gromadzącym dowody ekobójstwa w celu postawienia rosyjskiego agresora przed wymiarem sprawiedliwości.
Działania te stanowią poważne zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, jak również dla całego akwenu Morza Czarnego. Potencjalne zanieczyszczenie wód Morza Czarnego może wpłynąć na zdrowie milionów ludzi, pogorszyć jakość wody i spowodować ogromne straty dla gospodarek krajów zależnych od zasobów morskich.
Społeczność międzynarodowa musi zwrócić uwagę na trwające ze strony Rosji akty ekobójstwa w celu zapobiegania dalszym katastrofom ekologicznym. Regularne działania Rosji związane z zanieczyszczaniem środowiska w Ukrainie, takie jak wyrzucanie odpadów do zbiorników wodnych, wysadzenie budowli hydrotechnicznych i zanieczyszczanie gleby, stanowią zagrożenie nie tylko dla lokalnych ekosystemów, ale także dla równowagi ekologicznej w Europie oraz poza jej granicami. Należy pilnie zmobilizować międzynarodowe wysiłki na rzecz ograniczenia takich przestępstw przeciwko środowisku, postawienia osób odpowiedzialnych przed wymiarem sprawiedliwości i zapewnienia Ukrainie pomocy technicznej i finansowej w zwalczaniu skutków tych zanieczyszczeń. Tylko wspólne działania społeczności międzynarodowej mogą zapobiec dalszym przestępstwom przeciwko środowisku i obronić najważniejsze ekosystemy przed zniszczeniem ze strony agresywnej polityki Rosji.
mPolska24
